Moose 10.09.2014 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 O... rydzów to bym zjadła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.09.2014 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Ojjj, rydze, mniam! Przepyszne grzybki. U nas nie ma, czasem od wielkiego dzwonu kilka się trafi, 2 czy 3. Ale jak jedziemy jesienią do Czorsztyna, to zawsze kupujemy. Jakie żarcie, kurde! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.09.2014 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 eee tam. kiedyś, raz w życiu odważna byłam i zamówiłam w restauracji rydze. No bo restauracja w Wawie najlepsza to chyba gości wytruć nie chce Zjadłam, ale żeby mnie powaliły, to nie powiem, spodziewałam się jakiś rozkoszy podniebiennych, a tu grzyb na masełku, jak to grzyb. Sama swoich bym się zjeść nie odważyła. Kurki kiedyś jadałam, przed przygodą z toksykologią. Potem nigdy. Pieczarki jadam tylko zimą z marketu. A takie sitkowe to czasem mi się zdarza, w jajku, ale przysmak to dla mnie nie jest.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 10.09.2014 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 eee tam. kiedyś, raz w życiu odważna byłam i zamówiłam w restauracji rydze. No bo restauracja w Wawie najlepsza to chyba gości wytruć nie chce Zjadłam, ale żeby mnie powaliły, to nie powiem, spodziewałam się jakiś rozkoszy podniebiennych, a tu grzyb na masełku, jak to grzyb. Sama swoich bym się zjeść nie odważyła. Kurki kiedyś jadałam, przed przygodą z toksykologią. Potem nigdy. Pieczarki jadam tylko zimą z marketu. A takie sitkowe to czasem mi się zdarza, w jajku, ale przysmak to dla mnie nie jest.. hmmmmmmm ... może następnym razem zjedz u Zbyszka Kmiecia (Zielony Niedźwiedź) albo u Olka Barona (Solec 44) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.09.2014 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Kurki uwielbiam: w jajecznicy, do sosu, do mięska!! Super! A rydze ... dobre, pewnie, że dobre, ale rzadkie więc się nie podniecam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 11.09.2014 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Ja tam u nas na rynku rydzy (rydzów?) nie widziałam, to i kupić nie mogłam. Podgrzybki, prawdziwki, stojaki, kurki to owszem ale rydze . W lesie widuję podejrzane o bycie rydzami ale nigdy nie wiem czy to nie wełniaki (czy jakoś im tam jest) to nie zbieram. Uwielbiam za to takie grzybki różnie zwane - gąski albo zielonki co rosną na piachach. Oj jakie one smaczne z masełkiem są, tylko to płukanie koszmarne dłuuugie bo zgrzytanie piachu w zębach psuje przyjemność jedzenia, więc się przyłożyć do mycia trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.09.2014 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 proszę bardzo tu możesz porównać albo tu więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.09.2014 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Zdjęcie pasztetu z kań dzisiaj już strzeliłam, więc jest szansa, że niedługo podam przepis na blogu. Ja tam grzybki ogromnie lubię, a pasztet wyszedł świetny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 11.09.2014 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Dzięki Gosiek. Takie wrażenie mam, że widziałam już te grzybki........... w lesie......... kiedyś........... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.09.2014 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 no, właśnie w trójce opowiadali o grzybiarzu, który zamiast kani zjadł muchomora. Baardzo dobrze znał grzyby i zbierał od lat. Teraz mu już wątrobę przeszczepili.. Aneta, jak się czujesz??? Poza tym gąski czy zielonki też bardzo często mylone są z muchomorem. już lepsze rydze, bo te, z którymi się go myli mają działanie bardziej halucynogenne, niż śmiertelne (choć to też, ale mniej i później). W końcu może dlatego ludzie tak bardzo lubią rydze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 11.09.2014 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Tia... dobrze znał.. bzdura. Pomylenie kani z muchomorem jest niemożliwością. Odrobina wiedzy, bynajmniej nie tajemnej, potrzebna.Ba, gdyby chodziło o muchomora czerwonawego (jadalny, smaczny). Zresztą, muchomor mglejarka (pospolita "panienka') też jadalny. Ino kruchy i w koszyku dalej rośnie:rolleyes:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.09.2014 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Też jakoś nie wiem, jak to jest, że ludzie tak często mylą kanie ze sromotnikiem. Paweł dzisiaj znowu dwa pełne z czubem ogromne kosze natargał, znowu będą flaczki i może jakoś poczekają i da się jeszcze pierogi z nich zrobić, mniam... A pasztet zawisł na blogu. Co do odróżniania kani i sromotnika: kania ma LUŻNY pierścień na trzonie, u sromotnika jest on PRZYROŚNIĘTY. Kania ma PUSTY w środku trzon, sromotnik PEŁNY. Sromotnik u podstawy trzona MA taką charakterystyczną okrągłą piętkę - pochewkę, kania tego NIE MA. Wystarczy tak podstawowa wiedza, żeby nie narażać się niepotrzebnie. Szkoda tylko, że media zamiast o tych różnicach trąbić i ludzi edukować tylko wydziwiają nad kolejnymi przeszczepami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.09.2014 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 tu też ważna jest kwestia wyjęcia grzyba z ziemi - wyciągnięty cały nie da się pomylić, obcięty nawet nisko owszem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.09.2014 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Ależ pyszowato wyglądający pasztet.... tylko 1 kilogram kapeluszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 11.09.2014 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 (edytowane) nio byłam dziś na grzybach ...:rolleyes:ale ich ni mo , bo pełnia jeszcze..... jeden prawdziwek , jedna pociecha, z 10 koźlarzy i kilka podgrzybków ...ale po lesie spacer jutro bedą grzybki w sosie pomidorowym , bo smak z tamtego sezona zapamiętany i zatęskniony w tamto lato miałam koło domu tyle grzybów, a w to lato mizerno rydza bym zjadła ale takiego jak w dzieciństwie jadła smażonego na płycie kuchni węglowej a potem posolony w Zakopcu jadła takie w masełku podane w gorącej żeliwnej patelence na desce....no prawie ekstremalne doświadczenie Ewa, a co to znaczy " Kurki kiedyś jadałam, przed przygodą z toksykologią. Potem nigdy."? miałaś praktyki , czy kurki źle przygotowane skonsumowałaś ? ja uwielbiam zupę z gąsek. ale ostatnio czytałam , że i one nie teges, a na pewno nie wolno je jeść jako zagrychę do alkohola:) Depsia , a Ty wiesz ? bo ja nie http://turystyka.wp.pl/gid,16876680,kat,1036545,title,Park-Muzakowski-perla-turystyczna-Ziemi-Lubuskiej,galeria.html napisali ; jedyna taka atrakcja na świecie :) Edytowane 11 Września 2014 przez relek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.09.2014 05:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 OCZYWIŚCIE, że wiem. Mam swój skromny udział w tworzeniu tego parku jako atrakcji turystycznej - jako członek zarządu Stowarzyszenia Geopark Mużakowa. To właśnie nasze stowarzyszenie przez lata prowadziło działania, aby park najpierw został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, potem został pierwszym geoparkiem w Polsce. U nas nawet grzyby w miarę są, więc pewnie jak przyjdzie nów, to będzie jakiś konkretny wysyp. No i bardzo dobrze, byle tylko suszarnia nadążyła! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 12.09.2014 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 I bardzo dobrze opisałaś DEPSIU cechy kani. Można dodać jeszcze, że ma ona niepowtarzalny piękny zapach, ale zauważyłam, że nie każdy go potrafi wyczuć. Nie mam pojęcia, jak można pomylić z muchomorem. Chyba możliwe tylko w przypadku wygrzebywanych z ziemi - bo niestety tak "grzybiarze" też potrafią grzybki zbierać.Ostatnio właśnie zdziwiłam się, że w okolicznych lasach dziki grasują bo tak darń przeryta niesamowicie a to się okazało, że ludzie tak patykami grzebią szukając grzybów. No coś podobnego !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.09.2014 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 n Ewa, a co to znaczy " Kurki kiedyś jadałam, przed przygodą z toksykologią. Potem nigdy."? miałaś praktyki , czy kurki źle przygotowane skonsumowałaś ? pracowałam na toksykologii i co jesień przeżywaliśmy horror w postaci kilkunastu płukanych żołądków dziennie. Z tego zwykle było 1 czy dwa poważne zatrucia i często ze zgonami. Przy tym my mieliśmy wiedzę, zaplecze diagnostyczne i wszystkie dostępne metody leczenia. Co się działo na oddziałach bez tych możliwości, wolę nie myśleć ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 12.09.2014 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 dlatego masarze parówek nie jadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.09.2014 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Ano własnie, też kiedyś u nas był gość, który opowiadał, że pracował w takim przemysłowym kurniku.Mówił, że ten smród do dziś go prześladuje, a mięsa nie tykał w ogóle, na drobiowe to i patrzyć nie mógł... W każdym razie warto powtórzyć: kania ma PUSTY W ŚRODKU TRZON, LUŹNY PIERŚCIEŃ NA NIM I BRAK JEJ PIĘTKI U NASADY TRZONU!!!Zaczynam się zastanawiać, czy nie walnąć posta o tym na blogu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.