Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[relek]

proszę bardzo nasza dawna koleżanka forumowa karmiła takimi śledziami z bananami ( "śledzie w sosie curry " tak prawie na początku postu ) i podobno wszystkim smakowały:) chiba nasz Chefuńcio się na nie załapał , ale może smaku nie pamiętać , bo to było w kurniku a tam jak wieść gminna niesie nie pojono kurcząt wodą

ja śledzie robię może kilka razy w roku ( 2-3 ) i może dlatego mi smakują

 

Depsia ciasta Ci się kce ? to polecam kopytka dyniowe z cukrem i śmietaną no albo pesto szpinakowym na uparte

 

 

mówisz ,że nie mam truć mężowiny ? ale ja chcę sobie udowodnić ,że zrobię zupę lepszą niż Makłowicz ...a przecie to zupa słynna , nawet znalazłam n blogu Bea w kuchni przepis identyczny ( ciekawe, kto z kogo zerżnął )http://www.beawkuchni.com/2013/09/pappa-al-pomodoro-czyli-wloska-pomidorowka-z-toskanskim-rodowodem.html choć tu smacznie wygląda i wszyscy chwalą

Edytowane 29 Listopada 2013 przez relek

[Prababka]

DPS-iu,mam trochę jak Ty-czas na pieczenie ciast to stracony czas:)Ale i tak ze wszystkich tortów najlepsze są śledzie:D

[relek]

święta racja dlatego kupiłam śledzie ( trzeba coś wypróbować przed wydarzeniem głównym;)) i piekę tort se dziś...... biszkoptowo-czekoladowy, bo jutro andrzejki

a knedle dyniowe były na obiad z pstrągiem tęczowym

 

 

 

:rolleyes:a tak mi odbija z tego braku słońca chyba

[Gagata]

Poproszę o przemianę w innej materii...

 

A co powiesz na dobrą PRZEMIANĘ MATERII po prostu?? Np. pod choinkę...?

[DPS]

Noooo, nareszcie jakaś mądra kobieta się trafiła, a nie tylko śledzie i śledzie!

 

Aga, Wy jedliście wyrób, ale Babci, nie mój!

Moje sztandarowe ciasto to... chlebowe.

 

Śledzi nie cierpię, bo cuchną śledziem, fuj.

Powiesiłam dzisiaj kalendarz adwentowy w sypialni, jutro zamiaruję zabrać się już powoli za dekoracje w kuchni.

W niedzielę pierwsza niedziela adwentu! Yaaaay!!!

Coraz bliżej święta!!!

Zmienię zasłony na takie w świątecznych kolorach (mam takie w zielono - czerwoną kratę szkocką), na stół położę ciemnozielony obrus, podkładki ze skrzatami świątecznymi, na parapecie coś świątecznego dołożę.

A na stole świecznik adwentowy.

 

Przy rozgrzanej kozie postawiłam dwa duuuuże kielichy szklane i do nich wrzuciłam po garści ogarków świeczkowych.

Liczę, że się na tyle rozgrzeją, że "spłyną" i stopią się w jedno, a ja wstawię im tylko bawełniany knot i będę miała świeczki w kielichach.

Sama jestem ciekawa czy coś z tego wyjdzie.

[Prababka]

Z białych świeczek,czy z kolorowych?Zapalisz potem,nie pęknie kielich?

Masz na m nie dobry wpływ:)Zawsze chciałam mieć kulę z "chatką i śniegiem",ale mnie pytano na co mi taki kicz???Do szczęścia!,kupię największą ,jaką znajdę

[TAR]

Depesia bluźnisz swieze ryby nie smierdza ani nie cuchna:bash:

[DPS]

Prababko - kupuj natychmiast i ciesz się wspaniałą kulą, bo ma Ci dawać radość i to jest jedyne potrzebne wyjaśnienie.

Poza tym - dlaczego w ogóle ktokolwiek domaga się wyjaśnień w temacie TWOICH zakupów ?

Ja w takich sytuacjach bronię terytorium jak rottweiler.

A kule świąteczne lubię, mają taki staroświecki wdzięk!

 

Tarcia, no nie mów mi, że śledź nie ma zapachu!

Toż ja znad morza jestem, kochana, wierz mi, że znam temat od podszewki i jak kto chce.

Jednak wolę pstrąga albo mirunę.

[TAR]

kazda ryba ma zapach ale nie cuchnie;) chyba ze nieswieza.

