Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

Słońce zapowiadali. :evil:

Ciekawe gdzie, bo u nas to na pewno go nie było!

 

Na hafty mnie wzięło, najchętniej bym drzwi na klucz od sypialni zamknęła i nie wychodziła w ogóle, tylko haftowała.

Całymi dniami.

Tak się nie da, ale... ;)

Już prawie 10 obrazków zrobiłam, porozsyłałam trochę, powiesiłam trochę.

I wciąż nie mam dość.

To się jakoś leczy...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Że tak zapytam- a po co wy haftujecie te obrazki???? Hafty mi się kojarzą z ubraniem, owszem, pięknie wygląda. no, z poduszką, leży, ładna ale użyć można. Z obrusem... Mam taki haftowany przez moją ciocię w jej pensjonarskich czasach (włóczka ma prawie 100 lat a jakie kolory!). Ale ten obrus leżał sobie na ławie, teraz mi trochę szkoda kłaść go na stół, ale czasem nadal pełni rolę usługową i oko cieszy.. Więc po co są takie haftowane obrazki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale moje pytanie ma drugie dno. Haftować można dużo rzeczy, serwetę na przykład. Też cieszy oko i radość z pracy jest. Albo bluzkę! Dlaczego obrazek? Na ścianę to raczej obrazy malowane, rysowane... No, dobra, arrasy. Może zamiast kilku obrazków jeden arras???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to jeszcze obrazek czy może już malutki arras? ;)

 

http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2011/12/100_2596.jpg

 

Kocham takie obrazki, są piękne i dają ciepło domowi. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak wyhaftuję obrus, to go się zawsze czymś zaleje, wyplami i serce mi krwawi wtedy. ;)

Bluzka... eeee... nie moje klimaty, nie noszę się w stylu folk, wolę klasykę.

A obraz/obrazek powieszę i mogę z przyjemnością patrzeć.

Chociaż i tak popełniam bieżniki, serwetki i obrusy, całkiem sporo.

Ale zdecydowanie wolę obrazki.

Radochę z tego mam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, ale arrasa nie wiesza się w ramce.

to jest taka duuża ozdoba ściany co sobie wisi luzem. Przynajmniej ja takie widziałam. W ramce to wisi OBRAZ. A haft nie jest obrazem. Nawet jeżeli jest duży i piękny, to nie jest i nic tego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znasz się:p;)

 

 

no ja wiem, że można powiesić... wszystko można ale czy to ma sens?

dla mnie jest to sztuka użytkowa. Jako wierzch poduszki - piękne. Ale nie jako obraz...

 

Chyba już wiem, dlaczego mnie tak gryzie... dawniej były modne takie makatki haftowane... moja ciocio-babcia haftowała namiętnie różne dzbanki, jelenie i napisy "kto rano wstaje temu PAN BÓG daje" a ja pytałam "co daje?" Przypuszczam, że miała gorzej od was, bo sama musiała rozrysować i kolory dobrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie mogę ale się uśmiałam. Ewka się uparła na nasze haftowane obrazki! :D Ewuś, co Ty pytasz po co i dlaczego, a czy Ty nie wiesz, że jak baba sobie coś postanowi, to się nie pyta po co i dlaczego. :D

Ja też lubię haftowane obrazy, a czemu lubię sama nie wiem, pewnie dlatego, że mi się podobają. :yes:

p.s. Ewuś ja Ci wyhaftuję i wyślę, słowo daję!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arctico-oko mi zbielało:)(przy moim nazwisku to nawet nieźle brzm;)).Konie,jak konie,ale ta dama(czy kto?).fiu,fiu!

A poza tym-wszystkie Was podziwiam-ja przed zrobieniem zdjęcia w domu musiałabym sprzątać:)

DPS-iu,tego się nie leczy:)Samo falami nachodzi i przechodzi:)Radości z wyszywania:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prababko... dziękuję:oops:

 

 

 

 

no ja wiem, że można powiesić... wszystko można ale czy to ma sens?

dla mnie jest to sztuka użytkowa. Jako wierzch poduszki - piękne. Ale nie jako obraz...

 

 

Ja tam się sensu w wieszaniu lustra nad kominkiem nie doszukuję... no chyba żeby się podczas grzania hmmmm... przeglądać

 

Wiem!!! Feng shui!!!

 

Na szczęście...

Każdy ma jak lubi... i ma szczęście, że może mieć jak lubi, a nie jak się innym podoba :sick:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie.

Haft zdecydowanie MOŻE być obrazem! :yes:

I ja takie hafty lubię robić i lubię mieć. :p

Własnoręcznych cała galeria w stodole wisi, od maluśkich obrazeczków do całkiem sporych obrazów, o różnym stopniu skomplikowania.

Arctica robi takie, że trudno jest dojrzeć, iż są haftowane, wymagają benedyktyńskiej cierpliwości i uważności.

Arctisia, pozostaję w niezmiennym podziwie! :yes:

Haftując zawzięcie swoje kolorowanki. ;)

 

W chałupie bardak, a ja siedzę i haftuję i w nosie mam.

A co mi tam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się sensu w wieszaniu lustra nad kominkiem nie doszukuję... no chyba żeby się podczas grzania hmmmm... przeglądać

 

Wiem!!! Feng shui!!!

 

..

Żadne feng ... zwiedzam namiętnie stare pałace i tam bywały lustra nad kominkiem. Obrazy też bywały (że też się nie wypaczały ?), nie wiem, po co wieszali ale wieszali, to się opatrzyłam i tak mi zostało. pałacowo :cool:

Pomyślcie, a jakby tak oparcia krzeseł wyhaftować???? Byłyby dziełami sztuki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...