Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Depesia, tratwa załadowana?

To płyń dziewczyno bezpiecznie po tych lądach, morzach.

Niech Cię tam gdzie dotrzesz spotkają same miłe i dobre rzeczy.

A potem wracaj i opisuj wrażenia.

Będę bardzo ciekawa wszystkiego, co zechcesz opowiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hug:

Dziękuję za życzenia i dobre myśli wszystkim, kochani!

Żelciu, Stefka uściskaj od ciotki i wycałuj!

Pawełku, Ty rację masz, znam paru celników i wiem, że nie lubią, jak się z nich "żartuje" w pracy. ;)

Lecę, zaraz dopakowujemy auto i zaczynamy wyłączanie lodówki i takie tam,

Żegnam się już przed wyjazdem, jak się da, to się odezwę z tego UK.

Buziaki dla wszystkich, pa!!! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bądź miła dla celników ... co by Was 'nie trzepali' jak jakiegoś VIP-a :) ;)

Jakich celników????

My są Europa, nas już nie trzepią :D

 

Ruchu lewostronnego nie lubię. Przez pół dnia miałam samochód w GB, odpadliśmy, oboje... Ale dobry kierowca da sobie radę :) Trzymaj się... kierownicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach, gdy do Kanady można było wwieźć tylko jedną butelkę alkoholu na głowę i na lotnisku stała wielka kadź do której celnicy wrzucali wszystkie nadprogramowe, teściowa mojej ówczesnej kumpeli wybrała się na jej ślub.

Kobieta prosta z małej podbieszczackiej wsi postanowiła się synowej zaprezentować z jak najlepszej strony. W bagażu miała dwie puchowe poduchy (kontrabanda), kilka kryształów (też jakieś zakazy), chyba 5 butelek domowych specjałów na spirytusie (ograniczenia), a do tego jakąś futrzaną etolę, mufkę i czapkę (też wolno było jedną sztukę). W pasku od sukienki zaszyła kilka sztuk rosyjskiej złotej biżuterii.

Wszyscy jej perswadowaliśmy te prezenty, ale za nic nie ustąpiła. Do pełnego obrazu dodam, że osoba niska i drobniutka, o wesołym usposobieniu.

Dojechała do tego torońtońskiego lotniska i tu celnicy się dobrali do jej bagażu. Wypakowali i patrzą na babinkę z niedowierzaniem. Tłumaczą,że nie wolno, że rekwirują. Na szczęście to Kanada, więc trafił się jakiś polskojęzyczny. Babcia, jak zrozumiała o co chodzi, rozłożyła ręce w geście niemocy i niezrozumienia i wypaliła „Synku, te parę piórek ???? Przecież ja na ślub jedynego syna jadę” Puścili ją ze wszystkim tarzając się ze śmiechu.

 

:bye: Pa Depsiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...