 

wy tak tu pitu pitu o swietach i rybach i slinotok mi poszedł na karpika gotowanego podawanego u nas na wigilie z ziemniaczkami polanymi masełkiem i z cwikla z chrzanem

 

ja tez znad morza od samego urodzenia

[Moose]

Karp mi śmierdzi i nie jadam, pstrąga chętnie a najbardziej to sandacza lubię

[TAR]

bo karpia to trzeba sobie umiec zrobić

[DPS]

Ja w ogólności nie przepadam za rybami, więc i karpia nie lubię, bo walory smakowe takie se, a ości mnóstwo całe!

Zostanę jednak przy pysytrągu.

[TAR]

my to rybożercy, wolowinozercy i indykozercy:cool:

[Moose]

bo karpia to trzeba sobie umiec zrobić

Wszystkim smakuje bo rąbią aż się uszy trzęsą... tylko ja taka wybredna jestem

[TAR]

ale ja tylko w wersji gotowanej.

 

natomiast całkowicie nie kumam dlaczego wielu panga smakuje:rolleyes:

 

jak już tak o rybach to może jutro z zamrażarki sandaczyka wyciagne, był swiezutko złowiony jak go wrzuciłam do lodowni:wiggle:

[Maxtorka]

Karp mi śmierdzi i nie jadam, pstrąga chętnie a najbardziej to sandacza lubię

 

Miałam dziś na obiad pyszne filety z sandaczyka.

A z resztek ugotowałam wywar na zupę bouillabaisse wg przepisu Macieja Kuronia.

Sprawdzony wiele razy:)

Pyszotka:)

 

Rybki u nas idą w każdej postaci. Smażone, w occie, po grecku, po cygańsku i surowe. Tatarek z łososia albo ze świeżego śledzika mmmmmniam.

Ostatnio zajadamy się miruną nowozelandzką. Ale mistrza ma świeży dorsz:)

[wu]

ja dzisiaj kaczusię zaprawiłam jutro z jabłuszkami się upiecze i tartę cytrynową z bezą zamiar mam popełnić jutro i śledzie zielone niedługo zamęczę coby na święta były:lol:

 

a Ty DPS-ia to cołki jak moja babcia - ryby nie będzie jadła bo śmierdzi rybą i nie przetłumaczysz że ryba różami pachnieć nie będzie:rotfl:

[DPS]

 

a Ty DPS-ia to cołki jak moja babcia - ryby nie będzie jadła bo śmierdzi rybą i nie przetłumaczysz że ryba różami pachnieć nie będzie

 

Popatrz, kochana, jaką Ty mądrą Babcię miałaś!!!

 

Na kuchennym stole i oknie mam już adwentowo!

Świecznik stoi, wstawiłam czerwone tealighty do mandarynek (znaczy - do skórek z nich ściągniętych, taka miseczka powstała), gałązeczki i szyszeczki, odrobina olejku mandarynkowego i goździków - jest cudnie!!!

W oknie zasłonki zmieniłam, świecznik adwentowy (ten elektryczny, co to wszyscy mają do okien i myślą, że to świąteczne) stoi, przy nim dwa wazony z gałązkami i chwatit na razie, dobry początek został zrobiony.

 

Czy tylko ja nie widzę emotek czy wszyscy tak mają???!

 

Dochtór, raz jeszcze - 100 lat w zdrowiu i radości, szczęścia i dużo pracy, kochany!!!

 

http://www.czajkus.com/Blog/La%20Fontaine%20de%20La%20Pouyade/Artykul/Zwyciezcy.jpg

[DPS]

O matko kochana, wlazłam i... wsiakłam.

Miliony fantastycznych inspiracji świątecznych, TUTAJ.

Niezwykłe pomysły, piękne wnętrza i czarujące detale.

Idę patrzeć dalej.

 

Kto fejsbukowy, to TUTAJ jeszcze więcej!!!

Coś niebywałego po prostu.

[Chef Paul]

...

 

Dochtór, raz jeszcze - 100 lat w zdrowiu i radości, szczęścia i dużo pracy, kochany!!!

 

http://www.czajkus.com/Blog/La%20Fontaine%20de%20La%20Pouyade/Artykul/Zwyciezcy.jpg

... się podłonczem ... do flaszek znaczitsja

Się Tobie Dochtór porobiło ... Wszystkiego

 

ps - fajnie se preferencyje ribne poczytałem