Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień dobry wszystkim z okazji wiosny :)

 

Czy ktoś z Was orientuje się w temacie "mięso z królika"? Tzn - ponoć najzdrowsze dla maluchów i bardzo zdrowe w ogóle. Ale- słyszałam, że nie ma sensu szukac tego mięsa u rolników bo i tak to dostepne w niektórych marketach jest równie wartościowe, ponieważ króliki nie zjedza byle czego, nie da się mu aplikować antybiotyków ani karmić byle paszą , bo albo zaraz zdechnie albo nie tknie.

Czy to prawda? Macie własne doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karmiłam wszystkie dzieci królikami :) od chłopa za 4 dychy ok i z biedronki za 2 dychy :D mięso obierałam z kości gotowałam mieliłam i mroziłam takie pulpeciki , każdy osobno , dla małych dzieci do zupki abo ziemniaczków taką jedną kuleczkę siup .....klólik podobno nie zeżre byle czego i jest delikatny i lekkostrawny i soczysty nie taki suchy jak kurczak .......ale trzeba dla dziecka klólika młodego do 6 mcy:stirthepot:

 

 

a teraz jak mam stare konie , to im robię królika po francusku :D

 

 

a i moje alergiczne dzieci tyż królikiem tylko karmiłam za młodu niemowlęcego

Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - czyli się zgadza..

Ale co z tymi krolikami z marketów? Z tego co Relek pisze (i co ja czytałam) to jest szansa, że nie są złe (w przeciwieństwie do kurczaków) ale ... czy mozna być pewnym??

To powiedziała mi zreszta moja sąsiadka u mnie na wsi - że nie ma sensu kupowac o chłopa, bo taki "zrobiony" (czyli w postaci mięska nie zwierzątka) to w sumie ze stówkę będzie kosztował a to ponoć nie ma sensu bo w markecie będzie taki sam (?) a tańszy...

 

Rzecz w tym, że moja córa przyjeżdża i chce królika dla syńcia (8 miesiećy - o matko! to już ?? :jawdrop:), takiego w postaci mięsa.. i mam poszukac na wsi a wieś mi mówi, żeby w markecie - :eek: ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiem Ci tak .....( małe dzieci szybko rosną :D a najfajniejsze są takie 3 miesięczne a tylko miesiąc można się tym stanem upajać :))

 

Najlepsze mięso mają króliki młode od czterech do sześciu miesięcy, przy wadze od 2,5 do 4,5 kilogramów (mięsa w futrze)...... jeżeli masz kogoś w markecie , kto Ci uczciwie powie jakiego dnia jest dostawa, by trafić na świeżego......bo zakładam, że hodowcy chyba trzymają się tego wieku, by nie sprzedawać starego królika z łykowatym mięsem i ze specyficznym zapachem , bo to dla nich nie interes ...krócej karmią tak? oby tylko na chińskiego nie trafić :mad:

100 zeta to chyba za królika do hodowli , jakiegoś rozwojowego :eek: taki na ubój to powinien kosztować 20 25 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i cieszę się ogromnie, że kurz omiataliście. :D

Wyjazd bardzo udany, bardzośmy zadowoleni, choć nieco zmęczeni.

Ale okazało się, że jest w końcu sensowny dojazd od nas do stolicy samochodem, matko!

Trzeba od nas pojechać na A4, przed samym Wrocławiem wskoczyć na S8 i fruuuuu! prawie do samiuśkiej stolicy.

Oczywiście trwa to kilka godzin, ale jeśli ma się do pokonania dobrze ponad 600 km, to musi trwać.

No i trzeba przecież się zatrzymywać.

 

Na dzisiaj w planach mnóstwo pracy w polu, mam nadzieję, że damy radę zrobić jak najwięcej.

Cebulę zacznę sadzić, koniecznie!

A mam jej do posadzenia NAPRAWDĘ dużo, kilka dni mi zapewne zejdzie.

 

Zaraz potem trzeba przygotować wały i posadzić sadzonki ziół na zaczątku plantacji.

Zaczątek zaczątkiem, a sadzonek do przygotowania i posadzenia mamy dobrze ponad tysiąc.

Będzie się działo, oj będzie...

 

I krótka relacja ;) z wyjazdu.

 

103_1829.jpg

 

103_1863.jpg

 

103_1821.jpg

 

103_1801.jpg

 

103_1796.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mówiła ,że do Wawy jedzie a w Warszawie "dupki " nie biegają po ulicach ;) i murów pruskich tyż ni ma ;)

 

a u mnie na stole czekał chleb wg Twojego przepisu DSC_0073.jpgale z kilograma mąki ....a Ty boczkiem , boczkiem i już w cebuli :mad:

 

nawet na herbatę ....a ja leżę na drodze

 

 

a udało mi się prawie taki bez foremkowy DSC_0078.jpg .......... ciężka droga przede mną aż te tajniki zgłębię ...wszystkie chleby wychodzą smaczne, ale szukam tego naj :D ........a dzioby wszystkie otwarte ciągle czekają .....

 

 

Depesinko , zima wraca na dwa dnia Ty młode roślinki na ten mróz ........ja się wybieram do ogroda , żeby posiać mięte, bazylię i tymianek i...... szpinak ........z pewną nieśmiałością ...........a buraki można już siać ? bo na opakowaniu mam połowa kwietnia , ale przeca zima nie taka

Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...