Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

mniam :rolleyes: mam taką wirówkę od ruskich ....ostatnio widziałam taką na naszym rynku , ale zapomniałam ,czy ja się pytałam o cenę :rolleyes:......ino krowy mnie się w okolicy posprzedawały , a te co są ,są zakontraktowane :eek:....koniec świata pani popiołkowa....coraz gorzej z tym rolnictwem :bash: ......a bardzo mi smakuje takie mleko odwirowane :wiggle:bo ma piankę i smak mleka w proszku :rolleyes:

 

 

a ja wczoraj jadłam u swojej psiółki kiełbasę , grubszą taką o pięknym różowym kolorze ...nazwała ją żywiecką ...ja szynkówką :) zrobiła ją z szynki , polędwicy i schabu , doprawiła genialnie , zapeklowała a potem w osłonce parzyła ....nio była mniamniuśna i bez wędzenia , czyli zdrowsza :p no prócz saletry :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nooo, taka bardzo zdrowotna to musiałąby być w szynkowarze.

Szynkowar co prawda mam, ale jakoś jeszcze nie bardzo się nauczyłam w nim robić wędliny.

Ale kto wie, kto wie, wszystko przede mną może! ;)

 

Wiecie, że do tej pory kartek świątecznych nie wysłałam? :o :oops:

Trudno, wyslę jutro, lepiej późno niż wcale...

Jutro chyba w ogóle będziemy latać cały dzień, mięso na nową kiełbasę jutro do odbioru jest, potem jeszcze trochę zakupów świątecznych, potem jeszcze trochę zakupów w casto w Zielonej, a potem prawie o północy trzeba dziecię z dworca w Zielonej odebrać. :sick: :D

Szkoda, że tak późno, ale suuuuper, że dziecię!!! :D :D

No to idę zaraz, pisać te kartki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że długo, ponad 30 kartek długo sie pisze!

Relcia - no tę kiełbasę sprzed Bożego Narodzenia to już zjedliśmy, przecie to 3 miesiące z okładem już minęło!

Szynki zrobione, teraz czas na wielkanocną kiełbasę. :cool:

Na pewno całkiem sporo zostawimy na białą, uwielbiam taką dobrą białą kiełbasę na gorąco, mniam! :D

A śpiąca już jestem jak 150, bo mi się już włączył w organizmie tryb letni i budzę sie o 5 rano.

I chociaż to jeszcze wcześnie i w pole sie nie idzie teraz tak rano (ani w ogóle bo zima), to organizm swoje wie, widzi, że jasno jest, budzi się i koniec!

Efekt taki, że o 22 to ja już zombie jestem... :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja luuubię długo spać.. ale musi być absolutnie cicho.. jak w domu mąż wstaje i krząta się , choćby po cichu.. to i ja też wkrótce wstanę...

WUsia.. u mnie chłopaki kupują w hurtowni dla przemysłu mięsnego w paczkach kaliber 26 lub 28 nie pamiętam... większy jest za gruby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My kupujemy w naszych małomiasteczkowych sklepach wędliniarskich w Lubsku, tam są bez problemu, bo wokół Lubska same wsie i mnóstwo ludzi wędzi własne kiełbasy.

Ewa, ja na oknach mam ciężkie ciemne zasłony, a i tak głowa swoje wie, budzi się i cześć, tak mam już od lat.

Nie narzekam zresztą, ja rano najlepiej funkcjonuję, mogę góry przenosić, a wieczorem to już najwyżej obsługiwać pilota lub klawiaturę. :lol2:

 

Zanim zostałam mamą, byłam absolutną sową, codziennie siedziałam do 3-4 rano.

Potem samo się przestawiło, od lat jestem skowronkiem, 5 rano to normalna pora samopobudki i pełnej gotowości do działania.

 

Dobra, pędzę, bo trzeba jechać po to mięso, zakupy świateczne, a potem Zielona, jeszcze łeb umyć, upodobnić się do ludzi... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, że do tej pory kartek świątecznych nie wysłałam? :o :oops:

Trudno, wyslę jutro, lepiej późno niż wcale...

