Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[braza]

Cześć Szefowa,

a kto to jest Mr. Jar ?

 

Ty nie bądź taki mundry, bo Cię wbiję

[Piątka]

i tak dobrze, że nie masz już mojego syna

ciesz sie Gwoździk

[braza]

i tak dobrze, że nie masz już mojego syna

ciesz sie Gwoździk

 

No właśnie, tyle dla Niego (Gwoździka) zrobiłam, i popatrz, jak się odwdzięcza

[mayland]

Witam, witam

[Gwoździk]

 

No właśnie, tyle dla Niego (Gwoździka) zrobiłam, i popatrz, jak się odwdzięcza

 

tzn. niby za co mam się odwdzięczyć , że wysłałaś mnie kiedyś na księżyc.... no ja nie wiem o czym jeszcze Pani Gwoździkowa pomyśli jak to przeczyta ....

 

i tak dobrze, że nie masz już mojego syna

ciesz sie Gwoździk

.. no a z czego tu się cieszyć .... że Synek zrezygnował z grania w kapeli ?

Chyba, że nie chce ze starym papiokiem grać .... no to wytłumaczony jest

[braza]

Ty się myśleniem Pani Gwoździkowej nie przejmuj ... to mądra Kobieta jest, już Ona będzie wiedziała o sssoooo chodzi .... Ale niech tam, powiem ... a kto Cię w Uroczysku zatrudnił, co???? A dzięki komu Księżyc widziałeś i z Ben Ladenem na nim gadałeś, co?????? Jeszcze jakieś pytania...

[Gwoździk]

Dobra dobra...

 

W ramach "przeprosin" przesyłam Ci nowe szpilki ... cobyś sobie nałożyła

http://www.obrazky.pl/obrazky/szpilki-gwozdzie-786-OBRAZKY.PL.jpg

 

PS. Jeżeli ten post zostanie usunięty wieczorem ... tzn, że mam podbite oko

[braza]

Nie chodze w szpilkach ... jak chcesz się podlizać, to porządne oficerki daj

[Gwoździk]

Nie chodze w szpilkach ... jak chcesz się podlizać, to porządne oficerki daj

 

a ja wcale nie chciałem się podlizać .... chciałem żeby Ci "w pięty poszło"

[braza]

Nie chodze w szpilkach ... jak chcesz się podlizać, to porządne oficerki daj

 

a ja wcale nie chciałem się podlizać .... chciałem żeby Ci "w pięty poszło"

 

A to swego rodzaju podlizywanie ....

[ghost34]

To jam kcem łosiem ostać jak w zyciu tak ..w w powieści hehehe ..

[an-bud]

bry dzień

gosia

 

ps. Brazulka, Jurek mówi, że wyciepałaś Go z Uroczyska

przeca miał być DEREKTOR OD SPRAW ZBĘDNYCH

a dostał inną "fuchę"

nie żeby nie kciał ale ten"zbędny" onemu siem widział

[Agduś]

Pustelnika dopisałam. Będzie w następnym odcinku. Dobry, czy zły? Jeszcze nie wiem...

Zapomniałaś o Walkirii, ale ja ją mam w mojej rozpisce dopisaną.

[maksiu]

Pustelnika dopisałam. Będzie w następnym odcinku. Dobry, czy zły? Jeszcze nie wiem...

Zapomniałaś o Walkirii, ale ja ją mam w mojej rozpisce dopisaną.

 

dziękuje Mistrzu Pióra...

jeśli mogę cokolwiek powiedzieć to miło by było jeśli by ktoś wyciągnął pomocną dłoń do Viktora i dlaczegóż by nie Pustelnik.

pozdrawiam

m.

 

ps. a Chifa ujęliście w rozpisce??

[Agduś]

Więcej nie zdradzę odnośnie roli pustelnika. Napiszę, wkleję, to zobaczycie. Zaczęłam pisać, ale mnie cóś dopadło i jakoś trudno mi trafiac w klawisze.

 

A tu moja aktualna rozpiska

 

Mokka – (odnoszę wrażenie, że to powieściowa Klotylda Kociołek, ale może się mylę) - czarna zmora !! Będzie brzęczała łańcuchami, wydawała potępieńcze wrzaski i świeciła czerwonymi jak piekło oczodołami. Wraz ze swoim psem Baskervill’ów (tej roli Świnka) powoduje u maluczkich krzepnięcie krwi.

Agduś – biała zmora … ale jeszcze nie wiadomo czy biała bo dobra, czy biała, bo ludzie bledną i mdleją na jej widok

Depsia w podwójnej roli: – wstrętna czarownica z bagien, warząca piekielne mikstury mające doprowadzić męską część integracyjnego grona do szaleństwa oraz jako Jozif z bazin (cokolwiek by to nie oznaczało), grabiący i łupiący (chyba tę męską część) ze wszystkich dóbr;

Anjamenka, Wu, Małgoś2 (te odchudzające się) - uciekające przed rozochoconymi panami (spojonymi wywarami Depsi) rusałki, co to zwiewnym sposobem poruszania się, nagimi ciałami i boskim śpiewem zwabiają tę męską część grupy na bagna – nie ustalone jeszcze po co

Piąteczka – dekoratorka i scenografka. Od niej zależy cała mroczność scenerii

Nitubaga – pomocnica wiedźmy (prawa ręka) i bileterka

Kasica vel. KaśkaMaciej – organizatorka wolnego czasu, cokolwiek by to nie miało oznaczać

Dochtór vel. 1950 – w podwójnej roli: faun (do ustalenia czy mitologiczny, czy Narniowy, można ewentualnie skonsolidować); pewne że będzie pląsał (może w kiecce) i grał na flecie(już bez kiecki) oraz koordynator działań wszelakich

Mr.Jar, syn Piąteczki – faceci (niekoniecznie w czerni…) od efektów dźwiękowych . Będą bili w bębny i szarpali struny, co by jeszcze straszniej było

Miśka, Carmen, Nefercia – koty w roli królików (trza by uszy uszyć i nad ogonkami pomyśleć, co by nie majtały nimi bezwiednie). Wszystkie w zamian za zagrażające zdrowiu ptactwo pałętające się po okolicy. Jedyny wyjątkiem jest struś, którego ma zeżreć gad oślizgły.

Sucz i Misiek Maluszka, Katma, Hera Veruni, Karuś Depsi – wilki, co to na kulig napadają i zżerają delikwenta (o ile wcześniej gad oślizgły go nie dopadnie)

Królik vel. Jea – jedyny prawdziwy królik w towarzystwie oszukańców (nie wiem czy już wie, że zaangażowany został) Królik Morderca to słynna postać z Monthy Pyton'a. Bardzo słynna.

Łosie – te w roli aniołów stróżów broniących rozochoconych panów biznesmenów przed wściekłymi połowicami – vacaty na łosie

Agdusiowa Emi - lew straszliwie ryczący powodujący tym rykiem natychmiastową ucieczkę każdego delikwenta

Jamles – sam główny i najważniejszy!!! Będzie siedział na krzesełku z napisem „Director” na oparciu i wydzierał się przez tubę.

Anoleiz - czarownica kuchenna z warząchwią

Verunia - sympatyczna nimfa

Mr. Jar - ojciec, ale też dźwiękowiec

Kaśka maciej i mayland - gadziny oślizgłe

Komtur- Czarny Rycerz w zbroi o odpowiednim kolorze, mamroczący niewyraźnie (bo przyłbica Mu przeszkadza) i straszliwie trzeszczący tą zbroją - oliwienie zbroi można zadać jako lżejszą karę jakiemuś delikwentowi

An_Budowa - wiedźma-oblatywacz nowych modeli mioteł

Froszka – ropucha do całowania.

Mąż Froszki – obsługa pił łańcuchowych, siekier itp.

Andrzej - ?

Chef Paul – zielona sympatyczna gadzina

Zochna – Walkiria z halabardą

An-Bud - spec od dyplomacji - przyda się na rozprawach sądowych wytyczonych przez sponiewieranych delikwentów

Maksiu – pustelnik z bagien

 

 

Tych zapisów wyżej nie zmianiałam. Gwoździku, proszę uprzejmie się nie czepiać, bo i tak wiemy, kim był Mr. Jar i czyim ojcem NIE jest.

[DPS]

No właśnie, serwis mieteł przecie musi być, nie?

Braza, ja nie wiem, jak my zarobimy na nasze wypłaty...

Czy stawki, które goście płacą, pokrywają koszty i nasze zyski?

Bo to wiesz - jak się człowiek w tym bagnie utapla, to potem chciałby porządnie odpocząć.

[Agduś]

Czuję się, jakby się wytarzała w zimnym błocku.

Idę sobie mleko z miodem i czosnkiem zaserwować. I wywar z jeżówki. I spać!

[Piątka]

No właśnie, serwis mieteł przecie musi być, nie?

Braza, ja nie wiem, jak my zarobimy na nasze wypłaty...

Czy stawki, które goście płacą, pokrywają koszty i nasze zyski?

Bo to wiesz - jak się człowiek w tym bagnie utapla, to potem chciałby porządnie odpocząć.

 

zapraszam wtedy do mnie..zapomniałaś..

[DPS]

Jakoś trzeba to przemysleć - bo nie wyobrażam sobie dobrej ekipy bez Chefa.

Dzień dobry - porządków świątecznych dzisiaj ciąg dalszy, więc nie będę się długo kręcić tutaj, tylko lecę.

[braza]

Powieść zaczyna żyć własnym życiem ....

 

Gosia, Ty powiedz Jurkowi, że On teraz jest ważna persona więc niech nie marudzi, o obowiązki od tych zbędnych to dodatkowo pełnić będzie ... w nagrodę

 

Cześć