Arctica 07.08.2013 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Przed chwilką patrzyłam na termometr... 39:bash: i też złapałam drzemkę... chyba ciśnienie jakieś nie teges:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 07.08.2013 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 DPSia i co wymysliłas z tych chłodzeniem pokoi nad stodołą? Ja się przyłaczam do opcji: - zamykać okna i zasłaniać na dzień (muszą być choćby dobre zasłony, kupisz coś w szmateksie za gorsze i ładne !) - ocieplenie dachu (ale mówisz że jest, nas w gościnnych jest 30 i jest bardzo fajnie) - może zaizolowanie stropu między pokojami a dołem stodoły (kuchnia), tym bardziej jesli dół słuzy do pichcenia letniego - drzwi blaszane ! niedobrze - coś z nimi zrobić, wymienić? dołożyć im jakąś warstwę? - zadaszeni (markizy?) nad tarasem (i dzrwami tym samym) co by się tak nie nagrzewało. Klimatyzatory raczej nie, jednak żrą prąd, niech to ma jakis sens wszystko.. My mamy zadaszenia (częściowe ) nad tarasami (drewno), to sporo daje no i mamy grubą izolację także ścian (tak samo ważna zima jak latem). Goście przyjeżdżają, mówią - ach, jaka piękna pogoda... i - siedzą całymi dniami w apartamentach, okna zamknięte i zasłonięte. czytają itp. i z satysfakcją patrzą sobie przez otwarte drzwi ( z zasłonka z firanki ) na łąkę i las, i podziwiają i... nigdzie nie idą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 07.08.2013 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 a u nas powyzej 30 na bank, obstawiam 37 teraz jest 35, jak Wy umiecie w dzień spać, drzemki sobie ucinać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 07.08.2013 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Właśnie mój Romek wstał z popołudniowej drzemki....Ja nie umiem. Jak się w dzień położę spać to wstanę rano, niezależnie od tego która to była godzina.Ale ponoć można się nauczyć.I ponoć jest to zdrowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 07.08.2013 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 35 w cieniu dziś u nas było...Nie padało już ze dwa tygodnie...Na wodzie jest w miarę przyjemnie więc korzystam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 07.08.2013 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Depsia, tę trawę cytrynową to masz Cymbopogon citratus, inaczej palczatka? Jest wieloletnia, będzie odrastać, ale najlepiej żebyś ją miała w donicy i na zimę do chłodnego pomieszczenia i trochę podlewać, żeby korzeń nie wysechł. Marznie już poniżej +5. A do czego używasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.08.2013 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Gagatko - myslimy o zacienieniu tarasu, choć nie jest to dla nas takie proste. Ale zobaczymy, może na przyszły sezon już jakoś się uda... Pestko, tak, to palczatka, i wiem, że trzeba ją chować. A tutaj to, co napisał mi o jej używaniu Jasiek Kuroń: "(...) trawa cytrynowa to świetne zioło - wykorzystuj głównie jego zieloną część. Możesz dodawać ją zarówno do wspomnianej już zupy tajskiej, jak i do wszelkiego rodzaju gulaszy, drobiu i dań kuchni azjatyckiej. Świetnie komponuje się z rybami. Drobna sugestia - trawa cytrynowa znakomicie nadaje się do mrożenia. Możesz mrozić całe pędy lub posiekać i wrzucić do torebki, po czym zamrozić. Zasadniczo, w ogólnym uproszczeniu, trawę cytrynową możesz używać tam, gdzie w przepisie występuje limonka. " No i tego pewnie będę się trzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 08.08.2013 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 Można też wykorzystywać górną część pędów, tylko trzeba po ugotowaniu usunąć, bo niezbyt nadaje się do zjedzenia ze względu na twardość. Czyli problem miałaś tylko z tym czy odrośnie po cięciu? Jest z rodziny wiechlinowatych, więc możesz stosować do niej wszystkie zasady uprawy trawy. A herbatę też parzysz? Podobno smaczna.To w ogóle roślinka o działaniu leczniczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 08.08.2013 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 relek nadaje :już nie zmywam :stop:przestałam gotować :stop: siedzę w basenie : stop: tu bezpiecznie ( chyba ?) stop: temp w cieniu 37 st :stop: aby do wieczora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 08.08.2013 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 Relek, a lody i coś pysznego do picia masz? Jak byłam po studiach na stypendium w Egipcie, nasz stacyjny kucharz Mohammad w szczególnie gorące dni robił obiady lodowe. Głęboki talerz-micha pełen śmietankowych lodów z krojonymi i podmrożonymi owocami: pomarańcze, mandarynki, truskawki, winogrona, banany. TO było TO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.08.2013 14:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 Ja dzisiaj zaliczyłam grzech lodowy... A co, raz się żyje, nie? No - Relek, dobrze, że jesteś! Niektórym to dobrze, mają czas na basen, a ja dzisiaj po Żarach ganiałam... Ale w sumie to nie narzekam, u nas wcale już nie tak żle z tym upałem, 27*C mamy, da się żyć! Chyba zaczynamy się przyzwyczajać, te 27 to dla nas pikuś, jak ze zdumieniem skonstatowalim ze Sołtysem w mieście! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 08.08.2013 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 przy 27 stopniach to ja bym nawet do Warszawy na spacer sie wybrała ale przy 40 w cieniu to ja mam siłę na spacer od lodówki do basenu i z powrotem banana przykryłam lodem, na loda śliwki zapiekane, polane czekoladą i posypane chałwą to treściwy obiad na kolację dobrze schłodzony arbuz, ten już bez dodatkowych kalorii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.08.2013 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 To BARDZO DOBRY plan dnia i menu, w takiej temperaturze jedynie słuszny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 08.08.2013 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 DPSia.. i u Ciebie ślad zostawiam.. I ja też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.08.2013 05:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2013 Chyba ścianę do podpisów wystawię, bo wszystko jakieś takie gadatliwe się zrobiło, że szok, nadążyć nie można... Tyż nie mam czasu gadać, lecę pranie powiesić i sniadanie gościom robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 09.08.2013 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2013 Powiem wam dziewczyny, że ja też z tych co potrafią spać po południu. Fajna sprawa, tylko że jest jedno ale.... strasznie trudno mi się wybudzić no i dzień cały już za mną......... U mnie w mieszkaniu upał wczoraj osiągnął zenit. Szóste piętro, okna na zachód............. Właściwie to częściej siedziałam pod prysznicem niż na kanapie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 09.08.2013 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2013 .... sniadanie gościom robić. sie spóźniłem, co na obiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 09.08.2013 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2013 jak pięknie pachnie deszcz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 09.08.2013 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2013 jak pięknie pachnie deszcz:) jaki deszcz .... patelnia na małym ogniu, 29 stopni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.08.2013 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2013 W ramach uspokajania skołatanych upałem nerwów przypominam sobie moje niegdysiejsze spotkania trzeciego stopnia z temperaturą. Kilka razy zaliczyłam powyżej +50 w cieniu i +35 o północy, tyle że klimat był suchy, a u nas wilgoć dlatego trudniej znieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.