Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[markoto]

ja widzialam 7 ale u nas w kolo latarnie

[sipatka]

A ja zapomniałam i poszłam spać

[DPS]

A ja nawet nie wiedziałam, więc nie liczyłam i nie patrzyłam.

Grzyby na razie namyslają się czy rosnąć, parę odważnych się pokazało, ale to wszystko póki co.

Zarobiona jestem!

[braza]

Mnie tez te perseidy umknęły, a szkoda .... chociaż przy tak zachmurzonym niebie to pewnie psińco bym zauważyła.

[Arctica]

Nic straconego!!!!

 

Dzisiaj koło północy najwięcej ma śmigać

[relek]

a to co ? przesunęło im sie to maksimum ? niebo czyściutkie , to może dziś będę w końcu ukontentowana

[Moose]

Do rzyci... jutro rano trza wstać do arbajtu...

[sipatka]

A ja sobie załatwiłam wolne na piąteczek cha !!! I mam PDW (Polski Długi Weekend) i będę uprawiała DAL w wersji rozszerzonej (Dni a nie Dnia ).

[DPS]

Wczoraj padłam jak mucha, dzisiaj chyba tez padnę, bośmy w Żarach byli.

Chyba schudłam znowu, bo mówią mi:

- " aleś wychudła ostatnio! "

- "kurde, ale się wylaszczyłaś!"

- "o rany, ale schudłaś! "

 

No. Tom dumna, choć nie blada, bo opalenizna z pola mnie trzyma.

Chyba jeszcze polecę na pole zerwać pomidory na jutro, zdążę.

[Prababka]

DPS-iu,laseczko:),kusisz tymi pomidorami:)

[Arctica]

cześć laska:lol:

 

że mi nikt nie mówi, że schudłam:rolleyes:...

 

bo nie schudłam:sick:

[DPS]

Pomidorów prawie cały koszyk narwany.

Chyba teraz sbie spokojnie padnę...

[Arnika]

Ja nie schudłam.. to i mi nic nie pasi z ciuchów...

[DPS]

Ja zagryzam zęby i pomału chudnę, jeszcze 5 kg muszę zrzucić i potem aby utrzymać wagę, to będę zadowolona.

Roboty wciąż dużo bardzo, a do tego fajni goście, nie ma czasu na siedzenie w necie.

Pogoda się ładna powoli robi, czyli... weeekeeeend! :D

[braza]

Zerwałam dzisiaj kilkanaście tych moich koktailowych pomidorków .... matko, ależ ich się na tym niewielkim krzaczku narobiło:o Żeby je jakoś zagospodarować bedę musiała nabyć drogą kupna jakieś słoiki:o

[EZS]

No, ja mam na krzaczku zwykłe. Ale dooobre, mniam. I też całkiem sporo, jak na 5 krzaczków.

Też na dietę przeszłam. Wszystko ok, mogę żyć na pomidorach z ogórkami, ale chleb... chleba żal. Troszkę jednak go jem

[TAR]

po powrocie od Arniki tez musze przejść na diety, kiedy do niej jechałam brzuch prawie plaski a teraz znowu beben:cool:

[19501719500414]

a ja nie lubię

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wieszaków na sukienki:lol2:

 

 

zejdźcie na ziemię

później to można sobie odcisków narobić

[TAR]

leee do wieszaka to mi jeszcze ze 20 kilosow brakuje:rotfl:choc mój maz tez twierdzi ze nie lubi to ja bym się sama ze sobą lepiej czula i nie byłoby efektu lustrzycy

[Arnika]

No to ja jestem prawie w sam raz...

Mam na czym usiąść, czym oddychać jestem zadowolona i szczęśliwa.. no może mogłabym zrzucić kilka kg, ale nie taki zaś mus....