Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja z miastem to różnie. Uwielbiam jak mam czas. Chodzić po zatłoczonych ulicach.. szczególnie przed świętami Bożego Narodzenia. Tłum, kolędy, światła, większość jednak się uśmiecha. Kocham oglądać ładne wystawy. Lubię patrzeć na wystrojonych ludzi.

Jak nie mam czasu i się śpieszę, to jakby mniej lubię. Wtedy nadmiar ludzi utrudnia dojście do celu ;) No i kolejki w marketach i urzędach... Ale to jak nie mam czasu. Bo jak mam, to w kolejce da się czasem pogadać :)

Niestety, na ogół pędzę przed się zestresowana i w wiecznym niedoczasie i wtedy miasto mię męczy. Bo psychicznie pogania. Na mojej "wsi" człowiek się odpręża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, jak mam czas, to też bardzo lubię pospacerować po świątecznie przystrojonym mieście.

Po kolacji gościowej poszliśmy z Sołtysem do lasu za płot.

Nanieślim prawdziwków i podgrzybków i żółciaczków, a godzinkę byliśmy, boż to wieczór przecie już! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi prawdziwkami to nie przesadzaj .....nie musisz się chwalić :mad:

 

 

Depsia :Dznalazłam wczora pyszne , łatwe ciasto z jabłkami do kawusi :stirthepot: grzybowąchaczom możesz upiec migiem :)no ja se muszę tłuc po łapach , żeby dla reszt zostało :lol2:

Składniki

jabłka

1 szkl. cukru

2 szkl. mąki

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1.5 łyżeczki cukru waniliowego

kostka margaryny

cynamon

cukier puder

4 jaka całe

w strefie kibica leciał mecz rosja-brazylia to wcisnęłam kibicowi antonówki do obrania i pokrojenia na cząstki :D......... w rondlu rozpuściłam masło , w czasie przestudzania masła pokroiłam te cząstki jabłek na plasterki , podlałam wodą troszkę i chwilę poddusiłam tak by do końca się nie rozgotowały...zachowały sie plasterki, oprószyłam mąką ziemniaczaną i cynamonem ( kobitka użyła 3 surowych jabłek pokrojonych w średniej grubości talarki )

następne czynności :

rozpuszczone masło miksować , dodać cukry , potem jaja , mąkę z proszkiem ( kobitka dodała kilka kropel zapachu pomarańczowego- ja nie :) ).....ciasto podzielić na pół , jedną częścią wyłożyć tortownicę ( jest dość rzadkie , więc tę czynność robiłam łyżką ) na ciasto wyłożyć lekko jabłka i przykryć je drugą połową ciasta ( ja małą łyżeczką starałam się je pokryć kupkami :)) piec ok.50 min w 180 st ( podobno najlepsze z prodiża :eek: ale takowego już nie mam) a i tak jest puszyste i mokre :yes:

na koniec posmarować lukrem z cukru pudru i kapki gorącej wody

 

no.....polecam :D nadchodzi wysyp jabłek :lol2:

 

a i wspomnę , że gotuję kompot z jabłek, a potem chce mi się te jabłka z kompotu przecierać :lol2: i robię z nich po dodaniu na ten przykład malin frużelinę do naleśników lub na bułeczkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, Relcia - już myślałam, że zwariowałaś i margaryny używasz!

Jednak z ulgą skonstatowałam, że to było masło.

Teraz to nie mam czasu, może pod koniec miesiąca wypróbuję przepis.

Póki co trwa rozpoczęta kampania grzybowa, dzisiaj też bylim i też PRAWDZIWKÓW nanieślim! :p

U nas takie lasy, najwięcej rośnie prawdziwków i podgrzybków. :cool:

No to dzisiaj uszykowałam z tego, co zebraliśmy, dwie siatki do dużej suszarni, już się suszą, a małe śliczne grzybeczki zagotowałam i jutro będę z nich robiła grzybki w rozmarynie.

