Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[DPS]

U nas burza była jak 150.

Chyba gdzieś w linię albo trafostacje przywaliło, bo najpierw nie było prądu ponad 2 godziny, a teraz nie ma jednej fazy.

I sygnał komórki zanikający, więc i net mi zanika co chwilę.

Jutro na Kraków jedziemy.

[kaśka maciej]

U nas burza była jak 150.

Chyba gdzieś w linię albo trafostacje przywaliło, bo najpierw nie było prądu ponad 2 godziny, a teraz nie ma jednej fazy.

I sygnał komórki zanikający, więc i net mi zanika co chwilę.

Jutro na Kraków jedziemy.

Którędy?????????????

MOże zawiniecie na kawę chociaż????????

[jamles]

U nas burza była jak 150.

Chyba gdzieś w linię albo trafostacje przywaliło, bo najpierw nie było prądu ponad 2 godziny, a teraz nie ma jednej fazy.

I sygnał komórki zanikający, więc i net mi zanika co chwilę.

Jutro na Kraków jedziemy.

Którędy?????????????

MOże zawiniecie na kawę chociaż????????

A4 pewnikiem .....przez Gliwice

[braza]

W Gliwicach mam przyjaciółkę rodziny ... ze trzy lata już się nie widziałyśmy Ona nie może do nas przyjechac, to może wypadałoby się wybrać do Niej

[DPS]

U nas burza była jak 150.

Chyba gdzieś w linię albo trafostacje przywaliło, bo najpierw nie było prądu ponad 2 godziny, a teraz nie ma jednej fazy.

I sygnał komórki zanikający, więc i net mi zanika co chwilę.

Jutro na Kraków jedziemy.

Którędy?????????????

MOże zawiniecie na kawę chociaż????????

A4 pewnikiem .....przez Gliwice

 

Niom... Dokładnie tak. Po drodze muszę do Wrocławia wstąpić do Leroya na zakupki.

A u nas dalej burzowo i sygnał zanikający.

Powietrze gorące, wilgotne i duszne - istny klimat zwrotnikowy.

Za to na polu i w ogrodzie rośnie jak najęte.

[kaśka maciej]

A u nas dalej burzowo i sygnał zanikający.

Powietrze gorące, wilgotne i duszne - istny klimat zwrotnikowy.

U mnie to samo

 

No i jak z tą kawą???

[braza]

No to witanko U mnie chmury ale fajny wiaterek powiewa

[magi]

Chyba Depesia znikła jak ten jej sygnał

ptaszek

[braza]

Hejeczka, co słychać

[jamles]

A u nas dalej burzowo i sygnał zanikający.

Powietrze gorące, wilgotne i duszne - istny klimat zwrotnikowy.

U mnie to samo

 

No i jak z tą kawą???

kawa była

[jamles]

zapomniałem ......kawkę stawiam

[DPS]

Witam i się cieszę, że jestem cała i zdrowa w domu.

Słuchajcie przez jaką burzę wielką na Śląsku jechaliśmy -

Niebo było czarne, pioruny waliły bez chwili przerwy, a deszcz padał ścianą.

I nie była to zwykła 20-minutowa burza.

Ta chmura była tak wielka, że przykryła cały Śląsk i my w tej burzy jechaliśmy - uwaga - około 2 godzin!!!

Pierwszy raz jadąc samochodem w czasie burzy - bałam się nie na żarty.

Jamles, jadąc koło Gliwic łapką Ci machałam.

[jamles]

Witam i się cieszę, że jestem cała i zdrowa w domu.

Słuchajcie przez jaką burzę wielką na Śląsku jechaliśmy -

Niebo było czarne, pioruny waliły bez chwili przerwy, a deszcz padał ścianą.

I nie była to zwykła 20-minutowa burza.

Ta chmura była tak wielka, że przykryła cały Śląsk i my w tej burzy jechaliśmy - uwaga - około 2 godzin!!!

Pierwszy raz jadąc samochodem w czasie burzy - bałam się nie na żarty.

Jamles, jadąc koło Gliwic łapką Ci machałam.

przez ten deszcz ....nie zauważyłem

u mnie burza była od 16.30 do 23 z minutami

teraz znowu pada

[markoto]

Witam slonecznie w ten pochmurny dzien!!

 

Potwierdzam pogoda na Slasku kijowa, od soboty burze i deszcze a dzis takie nie wiadomo co, jakis kapusniaczek czy mzawka.

[Maluszek]

witam serdecznie

 

U nas pada. W nocy okropna burza była i się przez to nie wyspałam

[braza]

Ptaszencja

U nas zaczyna się ładnie, ale wczoraj też tak było: najpierw siepełko, chociaż z lekka pochmurnie a później deszcz....deszcz....deszcz....

 

Bez burzy!

[DPS]

Kurczę, szkoda Geremka, bardzo Go szanowałam.

I proszę: nomen - omen, 13 był wczoraj.

[braza]

Może zabrzmi to dziwnie, ale na wiadomość o Jego śmierci poczułam się tak, jakby to odszedł ktoś mi bliski Bardzo cenię i szanuję tego człowieka....szkoda .... ogromna szkoda

[an-bud]

[kaśka maciej]

Witam i się cieszę, że jestem cała i zdrowa w domu.

Słuchajcie przez jaką burzę wielką na Śląsku jechaliśmy -

Niebo było czarne, pioruny waliły bez chwili przerwy, a deszcz padał ścianą.

I nie była to zwykła 20-minutowa burza.

Ta chmura była tak wielka, że przykryła cały Śląsk i my w tej burzy jechaliśmy - uwaga - około 2 godzin!!!

Pierwszy raz jadąc samochodem w czasie burzy - bałam się nie na żarty.

Jamles, jadąc koło Gliwic łapką Ci machałam.

 

Dokałdny opis tego co działo się u nas

Powyrywało drzewa z korzeniami

Na szczęście nic nikomu się nie stało