Prababka 02.03.2015 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Sniadania jem na siłę.wszędzie:) Dopiero drugie mi wchodzi:)Z obiadami to ja wolę jednak miesne,ale jak mi ktoś poda swoje domowe,ja nic przy tym nie muszę-zjadam chętnie wsio:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 02.03.2015 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Artica, ser z koziego mleka jest pyszny. Znaczy twaróg. Sama robiłam, z własnej kozy, to wiem. Ma jedną wadę - mało go. Kozie mleko rzadkie takie, mało w nim konkretu. DPSia, jasne, że twaróg, miód i jajka to podstawa Nie wiem, dlaczego, ale nawet w hotelach zawsze jem jajecznicę. Może dlatego, że rzadko inne jest zjadliwe? Co do swojskiej własnej kiełbasy, możesz zaoferować możliwość dokupienia. Ja u "moich" górali płacę po 30-40 zł/ kg. czy to drogo? W sklepie też po tyle kupuję. Mozna mięsożercom zaproponować na śniadanie możliwość dokupienia swojej kiełbasy na ciepło. Że to poza standardem, ale że jest taka opcja?? Albo na kanapki na wynos. Zestawy obiadowe nasze ulubione to są -placki ziemniaczane z wyrzoskami. Są to zwykłe placki, do nich podane roztopione masło, gęsta śmietana i takie kawałki mięska podsmażone. do wyboru lub po kolei. -placki z gulaszem, można w wersji złożyć i zapiec z srem -pierogi z jagodami i śmietaną -pierogi z czymkolwiek (kto ma w domu czas lepić pierogi?), nawet z kaszą! i skwarkami -bogracz to są zestawy, które są nam anonsowane przez gospodarzy i zawsze wtedy meldujemy się na obiad. Dla innych zestawów obiadowych nie warto siedzieć na miejscu i zwykle jemy coś na trasie. Nawiasem mówiąc na obiadokolacjach to moja rodzina by nie pociągnęła, bo ja kolacji nie jadam, Zuza coś tam symbolicznie a i nawet mąż skromnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 02.03.2015 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 to ja się też wypowiem ....Kochana ....jak kcesz zmian wprowadź śniadania ( kawa) do łózka .... Kawa i małe conieco na słodko (kawałek babki lub mała drożdżówka ) np o 7,30 a główne śniadanie jak zwykle i co uważasz (śniadanie to podstawa ale tradycja musi być czyli wiesz co gościom smakuje najbardziej ....ja preferuje od roku owsiankę na wodzie z granolą i owocami ....kop energetyczny na 5 godzin buziaki ...no muszę Cię odwiedzić ....plan na ten rok !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 02.03.2015 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 No i mam dylemat Kawa do łóżeczka... rozmarzyłem się... A dalej: owsianka. Błe, tfu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 02.03.2015 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Śniadania mógłbym codziennie takie jak u Ciebie już jadłem (jasna dupa ... co jo godom ... niechybnie cenę byś podnieść musiała ) Kawa jeżeli ze śmietanką, to musowo z rumem (Boże broń do pościeli) ps - owsianki to nawet widłami nie dotknę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 02.03.2015 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2015 Hameryki nie odkryję bo wszystko już zostało powiedziane ale swoje 3 grosze chętnie dorzucę W domu generalnie śniadania jem skromniutkie i popijam małą kawką natomiast na wyjazdach biesiaduję i lubię mieć wybór. Jak już zasiądę za stołem muszę spróbować wszystkiego ( no prawie ) oczywiście w rozsądnych ilościach. Chętnie jadam też warzywka, czy to krojone czy w formie sałatki. Po śniadaniu zazwyczaj wypijam drugą kawkę z odrobiną czegoś słodkiego (małe ciasteczko czy owoc). Co do obiadów jestem wszystkożerna Zresztą po całym dniu nie można grymasić i trzeba być wdzięcznym Gospodyni że coś uwarzyła;) Depsiu nie wiem ile osób jednocześnie się stołuje ale może pytaj gości na co mają ochotę? To miły gest i w dodatku wiesz że będzie im smakować. A w dzisiejszych czasach zaopatrzenie się w potrzebne składniki nie jest przecież problemem. W dodatku warzywka macie swoje, smaczne i zdrowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 03.03.2015 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 (edytowane) przypomniało mi sie jak ja raz w życiu jadłam śniadanka , które do dziś pamiętam i tęsknię ...byłam kiedyś w ośrodku olimpijskim w Spale gdzie dałam się kopać po łydkach Komarowi Władkowi ( bo w nogę graliśmy) ....jak ja tam lubiłam śniadania schodziło się na stołówkę ...fakt nowalijek jeszcze nie było ..... ale śniadaniowe produkty były wyłożone w miskach w długim bufecie i można było samemu sobie komponować śniadania ...gorące i zimne mleko w dzbanku ...herbata, kawa do zrobienia ...płatki i dodatki , twarożki , jajecznica ...już nie pamiętam co tam jeszcze ...i człek przychodził i sam sobie różnorodnie szamanko tworzył ...jak wróciłam do domu to nie mogłam se miejsca znaleźć w porze śniadaniowej , tak cniło mi sie za tym dobrobytem a tak wyglądały ostatnie moje śniadania w pewnym hotelu ( podobnie ) nie było tylko filetowanych owoców i babeczek ze zdjęcia ..........może byś zrobiła taki stolik z mlekiem na ciepło i zimno i różne płatki i dodatki....... ...to się nie psuje . śniadanie się kończy, chowasz i wystawiasz na drugi dzień rano ....goście mają wybór .....a przecież znajdzie się taki co na śniadanie chętnie tylko kawę z czymś słodkim np chałką i znalazłam Ci lekturkę ( a możesz zagęścić te swoje światy o moją skromną osobę tylko który z nich ? ) Edytowane 3 Marca 2015 przez relek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 03.03.2015 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 (edytowane) no i masz co chciałaś dobierasz stały zestaw mleka , kawy , herbaty , płatki, sery, dżemy ,miód , pomidory , ogórki, rzodkiewka , słodkie ( babka piaskowa i keks sie nie starzeją szybko , więc na kilka dni można ) robisz ładną tablicę , na której piszesz kredą wieczorem główne danie śniadaniowe - masz je w tej mojej ostatniej pozycji wyłożone ( np jajecznicę jednego dnia ,jajko na szynce drugiego dnia, omlety trzeciego.....itd jaja po wiedeńsku, parówki, serdelki, placki , ...... Edytowane 3 Marca 2015 przez relek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.03.2015 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Pawełku - dziękuję, choć wiem, że to zawyżona ocena. Relka - no to u mnie byś pożyła, na śniadaniach zwykle spory wybór. Kawa do łóżka - Ewuś, no nie dam rady, słowo! Bo wtedy nie dam rady pójść z rana w pole, a to jedyna pora, zwłaszcza jak gorące dni. Zwykle wtedy najpóźniej o 6 jestem w polu, pracuję do 8 i idę do domu, przygotować śniadanie na 9. Wusieńko - Ty doskonale wiesz, kochana, że jesteś jedną z osób, które fantastycznie mieszczą się w moim świecie, nie burmusz się, bo nie ma o co! :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.03.2015 08:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Maxi - ta odrobina czegoś słodkiego po śniadaniu to temat do przemyślenia... Mirek, owsianka i płatki to tylko możliwość, można brać, ale nie trzeba. Można dokupić kiełbachy, Ewa, dobry pomysł! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.03.2015 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Kawa jeżeli ze śmietanką, to musowo z rumem (Boże broń do pościeli) nigdy nie miałeś podanej kawy do lóżka ? nie wierzę ps - owsianki to nawet widłami nie dotknę mój mąż też tak mówił .....do czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 03.03.2015 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Pawełku - dziękuję, choć wiem, że to zawyżona ocena. ... Jaka tam zawyżona ... wspominam do dziś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 03.03.2015 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 nigdy nie miałeś podanej kawy do lóżka ? nie wierzę mój mąż też tak mówił .....do czasu miałem ... kiedy leżałem połamany w szpitalu owsianką karmiła mnie Babcia (60 lat temu) ... już se ne wrati Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 