Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

przywieźli mi kiedyś dziadka na miesiąc w takim stanie, że jak go obaczyłam to pierwsza myśl - na śmierć mi go przywieźli :o.....trzeba było go prowadzać do łazienki , na telewizję, na obiad do stołu na siłę ....drżał jak osika , sam nie chodził :( najpierw go podkarmiłam , przytył ...a potem woziliśmy go na masaże ...pod koniec pobytu ganiał sam po domu jak nakręcony , czasem musiałam go szukać ....rozwiązywał ze mną najtrudniejsze krzyżówki a nie wiedział do czego papier toaletowy .......smutne te nasze przyszłości , oj smutne

 

 

Depsia dałabyś numer fona , to ja bym do Ciebie zadzwoniła w sprawie zakwasu , bo nic nie kumam :rolleyes:

 

P.s czy Dziadek palił papierosy?

Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

DPS-iu,zdrowia dla Dziadka!

EZS Ci powie pewnie czy ma to sens,ale wiem z doswiadczenia z naszym Dziadziem-sprawdzali mu gęstość krwi,(dedimery chyba),zbyt gęsta krew powodowała niedotlenienie i objawy zapal. płuc.Na to łyka się tabletki.A badanie krwi,łatwe.Trzymaj Się mocno!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relka - no takaś sprytna, a nie zobaczyłas numeru na naszej stronie firmowej...? :o :rotfl:

Chciałabym, aby i z naszym dziadkiem tak było, ale obawiam się, że to może być baaaardzo trudne. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, jak ciężkie POCHP (a ciężkie, jeżeli na tlenie w domu) to nawet niewielka infekcja, cokolwiek moża zachwiać równowagę organizmu a wrócić do niej jest bardzo trudno. To postępujące otępienie to zwykle też wynik niedotlenienia mózgu a nie otępienia prawdziwego. Jakby się ogólnie poprawił, to można o psychiatrze pomyśleć, moja mama przykładem, że są leki które poprawiają takie stany otępienne. Ale bez poprawy takiej ogólnej one nie pomogą, bo tu jest przyczyna.

 

Co do "gęstej krwi" przypuszczam, że jak u większości starszych osób- za mało pił. Nie piją i się odwadniają. Kroplówka pomaga ale na krótko. Trzeba poić!, DPSia, to waszego dziadka też może dotyczyć, często różne psychiczne objawy z odwodnienia się robią..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym piciem kochana to święta racja i my o tym wiemy.

Wiemy też, że objawy otępienne często z niedotlenienia.

Tylko... na siłę go nie napoisz, a się drze, że nie będzie, nie rozumie...

Otępienie też ma, bo jak robili mu TK 2 lata temu, to miał zaniki spore, istoty szarej i istoty białej, coś tam jeszcze, dokładnie nie pamiętam.

Teraz chcą powtórzyć TK żeby porównać i sprawdzić postęp choroby.

Relka - no gdzie ten telefon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był u psychiatry, już po pierwszym TK.

Dostał leki, po czym oboje z babcią doszli do wniosku, że głupoty takie, po cholerę toto brać i w ogóle. :bash:

Nie wykłócam się, to Pawła rodzice, nie moi, nie będe na teściów wrzeszczeć.

Rozmawiałam z Babcią kilka razy, że powinien do psychiatry, cóż...

Podejrzewam, że samo słowo "psychiatra" powoduje odrzucenie tej możliwości.

Et, długo by gadać, bo to choroba na własne życzenie jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a my z naszym dziadkiem ( męża ojciec) byliśmy u neurolog ....niby miał alzheimera lub demencję ......pani zwróciła uwagę, że ma źle dobrane leki ona inaczej by go leczyła, ale że dziadek jest u nas przez miesiąc , to nie będzie nikomu wchodzić w paradę , pozwoliła nam tylko na odrzucenie silnych prochów które robiły z dziadka kukłę( żeby córka miała spokój w nocy ) ( był zdiagnozowany w wielkim mieście a prowadzony przez gminnego lekarza;))

a nie musicie lekarza nazywać przy dziadku psychiatrą, jemu i tak obojętne gdzie go zawieziecie ....może to być "dietetyk"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadkowi wsio ryba, ale tutaj blokadę ma i babcia, a jej oszukać się nie da.

Ok, zostawmy, jest jak jest.

 

Na razie cieszę się ze słońca, mamy piekne dni i w przerwach między wyjazdami staramy się korzystać i na dworze cokolwiek zrobić, bo jest naprawdę pięknie!

Przebiśniegi już rozkwitły pełną gębą i łanami w ogrodzie, pięknie wyglądają. :D

 

103_1699.jpg

 

103_1700.jpg

 

103_1701.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sypialni postawiłam sobie hiacynty zanabyte w markecie, pachną jak szalone!

Dochodzę do wniosku, że ja mam fajnie, bo mało kiedy pogoda mnie wkurza.

Długotrwałe upały i susza, to jest to, co najbardziej mnie dołuje, ze zrozumiałych względów.

A poza tym...

Nawet jak jest trochę mgły i chmur, to cieszę się nimi, bo i one mają swój urok!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas słońca nie ma, żałuję,

bo jak świeci, to barometr nastroju pędzi w górę.

Dziś były mgły, trochę pokropiło, ale zero wiatru, kilka stopni na plusie,

więc jak na luty to i tak super.

Depesia, bardzo optymistyczne zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...