DPS 28.02.2015 06:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 Dzisiaj i u nas mglisto i pochmurnie, ale ciepło, będzie dobrze!Coś sobie w ogrodzie porobimy, coś pograbimy, coś przytniemy... Połapiemy endorfin tak czy siak! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.02.2015 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 Pochmurno, mglisto moze byc, byle nie zimno i bez wody z gory! Dzisiaj znowu wlasnie taki dzien ale w nosie... Moze w koncu okna umyje bo przez to duze to juz prawie nic nie widze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 28.02.2015 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 to otwórz oczy,nie da się cały czas drzemać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.02.2015 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 Ejjjj tam Dochtor, gdy otworze ... Szlag trafi cale piekno!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.02.2015 14:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 No i są endorfinki, niebo nam pobłękitniało, słońce wyszło, jest cudnie! Tylko smutasa mam, bo koleżanka z mężem mają pasiekę, ekologiczną. Dzisiaj zadzwonił do nich prezes ich związku pszczelarskiego i mówi "sprawdźcie wasze ule, bo w naszym rejonie połowa pszczół czegoś popadała". Oni lecą do swoich uli - a tam smutek i masakra, połowa pszczół martwa, szlag wie czemu... :( Jak się ludzie nie opamiętają i nie zaczną dbać (realnie dbać) o środowisko, to wyginiemy wszyscy na własne życzenie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 28.02.2015 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 http://www.fakt.pl/poznan/jednej-nocy-wymarlo-5-mln-pszczol-w-lubuskiem-umieraja-pszczoly,film,494521.html to tylko w lubuskim ...może Wam niemce coś puścili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.02.2015 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 Stare, jesienią zeszłego roku to się stało. I okazało się, że to nie zaraza, tylko jakieś bydlę wytruło te pszczoły. Nie wiem, jak można zejść do poziomu takiej szmaty. Widać można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.02.2015 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 Do poziomu szmaty to juz 3\4 ludzkosci zeszlo, niestey! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.03.2015 15:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2015 Nie chcę tak myśleć.Musze tylko znaleźć tych, którzy są porządni, już pare osób znalazłam. I to jest mój świat.No to w nim NIKT nie zszedł do poziomu szmaty.Czasem trzeba wyjść do innych światów, wtedy jest trochę gorzej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 02.03.2015 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 i nastała cisza ......:cool:wszyscy się zastanawiają w którym świecie u Depesi są ......... zaraz pójdę Depesia , powiedz mi jak ja piekłam swój chleb na drożdżach z 1 kg 40 mąki i wychodziły dwie blachy długie a u Ciebie z 2 kg też są 2 blachy ? bo nie kumam ps.. jeszcze doświadczam .....już coraz lepiej ale jeszcze nie dosięgłam mistrzostwa dłuuuga droga przede mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.03.2015 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Ja tam wiem, w którym depsinym świecie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.03.2015 10:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 I słusznie, Brazuniu, do tych spoza mojego świata nie jeżdżę! Relcia - nie potrafię Ci odpowiedzieć, ale na moje uznanie... Z 2 kg mąki powinny być 2 niezbyt duże keksówki, tak u mnie przynajmniej to wychodzi. Dojdziesz do mistrzostwa, to tylko kwestia paru miesięcy. Sołtys zaprzągł kultywator i pojechał w pole! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.03.2015 10:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 A ja siedzę i pracuję koncepcyjnie. OGROMNĄ prośbę do Was mam! Chciałabym odświeżyć nieco nasze menu w gospodarstwie. Mam pytanie: jak sobie wyobrażacie śniadanie wiejskie? Co powinno zawierać? Jak powinno być podane? Czym chcielibyście je popijać? A obiady? Jakie są Wasze preferencje? Wolicie obiady jarskie czy może mięsko to jest to? Jakie są Wasze ulubione surówki obiadowe? A zupy? Będę zobowiązana za odpowiedzi i podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 02.03.2015 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 I słusznie, Brazuniu, do tych spoza mojego świata nie jeżdżę! TY ZOŁZO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 02.03.2015 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 To ja będę pierwsza, jak zdążę bo dużo mi się ciśnie:)... no i byłaś u mnie więc z tego świata jezdem:wiggle: Po pierwsze i najważniejsze... i wiem, że nie wcielisz w życie ale jajka od własnych kur! mleko od własnej krowy... ewentualnie jeszcze kozy... i sery z nich!!! Z mlekóffff owych bo z kozy sera to chyba nie da rady;) I nie truj mi, że przywieziesz takie od krowy bo jak ktoś do agro jedzie to taką krowę chciał by zobaczyć, dotknąć... ogryzek do mordy wsadzić... kozę pomiziać... Nie będę przekonywać bo Twoje zapatrywania znam, że uwiązanie i sratatata ale jak chcesz reorganizacji i nowy image i powiew świerzości i coś innego to uważam to za genialny sposób. Taka piękna jersejka, mrauuuu... Śniadanie... wiejskie... nie koniecznie na trawie;) jajko od własnej kury, mleko od własnej krowy/kozy, sery od własnych zwierzów Ty wiesz, że jak czasami mieliśmy gości co to śniadaniowali to nawet jak