Przepyszne są, najlepsze!

Jak mi Sołtys wreszcie zrobi lepsze światło w kuchni stodolnej, to lepiej mi będzie wieczorkiem coś upichcić, póki co jedna malutka żaróweczka w samiuśkim rogu, nad płytą, to stanowczo za mało, żeby móc coś zrobić.

 

Ale za to jakiego ładnego grzybka widziałam, niejednego!

O, osobiście mu fotkę strzeliłam:

 

DSC_0041a.jpg

 

Ale Sołtys nie pozwolił mi nazbierać, nie wiem czego...

Kazał zbierać te blade, jakieś marniutkie z kolorkiem...

 

DSC_0054a.jpg

 

I na dodatek jakieś strasznie twarde nóżki one mają! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łooo, kochana, łososiopstrągów się zachciewa...! ;)

Mnie się od razu przypomina w takich sytuacjach Melchior Wańkowicz i jego rozmowy z kucharką, które opisywał w swoich książkach.

Dysponował "łososiopstrągi i inne wymysły kulinarne" do przygotowania na obiad, Maciejowa słuchała, głową kiwała potakująco, a na koniec mówiła: "No to ja najlepiej zrazy i czerwoną kapustę zrobię!". :rotfl:

 

:)

Bardzo lubię Wańkowicza, jeszcze bardziej niż zrazy chyba :)

To z Maciejową to w Zielu na kraterze chyba było.

 

Ja rozumiem Prababkę, bo ja w ciucholandach nie umiem kupować , niestety.

Normalnie mam coś takiego, że po dotknięciu paru ciuchów ogarnia mnie senność taka,

że mogłabym się położyć w lumpeksowym koszu.

Może oni odkażają te ciuchy jakimś proszkiem nasennym :rolleyes:

 

Ekhm.Trochę jesteś denerwująca Depsiu z tymi prawdziwkami...

U nas sucho bardzo i nic albo prawie nic :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, Zosiu - u Was sucho? :o

Nigdy bym nie przypuszczała, toż blisko do morza...

Zapraszamy do nas, może szybki wypad na zbieranie grzybków zorganizujesz, to uzupełnisz braki prawdziwkowe, kochana.

Że o innych korzyściach nie wspomnę. :lol:

 

Sołtys już w lesie znowu siedzi.

A ja zaraz pójdę szykować śniadanie dla gości i potem w przetwórstwie się pogrążę... :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia , no coś Ty.....do mojego doma wpuszczałam tylko Kasię, ale to dawno i rzadko :p

wszytkie ciasta robię na maśle , no czasem to są te masła masłopodobne z 63 %

 

Depsia, rób ciasto, nie odkładaj , bo to 10 min roboty jak użujesz surowych jabłek albo śliwek :)

Depsia a ten las to ino Twój, czy tam chodzą z całej wsi ? i biją się o te brzydkie, niekolorowe grzybki ?

z korzeni to można kotletów namielić ....ehhh:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mogę przestać o tych prawdziwkach gadać, jak Was wkurzają... ;)

Relka - teraz to nie ma mowy, nie robię żadnego ciasta, zrobię może w przyszłym tygodniu, jak przyjadą moje przyjaciółki w gości! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa, i pytała Gosiek o te fotki, że przyzwoite...

Benka u nas zastąpił Kodak, ale to też nie z kodaka fotki, to pożyczona cyfrowa lustrzanka Nikona.

Zachorowałam na taki aparat, zaczynam skarbonkę na niego prowadzić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa, i pytała Gosiek o te fotki, że przyzwoite...

Benka u nas zastąpił Kodak, ale to też nie z kodaka fotki, to pożyczona cyfrowa lustrzanka Nikona.

Zachorowałam na taki aparat, zaczynam skarbonkę na niego prowadzić!

 

 

:D nie ma to jak dobry aparat (też mam Nikona)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...