Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[braza]

Strasznie żałuję, że nie dane mi było obejrzeć na własne oczyska te sztuki gagaty ....

[19501719500414]

sinus to dla mnie rewelacja

[Moose]

Strasznie żałuję, że nie dane mi było obejrzeć na własne oczyska te sztuki gagaty ....

No to jest nas dwie...

 

A z atokami mam to samo... w copce się za gówniorza nie chciało chodzić to teraz się cierpi:yes:

[malka]

ja z tych raczej mało wrażliwych, ale widok wlewania sobie płynu do nosa doprowadza mnie do omdlenia

W życiu sama bym sobie takiego kuku nie zrobiła.

Dlatego jak już muszę z zatokami się rozprawić, to sinupret zawsze stosuję, ohyda jakich mało, ale dla mnie skuteczna ohyda

Tyle,że u mnie to raczej epizody, a nie stan częsty, no i ja raczej bez konsultacji, to tylko p. bólowe / p .gorączkowe biorę (no i nospę ) i też tylko jak jestem o krok od zejścia

[DPS]

Do dziś nie znoszę czapek.

Ja to chyba parówkę z soli sobie zaaplikuję, też skuteczna powinna być...

[braza]

Nienawidzę czapek. Musi mi być straszliwie zimno, żebym takową założyła a i to tylko tutaj w lesie, gdzie mnie nikt nie widzi

[Gagata]

Ja ten sinus co radzicie wypróbuję..

 

A POKAZ dla ciekawych to może zrobię... mooożeee...Ale nie za darmo:P:P:P

 

Tylko muszę jeszcze poćwiczyć, he he.

 

Ponoć to w ogóle bardzo pozyteczne tak sobie nos przepłukiwać... Ja to nabieram na łyżeczką i wlewam do dziurki, nie jest to takie straszne tylko ciężko skierować tę wodę ruchami głowy z jednej dziurki do drugiej omijając gardło... Brzmi jak zadanie na maturze:lol2:

[wu]

Gagatko jak mój Młody nawet momentami sam sobie płukał sinusem nos to Ty też dasz radę i na pewno nie raz się zdziwisz jak zobaczysz co z zatok wylata:rolleyes:

[Gagata]

... tylko nie wiem jeszcze z jakiego przedmiotu:

 

"Skieruj wodę, wlaną do dziurki w nosie, za pomocą tylko ruchów głowy, do drugiej dziurki, omijając gardło i wylej ją na zewnątrz."

 

:jawdrop:

 

To jest kompletnie nieczytelne a co dopiero mówić o wykonalności. Nie dziwię się, że nikt się nie chce tego podjąć...

Edytowane 12 Lutego 2014 przez Gagata

[Gagata]

Wusia - ja jestem dobrej myśli. Na pewno spróbuję, mało tego - wierzę w sukces.

[Prababka]

Najskuteczniej nos sie przepłukuje na basenie,przypadkowe solidne pociągnięcie:)

Inhalacja dla leniwych:rumianek w termosie,co jakiś czas trochę pooddychać nad nim.Na początku ostrożnie z odległością,ale po ponownym odkręceniu można już łapać ciepło blisko:)Są plastikowe inhalatorki,ale wygodniej z takim termosem:)

Malka,ten sinupret pomaga,ale trzeba go długo brać

A ja tam lubię ciepełko i czpki:)

[wu]

zdrówka życzę Gagaciu i żeby zatoki odpuściły bo wiem jakie to upierdliwe:(

[EZS]

I w dodatku mniej skuteczne, bo ta woda powinna być wciągnieta (podciśnienie) przepchana i wypchnięta

 

A tak w ogóle to najlepszym lekarstwem na zatoki jest nurkowanie w ciepłym słonym morzu. Komu zapisać?

[Gagata]

Ewa, JA POPROSZĘ!!!!!!

Ciepłe...morze.... i jeszcze leczące....

[19501719500414]

[Prababka]

EZS-jak w m.Martwym to ja poproszę (ale z trafnymi numerkami totka)

[Gagata]

Mój znajomy mówi, że wyleczył sobie zatoki kiedy przeprowadził się na kilka lat na południe Francji.

Polecał szczerze tę metodę.

[Gagata]

Acha, OK, czyli nie wlewać tylko WCIĄGAĆ - dobrze, spróbuję, czemu nie.

 

Ztego co słyszałam, to już samo takie przepłukiwanie (przelewanie z jednej do drugiej) ma sens czyszczący nos (to w jodze).

[malka]

A NFZ refunduje ??

[Gagata]

No ba.

 

(chyba nic mądrzejszego nie wymyślę)