Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Mirek_Lewandowski]

No... wszyscy żyjemy pomijając tych co pomarli, oczywiście:D

Nie chciało mi się naukowych artykułów szukać: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mykotoksyny

[Gagata]

Jak dla mnie wystarczy

[EZS]

Mirek mnie wyręczył. Dodam jeszcze, że to jak z marchewką - niby pół spleśniałe a po odcięciu drugie pół można zjeść - a tu, jak się pod mikroskop weźmie, to grzybnia w tej "zdrowej" połowie też jest. To, co ma pleśń, to won! W całości.

[braza]

to się nazywa lenistwo:P

 

Ja być dumna

 

 

Nie zjem niczego, co ma pleśń, nawet sera!!! Ale ... jak ktoś lubi (ser, np.) to czemu nie ...

[Mirek_Lewandowski]

To inne grzybki.

[TAR]

i dobrze bo ja bardzo lubie serki plesniowe

[Gagata]

No właśnie.

Bo ser pleśniowy to ja luuuuubię :rolleyes:

 

A dżemy to zasadniczo w ogóle mogą nie istnieć.

[DPS]

No - widzę, że ogół mnie wyręczył, także uważam, że absolutnie nie nalezy jadać czegokolwiek, co ma choćby ślad pleśni.

Niestety, można to tylko wywalić.

A my dzisiaj już zawiesiliśmy lampki na zewnątrz,o!

 

 

 

 

 

Edytowane 7 Grudnia 2014 przez DPS

[Gwoździk]

Nie tylko lampki .... bo czapki zrobiły swoje i Mikołaj wyszedł Wam niesamowicie ....

 

w sumie wyszło dwóch

[relek]

Znaczy się Sołtys rozsupłał węzeł lampkowy

pokazywała skrzaty w sklepie ale milczała co nadobyła a nam sobie każe na szydełku robić :mad:dobrze że daleko mieszkasz ......

 

 

a w nawiązaniu do zasłonki , to one teraz nie z ceraty

 

 

Gagatko :)poznałaś się na mojej wizji co by kaczka ludzkim głosem zaczęłła przemawiać

[Maxtorka]

To i prezentów będzie dwa razy więcej:D

I świetny pomysł na Mikołaje, chyba zmałpuję jeśly Pani pozwoly

[Moose]

No właśnie.

Bo ser pleśniowy to ja luuuuubię :rolleyes:

 

A dżemy to zasadniczo w ogóle mogą nie istnieć.

Siostro...

[TAR]

ooo zerzne pomysl na Mikolaja, mam dwie luzne czapy i dwa swierki inversa ktore sie dokonale do tego nadadza

 

tez powiesilam a w zasadzie mezus powiesil lampidla, moze jeszcze dzwona lampiona uda mi sie sciagnac od mamy. i w domu troche udekorowalam. mam juz z bani

[braza]

Oki, ja też se biorę tego mikołaja!!!!! Super wyszły te choineczki, naprawdę super!!!!!!

[Chef Paul]

Mam pytanie - do Gospodyni i Szanownej Reszty - co sądzicie o zjadaniu dżemu (domowej roboty), na którego wierzchu pojawiła się pleśń?

 

...

... do śmietnika

... dżem to nie ser (inne procesy pleśniowe)

[Chef Paul]

...

A my dzisiaj już zawiesiliśmy lampki na zewnątrz,o!

 

...

u mnie 22 ... do 21-szego jest jeszcze jesdień

[DPS]

Nie wiem, jak wyjdzie na drzewku żywym taki Mikołaj - my robiliśmy z gałęzi obciętych naszemu wielkiemu świerkowi.

Sołtys wkopał mi w ziemię dwa wysokie kołki i nacięliśmy gałęzi świerkowych.

Uwiązałam je do kołków, zrobiłam nosy okrągłe ze starej koszulki bawełnianej, nałożyłam czapki wypchane sianem (żeby się troszkę w górze trzymały).

I są!

Cieszę się, że się podobają, panie se bierą wiele wola!

Pokazywałam je wcześniej, w poście blogowym z inspiracjami świątecznymi, tam są sklepowe, ale takie same, z kołka i gałęzi.

O, te:

 

[Moose]

Muszę to przemyśleć... Święta u mnie...

[Maxtorka]

Kołków ci u nas dostatek bo kilka sosenek nam uschło ale stwierdziliśmy, że zostawimy pieńki na karmniki dla ptaszków.

A że ptaszki mają nową jadłodajnię kołki dostaną drugie życie:D

[Arctica]

O!!!!

 

Jakie fajne drzewoludy!!!!

 

ale nie mam świerków... takich do oskalpowania:rolleyes: