Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[tola]

uściski dla Was dziewczyny

zazdroszczę tego miejsca z pierwszego zdjęcia...cudo.

[DPS]

Tolu - zapraszamy, zaledwie kilkanaście kilometrów od nas.

Zwłaszcza teraz jest pięknie, 200 ha azalii i różaneczników, oszałamiająco wszystkie kwitną i ten wszechobecny zapach azalii...

Edytowane 25 Maja 2015 przez DPS
Wcięło mi jedno "i"!

[Arctica]

No wróciłam

 

ino lenia mam patentowanego na lapka:rolleyes:

 

 

DZIĘKUJEMY!!! :hug::hug::hug:

 

Faktycznie intensywnie, nogi nadal jakoś głębiej w zadku siedzą ale każdy krok był tego wart! Te azalie i rododendrony chyba szczególnie...

 

no a na macanko wała jakoś szczególnie ostro namawiać nie trzeba było:rolleyes:

[Moose]

[wu]

ech zazdraszczam tych wspólnych chwil w rondronkach i azalijach

[DPS]

Arctiś - ale ja chcę, żebyś Ty DO NAS wróciła...

Dobra, zbudujemy zagrodę dla wełniaków, chcesz?

Wusia, te rododendrony i reszta są teraz rzeczywiście wyjątkowe.

Dlatego często namawiam znajomych, żeby jechali do nas w drugiej połowie maja.

Też byś mogła, jak nie w tym roku, to w przyszłym.

[wu]

może przyszły rok będzie lepszy i jakoś się uda wyskrobać ciut wolnego:hug:

[DPS]

Aha, a głupiemu radość...

Już ja Cię znam...

 

Dobrze, że przynajmniej słońce nas nadal dzisiaj nie suszy, jakieś chmurki są i powietrze odrobinę wilgotniejsze.

Takie mokre mikrokropki w powietrzu fruwają, to nawet nie mżawka, ale chociaż nie wysycha gorzej.

 

Do fryzjera dzisiaj w końcu jadę, mam nadzieję przestać tak straszyć.

Rozjaśnić się trzeba i ściąć te kłaki, jakoś po ludzku uformować.

 

Lampę solux sobie zamówiłam i przywieźli.

Teraz w sypialni w kącie mam zestaw ratunkowy dla inwalidki: laska, lampa solux i Viprosal...

Stoją w gotowości i czekają - oby jak najdłużej bezrobotne były.

 

A Wy nie wiecie, co ja dostałam, aha!

Arctisia mi podarowała... Tę piękną ogromną szydełkową ogromną serwetę, co to ją ostatnio zrobiła!!!

Kurczę, jak ja się cieszę! :D

Muszę fotkę jej zrobić, jak już odpowiednio położę na stole.

Tralala!

 

I grządki zarośli w moment!

Kurde, raptem kilka dni, susza jak 150, końcówki cebuli żółte, a chwasty rosną w najlepsze!

Słowo daję, nie ma na tym świecie sprawiedliwości.

No to lecę, trza się brać za to chwastowe towarzystwo.

[Moose]

[Prababka]

Z tą serwetą,to zazdroszczę Arcti,nie Tobie DPS-iu:)(tylko Arcti mnie rozumie:rolleyes: )

[relek]

ja nie zazdroszczę , bo sobie wczoraj w sieci sklepów za całe 2 zł kupiłam serwetę ...... 5x 10 cm ale jaka ładna

 

a i talerz do rosołu z Anglii ....to ja jakby co już wyemigrowałam , przynajmniej na niedzielę ( bo na to się już nie da patrzeć , a co będzie później ....mój prezydent lata od kościoła do kościoła ...od tablicy do tablicy i wszędzie pacierze ......tfu !! jaki on mój

 

 

Depesia a ten viprosal to na co Ci pomaga , że się dopytam ? na moje kolano pomoże ?

[DPS]

Viprosal, kochana, to na stany ostre, ale nie na stany zapalne, na kolano raczej rzadko.

Stany zapalne (kolano puchnące i rozgrzane) to trzeba mrożonkę położyć (zawiniętą w ściereczkę, bo skóra nie wytrzymie) i chłodzić.

No i leki przeciwzapalne wziąć, a potem udać się do reumatologa (znacznie lepiej pomoże od ortopedy).

Viprosal to ja biorę na moje bolące krzyże, jak im coś wypadnie znowu i trzeba trochę uśmierzyć ból.

