Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Chef Paul]

... pewnie śpi

 

... a "ptaszek" nóżki moczy

 

http://www.chefpaul.net/images/ocean16.jpg

[frosch]

hehehe .....ten ptaszek .... ..czy ja zawsze musze miec takie skojarzenia ?

"moje" ranne ptaszki mocza ale ryjki alkoholami

[frosch]

depeesia !!!! spisz ?

sniadanie gotowe !!!! wstawac !!!

[frosch]

no przeginasz kochaniutka

staniesz do raportu

[AmberWind]

depeesia !!!! spisz ?

sniadanie gotowe !!!! wstawac !!!

 

Depsia pewnie jeszcze spi, ale pozostali wybudzeni

 

 

Depsia, a ja jeszcze pogmeram w tym temacie przysmakow A moze sklep internetowy zalozysz?

Zerknij, oto jeden z moich ulubionych http://www.benedicite.pl/index.php?option=75 . Ja wiem, ze do tego trzeba cos wiecej niz tylko malego, rodzinnego biznesu, ale pewnie warto pomyslec

No i nie tylko goscie, mogliby cos nabyc droga kupna

 

A poza tym, dzien dobry

[mayland]

Wszyscy powstawali Miłego dnia!!! Ptaszyny...

[jamles]

Wszyscy powstawali Miłego dnia!!! Ptaszyny...

wszyscy prócz gospodyni

[frosch]

tez juz wstalam

chlopaki jeszcze spiom to mogiem z wami poklikac

ale sie czuje

mozgowie z watroba sie kloci

[mayland]

Mnie boli głowa od rana. Pojechałam z dzieciakami autem do kościoła. Na rezerwie Zastanawiałam sie całą mszę czy starczy mi paliwa na powrót do domu Stacje mam przy działce

[frosch]

Mnie boli głowa od rana. Pojechałam z dzieciakami autem do kościoła. Na rezerwie Zastanawiałam sie całą mszę czy starczy mi paliwa na powrót do domu Stacje mam przy działce

domyslam sie , ze byly to gorace modlitwy

nie ide dzisiaj do kosciola

w Deutschach nie podobaja mi sie msze

jakies takie sztywne

no i nawet pospiewac nie mozna

[DPS]

hej depeesia ?

spisz jeszcze ?

bo chcialam cie pozdrowic

Tomek i Froschek tez

Ta nie śpię, ale nawet nie włączałam komputra, bo żech myślała, że nikogo na forumie nie ma.

Goście śniadania jedzom, to i rano wstawać trzeba, żeby przygotować wszystko ładnie.

Fajnie, że ja pracujem, a Wy jesteście.

[andzik.78]

No popatrz a mojej siostrze sie podobają. Miałam okazję być na mszy w polskim kościele bardzo zdziwiłam się jak ksiądz podał koszyk na ofiarę wiernym a Ci przekazywali go sobie z rąk do rąk.Oczywiście wrzucając datek przy okazji. U nas jakoś nie widze takiego rozwiązania..Zresztą proboszcz by chyba na to nie pozwolił...

[braza]

No i jestem Ptaszka zostawiam i letem dalej

Proszę mi dniówki nie potrącać, bo nieobecność moja wyższymi czynnikami spowodowana była

[DPS]

Ostatnio wszyscy jakoś poznikali, nawet ja mam mniej czasu.

To chyba specyfika tej daty letniej.

[Wciornastek]

Depesiu zagladają i podziwiają Twoje zaprawy. Hmm taka pomysłowa jestes może masz przepis na nadmiar rzodkiewek? Wiesz kiedys probowałam je marynowac ale jokosiś nikomu nie smakowały.

 

PS. Jak tam u was z mszycami, żrą wszystko?

[jamles]

Depesiu zagladają i podziwiają Twoje zaprawy. Hmm taka pomysłowa jestes może masz przepis na nadmiar rzodkiewek? Wiesz kiedys probowałam je marynowac ale jokosiś nikomu nie smakowały.

 

PS. Jak tam u was z mszycami, żrą wszystko?

żeby tylko mszyca, coś mi zeżarło pory, kalerepie korzenie i uschła, rzodkiewki

jak sitko, koper i pietruszka też znikneły a jakaś chyba mysz wciągła mi do nory 2 sałaty

[Anoleiz]

jakaś normalnie epidemia chyba...

na balkonie w słonecznikach mrówki sobie hodowle mszyc założyły,

biedronek ani na lekarstwo

rośliny ledwo co zipią, bo co już już tyćkę urosną to schną zaraz...

ech... szkoda gadać..

[Wciornastek]

jakaś normalnie epidemia chyba...

na balkonie w słonecznikach mrówki sobie hodowle mszyc założyły,

biedronek ani na lekarstwo

rośliny ledwo co zipią, bo co już już tyćkę urosną to schną zaraz...

ech... szkoda gadać..

No moi drodzy walczyć ze mszycami mozna całkiem ekologicznie sosem Vinegret

A sero robimy 1% roztwór oleju jadalnego (broń Boże wiecej%), robimy szejka i pryskamy. Efekt gwarantowany

[Wciornastek]

Depesiu zagladają i podziwiają Twoje zaprawy. Hmm taka pomysłowa jestes może masz przepis na nadmiar rzodkiewek? Wiesz kiedys probowałam je marynowac ale jokosiś nikomu nie smakowały.

 

PS. Jak tam u was z mszycami, żrą wszystko?

żeby tylko mszyca, coś mi zeżarło pory, kalerepie korzenie i uschła, rzodkiewki

jak sitko, koper i pietruszka też znikneły a jakaś chyba mysz wciągła mi do nory 2 sałaty

 

A ten wciagający to czasami nie turkuć podjadek. Jesli norki sa takie na 2 palce szerokie a korzenie jak ścięte to mozliwe. Zakpo w miejscu takiego tunelu słoik i zaobacz co sie złapie.

 

PS. Przy takiej pogodzie i o ta pora roku to rzodkiewki chrobaczliwe

[DPS]

Ooooo, witam Cię, Wciornastku!

Rzodkiewki, powiadasz... Nie marynowane...

Ewentualnie można je zrobić w curry, jak ogórki. Jeśli nie znasz przepisu, daj znać, wrzucę na wątek z przetworami.

 

I mówisz, że te mszyce tak się boją zwykłego oleju jadalnego?

Ekstra, muszę wypróbować.

A znasz może jakiś ekologiczny sposób na stonkę ziemniaczaną?

Mamy co roku duży problem z nią.