Jutro chyba w ogóle będziemy latać cały dzień, mięso na nową kiełbasę jutro do odbioru jest, potem jeszcze trochę zakupów świątecznych, potem jeszcze trochę zakupów w casto w Zielonej, a potem prawie o północy trzeba dziecię z dworca w Zielonej odebrać. :sick: :D

Szkoda, że tak późno, ale suuuuper, że dziecię!!! :D :D

No to idę zaraz, pisać te kartki...

 

hmmm .... a czy tradycyjne kartki, to sie jeszcze wysyla? Papieru i lasow nie szkoda? :rolleyes: U nas wszyscy w Rodzinie skomputeryzowani, wiec jak kartki to tez via mail. I niczego to tradycji nie ujmuje :wiggle:

 

Zupelnie nie wiem o co kaman z tymi szynkowarami i wirowkami :rolleyes: Wielkanocnie to u nas miesa sie je co kot naplakal. Ale salatek cale mnostwo i ryb duzo :-) Jutro wprost z Uniescia dorsz do nas przyjedzie. Juz sie ciesze :wiggle: I łosoś, chociaż ten to kto go tam wie gdzie polawiany :popcorn: I wedzone halibutki :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noo właśnie :bash:

 

najzdrowsza :rolleyes:

ale ma fajowski schowek ta lodówka z drugiego planu:)

 

no właśnie , z tymi kartkami online to do kitu ...jak dawniej przynosił listonosz coraz to ładniejsze kartki, to sie wieszało na lodówce i od razu święta weselsze :) ...a teraz jak człek skomputeryzowany , to wyczyta w tym urządzeniu diabła ,że kiełbasa be , że łosoś to ino nie z Ba:bash:łtyku .....i juz sie świąt odechciewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta lodówka faktycznie fajna, ma jakiś taki schładzacz, musi mieć ten schowek super odprowadzenie skroplin. Bo efekt pracy tj pani niezbyt mi się podoba. Sucha kura błe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałam suchego indyka :eek:

 

Ale patent OK, mozna zrobic coś fajnego w ten sposób, tylko inaczej bym się za to zabrała. Najpierw niech polezy w zalewie z przyprawami (czosnek granulowany!:jawdrop:), no i raczej jakieś inne mięso nie filety drobiowe (suche) albo coś dodać do nich a może po prostu wystarczy dobrze namoczyć w marynacie odpowiedniej. W każdym razie ja spróbuję, może nie trzeba szynkowaru zaraz kupować..

 

Nie mówię, że na święta tylko w ogóle. Musze coś wymyślić żeby mi moj men nie jadł ciągle tych sklepowych "wędlin" . Bo całkiem to go nie oduczę, to pewne...:rolleyes: To co prawda nie wędlina będzie tylko parzenina albo gotowanina ale myślę, że się nada ZAMIAST...

 

 

gotowanina.. no nie wiem... trochę to jakby nie brzmi...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas sklepowej wędliny nie ma w święta.. tak na co dzień kupie kilka dkg ale nie bardzo jedzą..

Na święta piekę schab na czosnkowany.. jest taki suchy pyszny, my taki uwielbiamy, mam wędzone polędwice i karczek to może sparzę (oczywiście swoje wyroby) mąż zrobił świeżutką swojską kiełbaskę... teściowa piecze pasztet..

I tak nie dajemy rady zjeść tego przez święta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja w ogóle skłaniałabym się raczej do pieczenia tych mięsiw a nie gotowania czy parowania... a już szczególnie zimą, kiedy i tak palę w kuchni-piecu no to w duchówce aż się prosi coś przy okazji upitrasić ;)

 

Arctica - robię czasem taki schabik, nada się!;) Ale jakiegoś urozmaicenia potrzeba i to nawet nie tyle dla mena co dla mnie bo ja bez kombinowania i robienia ciągle inaczej to chora jestem... Ostatnio dopiero odkryłam pieczenie w rękawie (soczystość!), długo wydawało mi się, że to niemożliwe, żeby taka folia w piecu wytrzymała...:eek: straszne miałam opory:lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...