Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Gosiek33]

i człek był młody

[DPS]

Ano własnie.

Kochani - jest sprawa.

Chcę zrobić u siebie warsztaty serowarsko-piekarnicze, dwudniowe.

Przyjazd jednego dnia, zajęcia, nocleg, drugiego dnia zajęcia do obiadu, wyjazd.

Koszt całości razem z materiałami i narzędziami to około 300 zł (oczywiście także razem z noclegiem i posiłkami).

Ktoś byłby chętny na termin 6-7 albo 12-13 czerwca?

Miejsc jest 8, więc niezbyt wiele, chcę sprawdzić, czy warto organizować.

Najchętniej na początek widziałabym własnie znajome dusze...

Uprasza się więc o zgłoszenia.

[braza]

Smaki pamiętam, szczególnie uwielbiałam wodę s sokiem z saturatora ... ten malinowy sok był po prostu pyszny!!! Ale stanie w kolejce od 2-ej w nocy po szynkę na święta tez pamiętam.

Może i nasze dzieciaki będą miały takie smakowe wspomnienia ... może ... oby!

 

Na rewelacyjne doniesienia co jakiś czas że coś szkodzi, a coś innego właśnie przestało szkodzić w ogóle nie zwracam uwagi. Jem to co lubię i mam w nosie!!!

[Fenix999]

Smaki pamiętam, szczególnie uwielbiałam wodę s sokiem z saturatora ... ten malinowy sok był po prostu pyszny!!! Ale stanie w kolejce od 2-ej w nocy po szynkę na święta tez pamiętam.

Może i nasze dzieciaki będą miały takie smakowe wspomnienia ... może ... oby!

 

 

Taaa u mnie kobiety to w lato siedziały całą noc na ławce niedaleko masarza.

[braza]

Szczęściary!!! Ławkę miały i lato!!!

[EZS]

Ano własnie.

Kochani - jest sprawa.

Chcę zrobić u siebie warsztaty serowarsko-piekarnicze, dwudniowe.

Przyjazd jednego dnia, zajęcia, nocleg, drugiego dnia zajęcia do obiadu, wyjazd.

Koszt całości razem z materiałami i narzędziami to około 300 zł (oczywiście także razem z noclegiem i posiłkami).

Ktoś byłby chętny na termin 6-7 albo 12-13 czerwca?

Miejsc jest 8, więc niezbyt wiele, chcę sprawdzić, czy warto organizować.

Najchętniej na początek widziałabym własnie znajome dusze...

Uprasza się więc o zgłoszenia.

 

może to być fajne spotkanie, ale na spotkania trzeba mieć czas. A nawet jakby czas wydłubać, to potem trzeba mieć czas na te sery. I trzeba mieć mleko krowie a to już jest dla mnie nie do przeskoczenia - jeździ u nas jakiś dziadek z bańką ale nie mam pojęcia czy - mleko ma zdrowe (gruźlica), gdzie krowę hoduje (może pasie się przy autostradzie?) i ile w nim wody (ser nie wyjdzie). Więc po co mam się uczyć, jak i nic z tego?

[Maxtorka]

Depsiu jak tam u Was z doręczaniem przesyłek bo nie wiem jak Ci te bżdzinki wysłać - listem poleconym, priorytetem czy paczką ?

[DPS]

może to być fajne spotkanie, ale na spotkania trzeba mieć czas. A nawet jakby czas wydłubać, to potem trzeba mieć czas na te sery. I trzeba mieć mleko krowie a to już jest dla mnie nie do przeskoczenia - jeździ u nas jakiś dziadek z bańką ale nie mam pojęcia czy - mleko ma zdrowe (gruźlica), gdzie krowę hoduje (może pasie się przy autostradzie?) i ile w nim wody (ser nie wyjdzie). Więc po co mam się uczyć, jak i nic z tego?

 

Zaskoczę Cię - mleko w plastikowych butelkach, sklepowe, tzw. świeże, doskonale się nadaje, sprawdziłam.

