Gosiek33 16.12.2013 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Jak piekę kaczkę to jabłka koniecznie do środka, na zewnątrz spalą się jeśli będą w piecu tyle co i mięso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 16.12.2013 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Ooops ..... a można je ułożyć później, na przykład ...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.12.2013 15:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Ja się na gęsiach nie znam w ogóle. Ale jak moja ciocia piekła kaczkę z jabłkami, to te jabłka były w środku, przepyszne były! A nie może być bez farszu i z jabłkami w środku? Światełka w ogrodzie nadal się nie chcą powiesić samodzielnie. Zdegustowany Sołtys właśnie się przebiera i chyba pójdzie powiedzieć tym światełkom, co on o nich myśli. Pogoda u nas piękna, niebo błękitne, powietrze chłodne, acz nie mroźne - pięknie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 16.12.2013 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 nio prosiem bardzio:D gęś natrzeć pieprzem solą i majerankiem , na zewnątrz i we środku, zostawić na kilka godzin w chłodnym ....wątróbkę , pokroić w kosteczkę , podsmażyć na masełku , dodać do niej , cebulę surową pokrojoną w piórka, rodzynki umyte , bułkę czerstwą pokrojoną w większą kostkę, jabłka pokrojone w ósemki , pieprz , majeranek , kilka nieobranych z łupin ząbków czosnku ........przemieszać ten farsz i nadziewać nim gęś ( jabłek niech będzie 4-5 ....można tych jabłek dołożyć jakby jama nie była jeszcze wypełniona ) ja czasem kładę jabłka dookoła gęsi czy kaczki , bo te ptaki dają dużo tłuszczu , a trzeba w czasie pieczenia tuszkę oblewać co chwilę tym tłuszczem , więc jak są w nim jabłka , to mięsko dostaje fajniejszego aromatu , smaku spiąć wykałaczkami , związać nogi ...... gęś piekę ok 50 min na kg mięcha w temp 180 przez 40 min a potem w 160 ....najpierw układam ją na piersiach na kratce w brytfance i podlewam 2 szklankami wrzątku..... po 40 min odwracam na grzbiet ...a po dwóch godzinach jeszcze raz obracam , nakłuwając przy udach ,żeby tłuszcz dobrze ściekł można same jabłka ....jabłka z czosnkiem....jabłka z dodatkiem śliwek suszonych...suszone śliwki z mandarynkami nio możliwości jest setki , właśnie zastanawiam się czy nie zrezygnować z kasztanów i jabłek na rzecz borowików Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 16.12.2013 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Słuchajcie wszyscy Mądrzy - pilne - czy można zamrozić pasztet, a właściwie "terrine" z ryby? Ale PRZED upieczeniem, czyli taka przygotowaną masę w formie?????? PILNE !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.12.2013 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Gagata, a rybę miałaś świeżą ?? Jeśli tak, to można mrozić, z tym,że przed upieczeniem będzie musiał samoczynnie się rozmrozić. Bardzo szczelnie ja zawiń folią spożywczą i dokładnie wyciśnij spod niej powietrze. Cześ Depeś i co ? światełka same z rozpaczy się powiesiły ?? czy Sołtys im pomógł ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 16.12.2013 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 a można ptoka natrzeć mieszanką soli, pieprzu, majeranku, przegniecionego czosnku i troszku oleju coby taka pasta się zrobiła, nacierać ode środka i z wierzchu, ostawić w lodówie na noc a na drugi dzień do środka napchać wymiąchane jabłuszka z żurawinką, łyżką miodu, majeranku i trochą czosnku, pospinać nakłuć na piersiach i na kratce piec, a pod kratkę brytfannę z trochą wody dać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 16.12.2013 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Malka - dzięki! Nie doczekałam i zrobiłam jednak inaczej. Poczytałam trochę i wyszło mi, ze jeśli już są jaja (a są) to może być ciężko z tym mrożeniem. Lepiej upiec i zamrozić upieczony ale w woreczku foliowym (co by nie wysechł w zamrażarce i potem się nie rozpadał). Tak więc piekę niniejszym a POTEM zamrożę. I zobaczymy......... Ryba był świeża :yes: Zdradzę jeszcze że to terrine z karpia (naszego z Doliny Baryczy) z prawdziwkami, przyrządzone przez niejakiego Mikołaja Reja ... kto oglądał przedostatnią edycję Master Chefa to wie o kogo chodzi.. (nie mylimy z TYM Mikołajem Rejem..). Przepis jest z Francji (Mikołaj Rej, wbrew pozorom, też ) a u nas kręcili wigilijny odcinek Dzień Dobry TVN - można będzie obejrzeć 24 grudnia :yes:. Zostawili mi przygotowaną terrinę - tylk upiec a ja muszę jutro do Wrocka i wracam w czwartek - cos musiałam z tym zrobic bo mielismy dla potrzeb programu drugą, gotową i jest to PRZEPYSZNE. Ryba może byc inna, nie musi być karp . W Wigilię będą pokazywać, w naszych siedliskowych wnętrzach, jak to zrobić :D. Pokażę u siebie kilka fotek, jak wszystko ogarnę.. Tymczasem wyjadam resztki pozostałe po programie (trochę siara może..) - pyyychaaa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 16.12.2013 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 WOW !!!! trzeba nagrać , bo kto będzie miał czas, ale musowo oglądać wierzę na słowo ,że miałaś lepsze o niebo doznania o tego francusko -polskiego Reja niże ja od Makłowicza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 16.12.2013 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 nie mogłam sobie tych ryb odmówić http://www.wsypa.pl/upload/images/lepiej_bys_pil_na_tych_rybach_tak_jak_2013-12-16_17-35-42_middle.