Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To ciekawe, prawda?? Normalnie to przekleństwa doprowadzają mnie do szału, chociaż nie twierdzę, że sama nie umiem. Ale u niektórych ludzi nawet soczyste i częste kompletnie na mnie nie działają. Zawsze mnie to ciekawiło, dlaczego tak jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego,że znasz osobę,wiesz,że jest pogodna,łagodna,że to nie prymityw,a jej przekleństwa nie są ARGUMENTEM w rozmowie:)Nie wiem:)

Jak tu sprzątać,kiedy po Świętach wchodzą ludzie do prac remontowych?Muszą chodzić po chałupie i zacząć od wyburzenia ściany?:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, Prababko - w tej sytuacji w ogóle nie sprzątaj!

Tylko popakuj dobrze te rzeczy z wyburzanego pomieszczenia.

Sprzątanie byłoby umartwianiem sie bez celu... ;)

U mnie wyburzania nie będzie, toteż idę sprzątnąć i jakieś dekoracje zrobić, trza wykorzystać dzień w chałupie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie sprzątam, bo po będę miała wyburzanie w wiatrołapie - powód uważam ze wszech miar usprawiedliwiony:D

 

Prababko, masz pewnie rację. Najważniejsze to właśnie jest to, że przekleństwa nie są argumentem a jedynie ciekawym w tym przypadku przerywnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię, jak za mocno klną.

Samej zdarza mi się mocne słowo powiedzieć, choc staram się, by nie weszło mi to w stały nawyk.

Ale jak ktoś mówi q... zamiast przecinka, to aż mnie otrząsa z obrzydzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS-iu,zamieszj,proszę tak dla mnie ,z jeden raz:)może się odmieni:)

Przecieralam karnisz-solidny,a on mi spadł:)

Włączyłam zupę-płyta nie grzeje:oBotwinka,tak mi się chciało:)

Czy ktoś z Was naprawiał ceramiczną kuchenkę?Raz mi spadła pokrywka,pękła płyta-wymiana,to już nie to samo ,a cena wymiany szkła,to kuchenka gazowa:(

Pomieszaj DPS-iu,to dopiero południe:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, Prababko...

Szkoda, żem po mieście zmuszona była cały dzień się ciągać, ale zaraz pomieszam, żeby już skończyła się ta zła passa, natychmiast! :hug:

:stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:

A kysz, siło nieczysta!

Ano troszkę zieloności mi się zachciało, tak jakoś... ;)

 

Cały dzień po mieście lataliśmy. :sick:

Dobrze przynajmniej, że kilka fajnych rzeczy wygrzebałam, w lumpeksie znalazłam pled, który do złudzenia przypomina jutę, nawet jak się patrzy na niego z bezpośredniej bliskości.

I dopiero po wzięciu go w rękę okazuje się, że... jest mięciutki i cieplutki! :o

Cudnie mi się nada gościom do jadalni na bambetel położyć. :cool:

jeszcze kilka serwetko - szmatek, kilka skorupek kuchennych, drewienek takich też...

No i zakupy spożywcze na święta, brrrr...

Strasznie dużo tego Babcia zadysponowała!

Znowu będzie żarcia na tydzień, a czasu na zjedzenie - dwa dni. ;)

Edytowane przez DPS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS-iu,pokażesz kociołki,tak na dobrą noc:)Nie uwierzycie,ale rzeczy dziś mnmie zawiodło.na koniec chyba,no koniec! pracownikowi męża skasował służbowe autu:(Maż jeszcze w drodze do pracownika,potrzymajcie za resztę dniaTo dla mnie dzień świra:(Jak nie piję,tak chyba przed snem coś sobie walnę:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w tym roku w święta kończymy remonty w domu (drobne), jest trochę malowania itp.

Zjemy, co by tradycji stało się zadość, żurek, zrobię też sos tatarski i moje ulubione jajka faszerowane (takie w skorupkach)....

Wszystko.

Obok, w Domu Gościowym, będzie ekipa na święta (już byli u nas) - oni będą świętować jak należy i za nas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza,dzięki:)"Temu autu" wyskoczył (przepraszam Moose) łoś:(

DPS-iu,fajne zakupy a mi przyszło do głowy,że koc by do pokoju syna pasował:)

 

Ja zaczęlam dzień od zakupu buraczków-nie było obiecanych długich ,ale za to złapałam kilka gwożdzików w opony rowerka:)Zmokłam i wracałam piechotką:)

Teraz net mam tak powolny,że nie wiem,ćzy mi to przepuści:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prababko pomieszam i ja. czasem jest taki hukowy dzien ze wszystko na opak.

 

W swieta sie opitalamy, w niedziele pojedziemy tylko na obiad do mamuni :D totalna latwizna, nawet chatki nie przystrajam, bo i po co. drobne remonciki prawdopodobnie zakonczymy w majowy weekend. najbardziej ciesze sie, ze nowy stolarz ma juz wszystkie materialy i moze skonczyc po tym patalachu co nas w konia zrobil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...