Serowar na tamtych warsztatach nam powiedział, teraz też chcę żeby własnie on przyjechał.

 

Depsiu jak tam u Was z doręczaniem przesyłek bo nie wiem jak Ci te bżdzinki wysłać - listem poleconym, priorytetem czy paczką ?

Kochana - jakkolwiek, u nas listonosz Józef dostarcza wszystko niezawodnie, nie ma problemu!

Wydaje mi sie, że list priorytetowy będzie najprostszą i najszybszą możliwością.

[braza]

A czy to mleko właśnie z napisem na etykiecie "świeże" to nadaje się na kwaśne? Ja osobiście nie znoszę kwaśnego mleka, ale Szanowny lubi, czasami jakąś przyjemność można by zrobić ...

[Maxtorka]

Młode ziemniaczki, koperek i zsiadłe mleko - pyszotka.

Może być z sadzonym jajeczkiem albo z chudymi skwarkami:)

 

Orzeł jutro wystartuje:)

[relek]

Tak , pyszotka tyle ,że te ziemniaczki też nie mają tamtego smaku które by nie kupił

 

tak sobie przedwczora myślałam ,że jak na Piątnicy w takiej śmisznej butelce, napisane świeże, to się może zsiądzie ale jak Depsia mówi że tak :pto ja zara wyciągam z lodówki i czekam

mam tyle owoców zamrożonych, to by poszły w koktajlu

 

Fenix a po co te kobiety siedziały na ławce całą noc ? ....miały mamrota ?

[DPS]

Zsiądzie się, a najlepiej jeszcze dać mu na początek "kopa" i dolać łyżkę kefiru, jogurtu naturalnego lub kupionego gotowego zsiadłego mleka, w ten sposób zaszczepimy je bakteriami, będzie dobre.

[Fenix999]

No przecież kolejkę do masarza robiły . Rano mógłby się ktoś wepchnąć .

[TAR]

Depesia spotkac sie fajna rzecz tyle, ze dla mnie logistycznie nie do przeskoczenia. za daleko. no i nie mam z kim bialasow zostawic. jeszcze malego to by ktos przygarnal ale duzego dziwadla:no: Edytowane 9 Kwietnia 2014 przez TAR

[braza]

O widzicie, to ja spróbuję jak Szanowny wróci zrobic Mu taką przyjemność. Depsia, a kiedy dodać tych "kopów" - w tym samym dniu czy może dzień wcześniej??

[EZS]

Nie robiłabym sobie wielkich nadziei na dobre mleko ze sklepu. mam wrażenie, ze to raczej jest preparat białkowo- tłuszczowy. Nawet jak się zsiądzie zaszczepione , to i tak nie to...

[Maxtorka]

Melduję że orły wystartowały:)

Niech Wam pięknie rosną i bronią Waszych plonów jak Ordon Reduty;)

Między kolczakami zaplątałą się jedna trzmielinka i tak się do wyjazdu rwała, ze ją też zapakowałam.

Bronić co prawda nie będzie ale za złoty przerywnik robić i owszem może.

[DPS]

Maxi - dziękuję, kochana, będę bździnek bronic i je chronić, dopóki nie staną się wielkimi krzaczorami!

 

 

Tarcia - szkoda...

 

Ewa - robilismy ser z tego świeżego sklepowego.

Pyszny był!

Wychodzi świetna ricotta, mniam!

[TAR]

noo szkoda a do tego w jeden z tych weekendow mam urodziny i wyprawiam je wspolnie z mezatym wiec cala chata gosci. chyba by lincz na nas popelnili jakbysmy sie urwali

 

i tralalala wyslali moje plakaty salonowe, po miesiecznym zastanawaianu sie nad wyborem wreszcie beda wisialy, o ile dotra na jutro:cool:

[Moose]

Depsia, mimo szczerych chęci spotkaniowych ja mam jak Tarcia... Gruby musi być dopilnowany, bo nikt z nim nie zostanie... wiedziałam na co się decyduję biorąc doga i zrobiłam to świadomie, więc sama rozumiesz...