nigdy nie jedli jajek w majonezie to od własnej kury, zielononogiej zawsze zjadali z apetytem, a na wszelakich imprach takie jaja, ze ścipiorkiem zawsze pierwsze znikają! Obiady... nie może być albo mięcho albo bez mięcha... powinien być wybór ustalany oczywiście wcześniej. Dla gości to chyba nie jest wielki problem coby się określić. Możesz przygotować wcześniej zestawy i niech się wypowiedzą co chcą. Nie będę pisała, że pomidorowa i ogórkowa... bo to większość lubi, ale taki rosół z własnej kury makabryczne ale to jest to! Mięcho... pieczone... ciężko jest zrobić nie cholewiastą pieczeń, ale takie schabowe to chyba prościzna, tylko czy nie zbyt proste??? Wiesz co? Moim zdaniem to i tak najważniejsze jest ładne podanie, bo jak walniesz chochlą pyrów i połać mięcha to żeby nie wiem jak smaczniste smakować nie będzie. surówki... kolorowe!!! poza bezkonkurencyjną mizerią I koniecznie ciasto!!!! Podwieczorek??? No ale skoro nie lubisz gotować.... A przez Ciebie to zgłodniałam:mad: o tej porze??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 02.03.2015 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 będzie lało lubię nie wiem z którego świata jestem, ale Ci dorzucę jadłościowo .....jak jeździłam na wsie , to na najpierwszym miejscu była taka wiejska jajecznica w mieście takiej nie zrobi na wędzonej abo raczej suszonej słoninie ( te moje to trzymały w komórce taką soloną słoninę ) czasem ze szczypiorem ze ogrodu .......do tego taki pszenny chleb własny albo żytni ( nie razowy w jaki ja teraz idę ) no i właśnie , to co na wsi najfajniejsze ....ciepłe mleko z rannego udoju albo kawa z mlekiem , własny twaróg z własną śmietaną , własne masło ...miód, domowa marmolada ...smalec ze skwarkami i jabłkiem ...szynka i kiełbasa własna na Wielkanoc ( tak kiedyś bywało ) las , to jajecznica z kurkami ........no wszystko umiesz , to co chcesz zmienić ? trza podjąć jedynie słuszną decyzję by coś naprawdę zmienić .....trza Mućkę dokupić a ja wcinam śledzie zaprawione i pieczone do upadłej sieci rzucili to se narobiłą dwa słoje ...też możesz narobić i czymac pod ręką dla gościów ........no nie moge się oderwać , a obiecałam ,że zostawię temu co płacił za nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.03.2015 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Obie Szanowne przedRozmówczynie napisały wszystko! Jaja od szczęsliwych kur w postaci różnej: jajecznej, na twardo, na miekko nawet. Własne konfitury, powidła, dżemy! Wędlina taka swojska, nie ten sklepowy chłam, którego wszyscy mamy zatrzęsienie w każdym mieście (a i na wsi też)! Pomidory z krzaka, jeśli nie swojego to od sąsiadów - zaufanych, w kwestii dowalania chemi wzrostowej! Na obiad to co Polacy lubią, czyli różnie, ale jeśli warzywa to ... własne lub od zaprzyjaźnionych sąsiadów! I oczywiście własny chleb a do niego smalczyk na różne sposoby tez topiony własnoręcznie! Mleko pewnie też, ae ja się nie znam, jedyne mleko jakie pijam to ... z kartonu 3.2% Przepraszam, ale takiego od krowy i to prosto do ust nie wezmę!!! Leje i śnieży ... psia krew, marzec!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.03.2015 16:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Krowy nie kupię, podwieczorek się nie sprawdzi, bo goście ledwie na obiadokolację po wędrówkach zdążają. Ja zresztą też mam tyle pracy, że nie dałabym rady dać gościom więcej posiłków niż śniadanie i obiadokolacja. Kiedyś próbowałam w jednym sezonie podawać 3 posiłki - na koniec sezonu wyglądałam jak zombie, goście pytali co mi jest. Poza tym to się nie sprawdza, bo goście rano zjedzą i większość chce gdzieś iść/jechać, wracają zazwyczaj bardzo późnym popołudniem, żeby zdążyć na obiadokolację. Większość podanych przez Was potraw jest w naszym menu, jedynie swojskie wędliny dość rzadko, bo musiałabym podnieść cenę, a nie chcę tego robić. Ale czekam na dalsze podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 02.03.2015 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Jak dla mnie wszystko już zostało powiedziane... Proste wiejskie żarełko lubię oprócz mleka prosto od krowy... Śmierdzi mi i już Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 02.03.2015 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 najpierw się naburmuszę bo widno nie z właściwego świata jestem bo nie chcesz do mnie zawitać DPS-ia koniecznie coby do tej jajecznicy z grzybami mieli taki widok jak my z Młodym - poranek, Sołtys z koszyczkiem pomyka do lasu i za troszku wraca z porcyjką grzybków do jajeczniczki, swojski chlebek, takiej słodkiej śmietanki by można i dżemik i twarożek a to ze szczypiorkiem, a to z rzodkieweczką ale tak naprawdę to mniej ważne co ale w jakim towarzystwie się je:hug: obiadokolacja z mięskiem albo bzzzzzzzzz byle syta była bo po całym dniu ganiania po dworze to wilczy apetyt;) może być mięcho co drugi dzień na przemian z jakimiś pierożkami z serem, czy leniwymi pierogami albo racuszkami, jak dziewczyny mówią jak ładnie podane i dobrze przyprawione a jeszcze dobrym słowem i miłym uśmiechem okraszone to wszystko zostanie pożarte z radością, w ramach dodatkowej atrakcji jakieś ognicho, pieczonki;) surówki to ja myślę że jest dużo takich które wszyscy lubią typu mizeria, sałata ze śmietaną, buraczki, marchewka z jabłuszkiem czy duszona, suróweczka z kiszonej kapustki albo z białej takiej swojskiej słodziutkiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.