Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[DPS]

Cześć, dziewczęta!

Dzisiaj piszę z synkowego laptopa, bo mój całkiem się zbiesił.

Kasia, Brazunia, dajcież Wy spokój z jakimś kajaniem, przecież ja się cieszę, że Wam dobrze się gada u mnie!

Za torbą nie szukam, nie z moim netem, poza tym tak jak Rrmi, zobaczę na żywo.

Zapadło dzisiaj postanowienie, że pojedziemy autem, pociągiem od nas do Wawy jedzie się najmarniej 12 godzin! No, szok! I jeszcze drożej by to kosztowało nas dwoje niż podróż autem!

PKP na drzewo, banany prostować.

Zajedziemy do Tomka, tam zostawimy auto i z nim pojedziemy na imprę.

Co dalej, dogadamy się z z Tomkiem i Rrmi.

[DPS]

Dobry wieczór - jeśli ktoś słyszy.

[braza]

Dobry wieczór, ja usłyszałam A prawie 5 kilomentrów stąd byłam

 

Pawła teraz a Tomka na zlocie mocno uściskaj ode mnie

[jamles]

dobry

pytanko czosnkowe .........jak często lać te żarłoki

[DPS]

Brazunia, dziękuję w imieniu chłopaków, nie omieszkam wykonać polecenia!

 

Jamles - im częściej, tym lepiej, możesz nawet codziennie.

[kaśka maciej]

DPSiu, pociągiem czy autem uderzacie do Stolycy??

[jamles]

 

Jamles - im częściej, tym lepiej, możesz nawet codziennie.

aaaa, to źle nie zrobiłem, że wczoraj i dzisiaj im prysznic zrobiłem

 

Kaska to czym uderzacie do Stolycy to brzmi jakoś terrorystycznie

[marjucha]

Bry

Ja tylko na chwilę.

Po przepis wpadłem

DPS-ka jak to było z tą mszycą i czosnkiem.

Ile czosnku na ile wody i jak często pryskać?

No i spadam.

Miłego dnia

[Maluszek]

ja też proszę o przepis

[jamles]

ja też proszę o przepis

50g roztartego czosnku zalać ciepłą wodą odstawić na noc i rano można lać

lać podobno można codziennie

do opryskiwacza trzeba przez sitko nalać ( ja leję przez geowłókninę )

jutro napiszę czy populacja żarłoków się zmniejszyła, narazie wiem, że kopru juz nie ma

pietruszki prawie nie ma a seler obleziony dokładnie, juz i na pomidorach siedzą

[Maluszek]

ja też proszę o przepis

50g roztartego czosnku zalać ciepłą wodą odstawić na noc i rano można lać

lać podobno można codziennie

do opryskiwacza trzeba przez sitko nalać ( ja leję przez geowłókninę )

jutro napiszę czy populacja żarłoków się zmniejszyła, narazie wiem, że kopru juz nie ma

pietruszki prawie nie ma a seler obleziony dokładnie, juz i na pomidorach siedzą

u mnie siedzą na głogu i chyba coś zaczyna je ciągnąć ku różom

Lać to znaczy podlewać roślinki tak?

[jamles]

ja też proszę o przepis

50g roztartego czosnku zalać ciepłą wodą odstawić na noc i rano można lać

lać podobno można codziennie

do opryskiwacza trzeba przez sitko nalać ( ja leję przez geowłókninę )

jutro napiszę czy populacja żarłoków się zmniejszyła, narazie wiem, że kopru juz nie ma

pietruszki prawie nie ma a seler obleziony dokładnie, juz i na pomidorach siedzą

u mnie siedzą na głogu i chyba coś zaczyna je ciągnąć ku różom

Lać to znaczy podlewać roślinki tak?

lepiej opryskiwać, może być jakaś butelka ze spryskiwaczem lepszy jest oczywiście opryskiwacz,

mszysca siedzi najczęściej na spodzie liścia, więc przy polewaniu to liście są jak

parasol

[Maluszek]

lepiej opryskiwać, może być jakaś butelka ze spryskiwaczem lepszy jest oczywiście opryskiwacz,

mszysca siedzi najczęściej na spodzie liścia, więc przy polewaniu to liście są jak

parasol

opryskiwacz mam więc opryskam te gadzinki małe - a ten czosnek skuteczny jest?

[jamles]

lepiej opryskiwać, może być jakaś butelka ze spryskiwaczem lepszy jest oczywiście opryskiwacz,

mszysca siedzi najczęściej na spodzie liścia, więc przy polewaniu to liście są jak

parasol

opryskiwacz mam więc opryskam te gadzinki małe - a ten czosnek skuteczny jest?

depesia tak twierdzi ja dopiero wczoraj zacząłem, do tej pory to byłem

chemiczny, decisem pryskałem

[Maluszek]

lepiej opryskiwać, może być jakaś butelka ze spryskiwaczem lepszy jest oczywiście opryskiwacz,

mszysca siedzi najczęściej na spodzie liścia, więc przy polewaniu to liście są jak

parasol

opryskiwacz mam więc opryskam te gadzinki małe - a ten czosnek skuteczny jest?

depesia tak twierdzi ja dopiero wczoraj zacząłem, do tej pory to byłem

chemiczny, decisem pryskałem

ja też chemią taktowałam roślinki i faktycznie skutkowało - następnego dnia mszyc nie było.

a jak długo trzeba pryskać?

[jamles]

dps napisała:

Jamles - im częściej, tym lepiej, możesz nawet codziennie.

[braza]

Dobry wieczór wołam!!!!!! Słyszy kto

[frosch]

hej

mocie klej?

[Maluszek]

dzieńdoberek

gdzie nasza gospodyni się podziała

[mayland]

Cześć

Pewnie leży gdzieś między grządkami Tylko czy powodem są:

A. ogrodnicze obowiązki gospodyni

B. "wleczone było"

C. zagubiła się

D. pojechała juz Wawy na zlot

Co obstawiacie?