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.12.2013 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Musiałam sobie kubek picia wziąć, żeby głodny brzuch oszukać, że pełny jest, jak to czytam. Sołtys światełkom jednak pomógł i je powiesił. Sadysta jeden. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.12.2013 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Łooo, Gagatko - gratulacje!!! Super, a skąd oni Was znaleźli, kochana? Ale się cieszę, że u Was program robili! A kiedy emisja tak dokładnie, coby nagrać...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 16.12.2013 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 (edytowane) Dobre Gosiek, dobreee - ja tu u nas mogę mieć różne rybki, świeżutkie, prosto z wody, ale własnie dziś, przy okazji, negocjowalam czy "po znajomości" będa mi sprzedawać juz obrobione... Dzieki, DPSia - znaleźli nas przez Stawy Milickie - zawsze tu TV buszuje przed Wigilią bo to Kraina Karpia .. a szukali miejsca do gotowania w stylu wiejskim ale z pełnym wyposażeniem. Będzie w Dzień Dobry TVN, wydanie wigilijne, 24 grudnia (wtorek) ale o ktorej godzinie to juz nie mam pojęcia... Pewnie będzie potem w necie. Ja sobie na pewno nagram, bo może mi się potem przydac marketingowo. Relka - ja nagram żeby na spokojnie sobie obejrzeć jak też "wypadła" w TV nasza "apartamentowa" kuchnia, czy aby fotogeniczna...? :cool: Nasz polsko-francuski Rej jest zwyczajny i bardzo sympatyczny ( a ja do tv i ludzi z tv mam generalnie duuży dystans.. może dlatego, że sama kiedys tam troszkę pracowałam). Ponadto wygląda na autentycznego pasjonata, więc wrażenie zrobił na mnie dobre a jego terrina mnie zachwyciła.... tam oprócz miksowanego fileta karpiowego sa też całe kawałki mięska (płat jest też włozony w całych kawałkach) no i grzyby, co daje taką wielowarstwowośc i wielofakturowośc (czy to jakoś jasno piszę?), po przekrojeniu plastry wyglądaja jak ... chałwa z pistacjami .. . A do tego była galaretka - rewelka - z wina gotowanego z warzywami, w której karpik w płatach marynował się 5 dni i dopiero portem częśc została usmażona a częśc poszła do terriny. Ta galeretka potem jest podawana z terriną (pokrojona w kosteczki - jest w czerwonym kolorze, w smaku winno-warzywna, pyszne razem) i do tego smietana ubita i wymieszana z chrzanem i skórką z cytryny.....Co nieco zilustruje jak tylko siądę do tych fotek.. No i w DDTVN będzie pokazane jak to się robi, ofkors. Edytowane 16 Grudnia 2013 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.12.2013 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 o rany dzięki za gęś, to sobie pracy narobiłam. SAMA ją kupiłam, chyba zaćmienie miałam.. czy ja to mogę upiec przed świętami a w święta zjeść??? a ta terrina to już absolutnie nie moje rejony kulinarne, obejrzeć mogę tylko dla wnętrz Gagaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 17.12.2013 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 (edytowane) na to pytanie , to mógłby Ci Chefuńcio odpowiedzieć , bo na w gastronomi to wie jak się padluchy przetrzymuje coby przez tydzień klientom podawać myślę że z tym obracaniem gęsi też można sobie darować , a tylko często polewać w czasie pieczenia i ją gdzieś przy udach nakłuć co by se z niej tłuszcz wyciekał ...były kiedyś takie naczynia zwane gęsiarki , kaczarki i w nie się wkładało droba i przykrywało i nikt nie polewał a jak robią catering , to żarcie tydzień naprzód robią ja mam zasadę ,że wszystko robię dzień przed wigilią , bo starego nie będę jadła a ludzie robią rybe po grecku już na 4 dni przed wigilią w zyciu bym jej nie zjadła .... Edytowane 17 Grudnia 2013 przez relek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 17.12.2013 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 zwane gęsiarki , kaczarki i w nie się wkładało droba i przykrywało i nikt nie polewał a jak robią catering , to żarcie tydzień naprzód robią ja mam zasadę ,że wszystko robię dzień przed wigilią , bo starego nie będę jadła a ludzie .... czekaj, mam taką wieką brytfannę po teściowej. Może nawet moja gęś wlezie??? Byłby z głowy problem polewania.. a co do ryby to 2 dni podobno w sam raz. też dziś robię na czwartek. Powiedział mi to nasz kucharz-hobbysta kliniczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.12.2013 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 ja wszystko bede robic w poniedzialek, znowu powięź mi pojdzie, bo kolejny rok nie zakupilam stolka na kolkach do kuchni, ja to traba jednak jestem:rolleyes: co prawda moje matijaski w panierce powinnam robic wczesniej, bo liczy sie czas marynowania w oliwie ale w weekend ich nie dostane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 17.12.2013 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 ja wszystko bede robic w poniedzialek, znowu powięź mi pojdzie, bo kolejny rok nie zakupilam stolka na kolkach do kuchni, ja to traba jednak jestem:rolleyes: Ja myslę, że pod choinką powinnaś go znaleźć - tego stołka na kółkach - ma się rozumieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.12.2013 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 no ba, potrzeb mam duzo tylko choinki nie bedzie:lol2: teraz to ja kombinuje nad prezentem urdzinowym dla mezulka bo zaraz po nowy roku ma, siedem swiatów:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 17.12.2013 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Ile razy tu wejdę, tyle razy się zaślinię... osobliwie tą gęsią... Mimo wszystko pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.