Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję, kochani, dziękuję. :D

Ale muszę się Wam dzisiaj wyżalić.

Pamiętacie, że niedawno odeszła nasza kochana sunia, Abra.

Pustka po niej jest ogromna, więc jak zobaczyłam na zwierzakach wątek o sporej suni do adopcji, długowłosej, do ogrodu - napisałam maila. Okazało się, że sunia jest już w trakcie adopcji, pani mi napisała, że nie może zmieniać decyzji i ludziom robić kuku, ale ma propozycję - może bym zaadoptowała inną sunię, też sporą i z dłuższą sierścią, aby mogła mieszkać na zewnątrz cały rok. No i przyszedł mail od innej Pani, u której druga sunia ma tymczasowy dom. Przysłała jej zdjęcia - zachwyciły nas. Ursa jest prześlicznym psem, o ujmujących oczach, cała rodzina się zakochała. Dostaliśmy do wypełnienia ankietę przedadopcyjną, zaczęliśmy rozmawiać o transporcie suni do nas, zgodziłam się bez żadnych problemów nawet na zwrot kosztów transportu, choć fundacja zawsze mówi, że oni przywiozą, na swój koszt. Ale OK, nie ma problemu, skoro trzeba.

I co? I w ostatniej chwili, już po uzgodnieniu kosztów, dostałam maila, że... Ursa trafi do innej rodziny, bo "w ostatniej chwili odezwała się też bardzo sensowna Pani z Torunia" i tam Ursa nie będzie narażona na ciągłe wizyty obcych ludzi, co może ją stresować (bo przecież mamy gospodarstwo). No, krótko mówiąc, poczułam się oszukana i skrzywdzona - ja też mam uczucia, nie tylko piesek. Pani napisała mi jeszcze, że bardzo przeprasza, ale może mi zamiast Ursy zaproponować innego psa. Kur.a, przecież to Ursa została mi zaproponowana za innego psa!!! Co ja, zabawka jestem jakaś i nie mam uczuć? Mam duże poczucie krzywdy i ostrzegam - uważajcie z adoptowaniem pieska przez fundację "Niechciane i zapomniane SOS dla psów", bo możecie zostać podobnie potraktowani...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia,

 

Kochana, Ty sie przejedz do najblizszego Schroniska, pogadaj z jakimis pracujacymi wolontariuszami, opowiedz o swoich preferencjach, o stylu zycia i sprobujcie dopasowac do tego jakiegos psiaka ...

Z drugiej strony opinie wolontariuszy sa czasami taaakie ... malo prawdziwe ;)

Albo wejdz na portal Dogomanii i tam cos poszukaj ...

 

A ja wlasciwie przyczlapalam tutaj zlozyc GRATULACJE! Fajnego masz Dzieciaka! :D TYlko pozazdroscic :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pańcia z Fundacja do bani :-? Tak się nie robi!!! Pewnie, że nie jesteś zabawką, pewnie że masz swoje uczucia i masz prawo czuć się skrzywdzona przez niedorobioną wolontariuszkę!!!!

Ale ... Ambercia ma rację!!! Chcesz pieska - poszukaj gdzieś bliżej. Na pewno jest jakieś schronisko, w którym biedny, niechciany czworonóg czeka właśnie na Ciebie!!!

A może gdzieś w sąsiedztwie jakaś inna sunia ma szczeniaki i właściciel nie bardzo wie co z nimi zrobić??? Rozejrzyj się najpierw wkolo, a jak nie znajdziesz psiego funfla w pobliżu, wtedy wejdź na strony!!!

 

Miłego dzionka życzę i ... trafienia na tą jedyną jak najszybciej!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż - wersja ze schroniskiem była piewsza. Odezwałam się do fundacji, bo zobaczy łam zdjęcia łądnej suni, idealnie pasującej do naszego stylu życia, nawet w charakterystyce była mowa o tym, że najlepszy byłby dom z ogrodem, bo sunia ma bujne futro. I czeka iles tam czasu już. No to się odezwałąm.

Dalej już wiecie co było. :-?

Jak będzie jakiś dzień z trochę chłodniejszą pogodą to pojedziemy do schroniska i mam nadzieję, że wybierzemy tam jakiegoś bidulka, który nas pokocha.

 

Amber - dziękuję za dobre słowo. :wink:

 

Rrmisia - to Ty jeszcze czasem do nas zajrzysz? :roll: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak ma zobaczyc komara , jesli ich nie ma :roll: :wink:

 

Ty to taka gawedziara sie robisz jak niektorzy.

Udowodnij , ze prawde gadasz , a nie jak co do czego to udajesz , ze ten tego :lol:

Niby czego tam nie masz ,a jak ktos chce popodziwiac to nie ma jak :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nas mogło przekonać? Zdjęcie gołego ciała stojącego przed znaną stodołą. Ciała niepokąsanego i nieobsiądniętego przez komary...

 

Nieee, ciałko mogłoby być spryskane Offem albo innym cudem...

 

Już wiem - filmik - ciałko się myje (z mydełkiem), wyciera i stoi jak wyżej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nas mogło przekonać? Zdjęcie gołego ciała stojącego przed znaną stodołą. Ciała niepokąsanego i nieobsiądniętego przez komary...

 

Nieee, ciałko mogłoby być spryskane Offem albo innym cudem...

 

Już wiem - filmik - ciałko się myje (z mydełkiem FA ), wyciera i stoi jak wyżej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...