Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Miruś - Ty cicho być, bo Ty na wsi się nie znasz, Ty na lesie się znasz! :p

 

Hmmm... tak mówisz?

Widzisz... wiem nawet skąd się mliko bierze... kiedyś tam doiłem. Zniechęciłem się, jak dostałem w gębę ogonem... nieszczególnie czystym i równie nieszczególnie pachnącym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... tak mówisz?

Widzisz... wiem nawet skąd się mliko bierze... kiedyś tam doiłem. Zniechęciłem się, jak dostałem w gębę ogonem... nieszczególnie czystym i równie nieszczególnie pachnącym.

 

No i temu teraz się nie znasz! :lol2:

Ja doiłam, normalnie, chociaz mieliśmy taką jedną krowę, która miała tak twarde wymię, że bardzo ale to bardzo trudno się ją doiło.

Babcia sąsiadkę zawsze prosiła do niej, jak sama do sanatorium jechała, ale nawet wprawna sąsiadka ledwie dawała radę.

A na dodatek krowiszcze miało szczególne gusta kulinarne i żarło folię i papier na potęgę, jeśli tylko jakieś udało się jej znaleźć!

Jak do skupu żywca Dziadek ją w końcu zawiózł, bo bodła niemiłosiernie do tego wszystkiego, to czekając na ważenie znalazła sobie jakiś spory worek papieru, nie wiadomo skąd i cały zeżarła, Dziadek mówił, że spokojnie jakieś 10 kilo żywej wagi sobie nabiła do ważenia! :lol2:

Ale to była jedyna taka "artystka", a razem z nią była druga.

Przekochana krówka, mądra, spokojna, mięciutko się ją doiło, łagodna taka, przymilna, a oczy miała tak piękne, że nigdy piękniejszych nie widziałam.

Ech, obie z Babcią tej drugiej nie możemy do dziś odżałować, pochorowała się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sąsiedniej wsi na pewno są dwie typowo polskie krowy - biało-czarne. Wiem, bo kiedyś. w nadciągającym właśnie zmierzchu za dwóch pijanych kolesi je wzięłam i zanim do mnie dotarło, co to za indywidua spacerują środkiem drogi mamrotałam pod nosem takie słowa, że lepiej nie powtarzać:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i za to rolników nie lubię ;)hodują gadzinę a potem do rzeźni odprowadzają i mnie w ten proceder jeszcze wpuszczają , bo ja potem te gadzinę szamam w postaci szynki :yes:

ja żadnego zwierzątka nie mam z uwagi na zbyt emocjonalne podchodzenie do spraw związanych z gwałtownym zakończeniem ich bytu na tym łez padole :cool: .....przerabiałam kurki , nutrie , króliki , kozę :eek: i zawsze wędrowały jako prezenty , bo ja osobiście nie mogłam zjeść np własnego koguta o imieniu Karol........albo zapanować nad dylematem ...czy zamieszkać na zimę z kozą Balbiną w obórce, czy pozwolić jej tę zimę przeżyć na fotelu w salonie :) (:lol2: kiedyś się miało pokoje , teraz salony :D ) ........... a z tymi krowami straszne rzeczy ...po wielu latach tęsknoty za mlekiem z pianką , zamieszkałam na wsi , by tę tęsknotę zakończyć ...a ze wsi wyprowadziły się wszystkie krowy :cry::cry::cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krowy są dość długowieczne, możesz sobie jakąś zanabyć i w obórce trzymać - sam miodzio, kochana! :D

A ile zajęcia przy tym, hoho...

I obornik jaki treściwy do ogrodu, ha!

 

Dzisiaj mocno budowlany dzień przed nami, trza zafugować nowe płytki u gości, pomalować im pokój, bo łazienkowa przebudowa zrujnowała świeżość farby no i trzeba zacząć stawiać ściankę z luksferów.

Ambitny plan...

No to lecę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, no to plan wielce ambitny. Daliscie rade ze wszystkim? :eek: A od majowecki zacznie sie pewnie totalny kolowrot. :cool:

BTW robicie juz wlasne maselko?

 

no i za to rolników nie lubię ;)hodują gadzinę a potem do rzeźni odprowadzają i mnie w ten proceder jeszcze wpuszczają , bo ja potem te gadzinę szamam w postaci szynki :yes:

 

No wlasnie ... a ta szyneczke czy poledwiczke to chcemy jesc, nie? Mam tak samo ... Kiedys obejrzalam fragment jakiegos dokumentu o barbarzynskim zabijaniu zwietrzat i przez dluzszy czas miesa tknac nie moglam ... Niestety od miesnego bialka jestem uzalezniona i wrocilam do miesnej konsumpcji :( Bez miesa mam wrazenie, ze nie mam sily do treningow czy ciezkiej pracy ... Moze to bledne przeswiadczenie, ale wlasnie wciagnelam grillowany biust z kury i czuje sie ustatysfakcjonowana :yes:

 

A poza tym ta wiosna mnie wykonczy :mad: Pyli chyba wszystko i na gwalt :mad: Kaszle jak suchotnik cholera jasna :mad: Jutro podskocze do alergologa, niech mi zapoda cos skutecznego :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, koza eby dawać mleko musi mieć kozy. Więc w pewnym momencie były trzy. Inteligentne zwierzątka ale złosliwe. Ucieło się, jak stara pobodła mojego ojca (nie miała rogów) i mu kręgosłup zepsuła. Poszły do ludzi i pewnie skończyły w garnku :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...