Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No ja wiem, ale jakoś samo mi to wirowanie... ;)

Może powinniście pomyśleć o powrocie do salsy, przecie to dorosły pies, ludzie zostawiają psy na duuuużo godzin, jak idą np. do pracy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też lubiłam sobie powirować .... w tańcu, tak mi dałyście do myslenia czy jeszcze bym umiała ....

 

Tyriona prawie z rodu Lanisterów zostawiamy juz na zewnątrz gdy musimy wyjechać, skubany najpierw protestuje głośno przed takim upokorzeniem, po czym wchodzi do wiatrołapu i ani mysli się ruszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja wiem, ale jakoś samo mi to wirowanie... ;)

Może powinniście pomyśleć o powrocie do salsy, przecie to dorosły pies, ludzie zostawiają psy na duuuużo godzin, jak idą np. do pracy. :)

 

Depsia ale on juz zoostaje sam na czas kiedy idziemy do pracy, poza tym szczerze to mi sie nie chce 40 km do Gdyni robic zeby na salse jechac, po pracy jestem tak zmeczona, ze chce troche spokoju i oddechu w ogrodzie zlapac. No i te korki:sick: a ruch wakacyjny nie rozpieszcza,od 2dni mam wkurza na bezmyslnych kierowcow slepo zapatrzonych w nawigacje, bez szans na samodzielne myslenie. nie rozumiem tego fenomenu, jak Polacy wyjezdzaja za granice to jakos potrafia poruszac sie z zasadami, wiedza ze lewy pas jest do wyprzedzania itp. a jak w kraju to slepe komendy 70 km/h turla sie lewym pasem po drodze szybkiego ruchu i korkuje wszystkich, bo nawigacja bez sensu pierniczy.

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo dlatego ja nie cierpię GiePeeSów...

Nie mam ...

Chyba nie kupię...

Mam mapy i potrafię ich używać i czytać..

Zjechaliśmy spory kawałek Europy i Bałkany włącznie ze Stambułem bez tego ustrojstwa.. tylko mapa w ręce...

Nad morze to nawet do mapy nie zaglądam jak jadę.. wsiadam i jadę.. na znaki patrzę i styknie..

I nie jeżdżę 70km/h.. za co mi pozdrowienia przyszły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie wez mi wytlumacz ten fenomen, ja staram sie jezdzic prawym ale czasem musze kogos wyprzedzic i nie mam jak, bo oba pasy zajete przez turlajace sie zawalidrogi. a przeciez to jest wykroczenie, u nas policja czesto za to lapie (moja kolezanka notorycznie dostaje mandaty, bo tez wlasnie taka zawalidroga jezdzaca lewym piecdziesiatka). w sumie dobrze jej tak skoro nie potrafi wnioskow wyciagnac :cool:

 

drugi fenomen to kiedy mamy pas do jazdy prsto i pas do jazdy w prawo wszystkie glupki zajmuja oba pasy ale skrecaja w prawo -nie dosc ze niebezpiecznie, lamia prawo to jeszcze korki tworza

albo na zakazie wyprzedzania dla tirow i ciezarowych na bezczela ci tir wyjezdza na lewy i lamie zakaz.

 

trzeci fenomen - wypadki - oczywiscie teatr za darmo, kazdy musi sie zatrzymac, spowolnic i obejrzec. nie jest wazne, ze ktos inny spozni sie do pracy/szkoly/lekarza. wazne ze "igrzyska trwaja" tania sensacja jest a to ze pol miasta zatkane to juz drobny szczegol ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooj, o zwyczajach kierowców na polskich drogach to można długo i kwieciście. :mad:

GPS-a nie mamy i nie zamiarujemy, jak Arnika, mamy mapy i potrafimy je czytać. :cool:

 

Pojechali Jejtusie do domku... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej chyba próbować przejechać przez stolicę... :lol2:

Powoli ogarniamy zaległości na gospodarstwie.

Zioła dosychają, większość już ususzona i pokruszona trafiła na swoje miejsce.

Grządki zaczynają przypominać jakieś grządki, a nie chwastowisko.

Trawa na podwórzu skoszona, jutro trzeba dokończyć za stodołą.

Sołtys zaczął sianokosy, traktor w końcu naprawiony.

Uff!

 

A pogodę mamy wciąż jeszcze piękną, wbrew burzowym prognozom! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja zapytam (bo może ktoś się tu zna albo miał coś takiego) co dolega mojej hortensji? 3 dni temu podsypałam jej zakwaszacza ale podlałam dobrze, a dziś tekie coś ma na listkach

chory kwiatek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...