Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja w naczyniu śklanym pod przykrywką:rolleyes:... to dobrze czy źle??? (to rozkładające mnie na łopatki zapytowywanie dziecka mego;))

 

W rękawie jeszcze nie piekłam:oops: a nie! oszukuję!

raz kuraka piekłam... dawno i nie pamiętam czy była jakaś różnica:rolleyes:

 

Jak Ci się chce coś nowego i innego to sobie upiecz pierś indyczą, pokrój i z warzywami w mocną galaretę daj. W blaszce pasztetowej...

mniammm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja najczęściej w rękawie piekę pałeczki z kurczaka dużo przypraw, ziół i czosnku, zawiązuję, wytytłam w tych przyprawach, poleży trochę w lodówie i do pieca, pyszne i soczyste;) no i bzzzzzz tłuszczu poza tym co w sobie ma;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta pani od lodówki to se pierś od indyka robiła, i nie była taka sucha , bo pieczone pierś od indyka jest fajniejsza od kurzej ...o dziwo :eek: ...ja nie lubie indyka ...no oprócz piersi pieczonej :)

w naczyniu szklanym pod przykrywką bardzo fajnie się piecze, tylko można pod koniec na 15 minut odkryć by trochę przyrumienić a i posmarować miodem na ten przykład coby skórka się zrobiła

Amber , ostatnio wyczytałam co jakieś ciało medyczne zabroniło jeść kiełbasę, szynkę:eek:i ten bekon co angole na śniadanie zajadają :rolleyes: bez tego podobno mamy dłużej i zdrowiej żyć :cool: nie wiem tylko co mu szynka przeszkadza....kiełbasy ja nie jadam a od takiej świeżej z wedzarni to mnie odrzuca :) czasem jak kupię dla Hrabiego to 3dni wietrze zanim do lodówki schowam :cool:

na forum na którym bywałam zanim się nie wkurzyłam ( Chef tez tam bywał :cool:) jest przepis na wędlinę robioną w słoiku ..miałam sie kiedyś za to zabrać , ale leniwa jestem :rolleyes:

 

Pawełek :) Ty to masz wejścia smoka :cool:

Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dopiero odkryłam pieczenie w rękawie (soczystość!), długo wydawało mi się, że to niemożliwe, żeby taka folia w piecu wytrzymała...:eek: straszne miałam opory:lol2::lol2:

 

fajne takie z folii, nie? :rolleyes: Wszystko jest pyszne, ale u nas nieustajacym powodzeniem cieszy sie piers indycza faszerowana zurawina i jablkiem, albo brzoskwiniami z puszki i polewana likierem pomaranczowym :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiełbasy ja nie jadam a od takiej świeżej z wedzarni to mnie odrzuca :)

 

no wlasnie ... mam tak samo i moj tez, wiec mamy z glowy te delikatesy. Bekony i boczki to moga byc nie tylko nie zdrowe, ale trujace ;) Tez nie tkniemy ... brrrrr :( Ale dobra szyneczka, czy poledwica to czemu nie :wiggle: Pychotka :rolleyes: Generalnie miesozerni jestesmy, z tym ze nie kazde mieso, miesem dla nas jest a tluszcz to nawet niewidoczny wykrawamy, aby sie do przelyku nie dostal :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, całkiem świątecznie i smacznie się zrobiło!

A kartki wysyłam tradycyjne, bo uważam, że jednak jest jakiś dawny czar w papierowej kartce, którą własną ręką się wypisze i można potem taka dostaną sobie na kominku postawić. :cool:

Lasy i tak odetchnęły, bo ludzie właściwie to już w ogóle nie pisują tradycyjnych np. kartek z pozdrowieniami, że o listach do siebie nie wspomnę - media elektroniczne opanowały tę dziedzinę.

Oczywiście to szybkie, wygodne i ekologiczne, ale szkoda mi trochę dawnej sztuki epistolograficznej i kaligraficznej.

Dzisiaj prócz plastyków po liternictwie nikt już nie potrafi pięknie pisać ręcznie. :sick:

A w mojej rodzinie absolutnie nie wszyscy skomputeryzowani, najstarsi trzymają się wciąż z daleka od komputerów, np. mój stryj. :cool:

Lawendę dzisiaj chcę posiać, ciekawe czy urośnie!

Siedziała w lodówce kilka tygodni, może się uda wyhodować swoją, kto wie... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee to tyż mi zakaz... Ja bym tykała...

 

Fakt.. ja też żadnych kartek nie wysyłam.. nie wysyłam bo mam baaardzo daleko na pocztę i jest mi baaardzo nie po drodze...

Nie wiem dlaczego, ale nie wysyłam i nie odbieram NIC... czasami jest coś bardzo ważnego, ale jakoś poczta ma bardzo dziwne godziny funkcjonowania, od 10-17.00 i ja albo mogę z rana, albo późnym popołudniem... nawet nie ma gdzei i możliwości jakiejkolwiek tam u nas na/przy poczcie zaparkować samochodu.. masakra.. poczta tylko dla emerytów.. ilekroć na nią weszłam i była jedna czy dwie osoby to odstałam z 30-40 minut...

Więc nie wysyłam nic, a jeśli już muszę to jadę na taką pocztę gdzie zaparkuję samochód....

Ostatnio tak ścięłam się z panią pocztową, że masakra.. coś posyłałam a ona na mnie zaczęła krzyczeć... :eek:

Opłaty wyszły w sumie drogie, wystałam się długo w kolejce, i jeszcze paniusia z okienka na mnie krzyczała.. to co.. nie lepiej przez kurierów wysyłać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak znam misia, to coś na bank znajdzie, sprawy kuchenne są misiowi nadzwyczaj bliskie! :lol2:

Ja Sołtysowego wuszta jeszcze nie mam, to i dylematu nie mam, ale szynka to już naruszona, oj, naruszona... :oops:

 

Całkiem wczorajsza dzisiaj jestem, nic mi się nie chce, nawet gadać.

Tomaty posiane już 2 dni temu, lawenda dzisiaj, teraz muszą tylko rosnąć.

Megagronów sporo posiałam, fajne były u nas w zeszłym roku.

Idę kocyka sobie poszukać, pierdzielę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja muszę ten parowar obejrzeć. Bo wedlin sklepowych mam dość, mięsa pieczonego nie lubie, nawet z folii zawsze wychodzi suche. A tutaj można pokombinować z mieszaniem mięs... Np taka szynka ale z indyczego udźca... Dobrze doprawiona... Bo na robienie kiełbas to nie mam szans, musiałabym mieć jakiś cofacz czasu, żeby każdą godzinę doby móc przeżyć podwójnie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bądź żyła :rolleyes: daj kocyka kawałek ...posuń się

 

 

 

przyroda jest nieodgadniona ...chociaż komputery , bajery ....ona po swojemu:rolleyes:

wieki temu krasnal ze święconką z kościółka wracał i bęc ......stara babka goda : bedom mrówki , sól święcona sie wy....:jawdrop:.................30 lat mrówki na święta wielkanocne przychodzą :bash: śnieg po pas a one zapindalają ...już są 3

pytanie - skąd mrówki mają kalendarz ? jak rozpoznały, że to nie święta bożonarodzeniowe ?

i dlaczego już wstały choć przyroda śpi otulona tym białym badziewiem , co to męskiemu ugrupowaniu na tym forum tak przeszkadza ?

Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...