03.03.2015 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 A Tobie Chefie marzyło się wtedy kakałko??? Ew-ka,powiedz,kiedy będziesz u DPSi,zbiorę siły i moce,podjadę,by zobaczyć i uwierzyć)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.03.2015 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Owsianki to i ja nie rusze, no chyba żeby mi za to zaproponowali ze 3 mln funtów (bo dolar słabszy!!!) Wszystko jest na sprzedaż Ja mogę przeżyć na kawie (papieroski sobie zabezpieczam sama) a jeszcze jak Sołtys zrobi ... noooooo!!!!!! Ale swojskiej kiełbachy czy szyneczki nie odmówię!!! Poza tym, to co napisały Dziewczyny: jak ja nie musze robić, to wszystko może smakować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.03.2015 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Braza ...jak zostałam babką to przeprosiłam się z niektórymi produktami a owsianka ,którą proponuję wszystkim to płatki owsiane zalane wrzątkiem - bez gotowania po kilku minutach pęcznienia- wykładam gęste płatki na talerz ,dodaję łyżeczkę miodu i posypuję granolą (prażone orzechy ,słonecznik,migdały ,żurawina itp) a obok na talerzu układam krojone w cząstki świeże owoce (banan,jabłko ,kiwi) .....nie ma bata ...kto skosztuje -polubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.03.2015 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 (edytowane) owsianka dobra na włosy ale - niestety- kaloryczna generalnie uwielbiam ale nie jadam z powodu powyżej, wchodzi w dooopę Relek, te zdjęcia to mizerny standard hotelu. W lepszych jest zawsze kilka sałatek (pewnie z podstarzałych produktów), zawsze ze 3 rzeczy na ciepło (jajka, kiełbasa, boczek i jajka sadzone dla anglofilów), deska serów, ze 3 twarożki do wyboru, wędliny, ryby, owoce i cista. Plus stół chrupek, musli, jogurtów i owoców do nich i z 5 rodzajów pieczywa włączając chrupkie. W tych bon ton stoi kucharz i przyrządza jajca na sali- można sobie skomponować dodatki do jajecznicy, zamówić wiedeńskie czy sadzone o określonej ściśle galaretowatości, z ciekawości kiedyś poprosiłam o całkowicie ścięte i zarumienione białko z całkowicie surowym żółtkiem i zrobił! ja nie umiem Z moich obserwacji hotelowych wynika, że panowie na ogół łapią za ciepłe - różne boczki, kiełbasy, parówki. Panie za serki i twarożki. Wszyscy za jajka. Ale takiego standardu nikt nie wymaga w agroturystyce... Ani nie oczekuje. Jadąc do agro ma się nadzieje nie na ilość ani różnorodność ale jakość. Edytowane 3 Marca 2015 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.03.2015 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Prababko- plany do Dpesi to ja mam od kilku lat, ale w tym roku to wybitnie mam ochotę a co z tego wyjdzie to obaczymy ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.03.2015 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 owsianka dobra na włosy ale - niestety- kaloryczna tak jak tabletki ...nie można przedawkować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 03.03.2015 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2015 Ew-ka,niech Ci się uda!!! Wiadomo,je się oczami:)Ja tak mam:) DPSiu ja moge krupnik na obiad).lubię,z natką i marchewką- mi nie wygląda na ścierkę (tak mówi mój K.,po wojsku),ale w domu je.:)Jaja mogę w każdej postaci-zawsze:)Ale dżemu nie tykam.Miodu tez nie:)Ty masz latem tak świeże owoce i warzywa,że sama chyba ślina wszystkim leci:)Zawsze mnie dziwi,kiedy podają kompoty-to nie lepiej podać piękne,soczyste owoce? Gdybym o 6 rano miała wyjść w pole a potem jeszcze gotować i podać gościom-ja bym chyba się zapłakała:(Mocna jesteś.Gotuj,co Ci si podoba,przecież sama też bedziesz to jadła:))) Dziś jadłam pierogi z rydzów:)Podane:)Z sosem cebulowo-koperkowym:)Rzadkość dla mnie,ale ci co mają tych rydzów regionalnie dużo mają to na codzień.A ja nie mam:)Al jeśli podadzą w swojej stołówce-zaskakują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.