To rozgrzewa, czyli poprawia krążenie w rzeczonym rejonie, a co za tym idzie wspomaga zdrowienie i zmniejsza ból.

 

Prababko - serwety można i mnie zazdrościć, bo piękna jest co się zowie!

A ja wiem, że Twoje zdolne rączki i tak taką zrobią.

[Arctica]

Pewnie, że rozumiem!!!

 

Najprzyjemniejsze na świecie jest... dawać prezenty!!!

 

Tymi rąsiami majstrowane special for konkretna... Depsia:lol:

Tak jak mówiłam, od pierwszego oczka była dla Ciebie i strasznie się cieszę, że się podoba:)

 

 

Jak dla wełniaczków to i dla krowinek... niech będzie, że konisie na śnurku prowadzać będę... wiesz co???

Z przeprowadzką to jednak Wam łatwiej będzie:rolleyes:

Zbudujemy domek dla agro-gości... i w kuchni będę Ci pomagać... chcesz???

 

A! Jakoś nie zauważyłam cobyś straszyła:wiggle:

[wu]

ja takoż na fotkach nie widziałam straszącej DPS-i;) a serwetkę pokaż koniecznie

[DPS]

Arctisia - Ty uważaj, bo jeszcze się namyślę i co Ty wtedy, biedna, zrobisz?

Ale na tę ziemię Twoją to bym się natychmiast zamieniła.

OMG, ileż łatwiej i piękniej by było!

[Arctica]

Chałupkę dla gościóf wybudować możemy, nawet działkę budowlaną obok posiadamy, w kuchni Ci pomogę... w obsłudze na pewno NIE!

No i na warzywniak miejsca nie znajdę, obejdziesz się???

 

 

Na gwałt potrzebuję przepisu na syrop z kwiatów czarnego bzu!!!

Pamiętam 40 baldachów i 4 cytryny... co jeszcze??? W starym lapku mam i nie chce mi się go ze strychu ściągać

[DPS]

Proszszsz...

 

"Zrobiłam też przepyszny sok z kwiatów czarnego bzu wg przepisu koleżanki z forum, Ew-ki. Należy uzbierać 40 baldachów kwiatowych bzu i zalać 4 litrami wody, a do tego wrzucić 4 cytryny, wyszorowane i pokrojone. Zostawić na 48 godzin, a potem dobrze odcisnąć całość i przecedzić, dodać 4 kg cukru i podgrzać, żeby cukier dobrze się rozpuścić. Gotowy sok rozlać do słoiczków, pasteryzować 15 minut. Pycha!!! :DBardzo podobnie zrobiłam syrop różany. Płatki róż zalałam niewielką ilością wody tak, żeby je przykryła, dodałam cytryny i zostawiłam na dobę. Potem dodałam więcej wody i tyle cukru, aby na każdy litr wody przypadał go 1 kg. Podgrzać, odcedzić, pasteryzować. Jaki zapach ma ten syrop, to nie jestem w stanie Wam opowiedzieć!"

 

Prosto z bloga.

[Arctica]

Dzięki, też znalazłam

W oryginale był jeszcze kwasek ale też nie dodawałam...

 

o płatkowym muszę pomyśleć, właściwie popróbować

zara będą płatki:lol:

[DPS]

No.

Wyjeżdżam w poniedziałek na tydzień, jak zakwitną, to Sołtys będzie chyba zbierał i może Babcia mi cukrem po prostu zasypie, jak wrócę, to zrobię z truskawkami.

I czarny bez koniecznie czas zbierać, trzeba syrop zrobić i kwiaty zasuszyć na herbatki zimowe.

Jakie one są pyszne potem, jak do zwykłej liściastej doda się suszonych kwiatów, jaki mają aromat!

Płatki róż też suszę jak mam dużo, potem do herbatki ziołowej pychota.

[Arctica]

One długo kwitną to zdążysz, a zresztą zasypane cukrem i dwa tygodnie poczekają. Ja w tym roku mocno chlastałam rugosy i będą kwitły później, mam nadzieję, że zdążą na końcówkę sezonu truskawkowego, chyba w tym roku tanie będą trza nasłoikować

Bez u nas jeszcze nie kwitnie, przepisa na gwałt potrzebowałam bo się cioci pochwaliłam, że mam...

a tego to żaden kwiatek się nie zmarnuje bo syropu zazwyczaj tylko na 2-3 miechy wystarcza, znaczy trzeba zrobić więcej

 

Miłej podróży... fajnie Ci... o! wymyśliłam!!!!!

zabierz mnie ze sobą!