Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to ja już poświęcona na kolędzie przez księdza młodego. :D

Wikary nasz bardzo fajny, szkoda wielka, że proboszczem nie jest. :-?

U mnie też był młody, wikary :roll: No niby fajny, aleeeeeee :roll: Jakoś tak wolę, zeby dorosły facet (nawet jak jest księdzem to żeby jednak był z deko wyższy ode mnie :lol: :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja już poświęcona na kolędzie przez księdza młodego. :D

Wikary nasz bardzo fajny, szkoda wielka, że proboszczem nie jest. :-?

U mnie też był młody, wikary :roll: No niby fajny, aleeeeeee :roll: Jakoś tak wolę, zeby dorosły facet (nawet jak jest księdzem to żeby jednak był z deko wyższy ode mnie :lol: :wink: )

 

A najlepiej, to żeby w ogóle przypominał Brada Pita ... no jak dla mnie może być brunet :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja już poświęcona na kolędzie przez księdza młodego. :D

Wikary nasz bardzo fajny, szkoda wielka, że proboszczem nie jest. :-?

U mnie też był młody, wikary :roll: No niby fajny, aleeeeeee :roll: Jakoś tak wolę, zeby dorosły facet (nawet jak jest księdzem to żeby jednak był z deko wyższy ode mnie :lol: :wink: )

 

A najlepiej, to żeby w ogóle przypominał Brada Pita ... no jak dla mnie może być brunet :D

oooooo, własnie tak 8)

Ewentualnie może być Mathew McConaughey :roll: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, nasz wikary to dopiero od 4 lat ksiądz młody, świeżynka wzrostu ponad 190 cm, roześmiana gaduła i bardzo sympatyczny gość. 8)

Aż żal serce ściska, że rodziny nie założy... :roll:

 

U nas takie zaspy, że szok. :o

I nadal cały czas pada. :D

Do pracy to chyba z półtorej godziny będę jechała, zamiast pół godziny, jak zwykle. :lol:

Ale i tak jestem zachwycona, uwielbiam taką prawdziwą zimową pogodę. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz, że rodziny nie założy? Wypadki chodzą po ludziach... A ksiądz też człowiek.

Swoją drogą to jakieś takie... nienaturalnie jest...

Ja jeszcze czekam. Ma przyjść katecheta Weroniki - w porządku facet. I całe szczęście, bo mamy tu takie przypadki, że jakby mi który przypadł w udziale, to bym udawała, że mnie nie ma w domu.

 

U nas też bielutko i caly czas sypie. Pięknie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i żebyś wiedziała, że to nienaturalne jest.

Lepiej byłoby, gdyby księża mieli rodziny - po pierwsze, mogliby byc przykładem, po drugie co mi tam ksiądz może gadać jak ja mam postepowac z mężem czy dzieckiem? Przecież pojęcia nie ma, o czym mówi! :o

Wiedziałby, co to znaczy mieć obowiązki rodzinne i co to znaczy utrzymac rodzinę... :roll:

 

A jaką żona miałaby pociechę z takiego fajnego, wesołego, inteligentnego i młodego męża. A i ojcem pewnie byłby doskonałym. :roll:

 

Dzieciątko mi wyzdrowiało, zdusiliśmy grypsko w zarodku. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas mrozik taki se. Szkoda, może kleszczy i innego bydła byłoby mniej wiosną...

W 2004 chyba fajnie było, kiedy pojechaliśmy na narty. Mróz nocą bywał po -30. Rano rozmowy na stoku zaczynały się od najświeższych wiadomości na temat odczytów temp. nad ranem. Do 17 było znośnie, bo pięknie świeciło słońce. Po zachodzie natychmiast robiło się arktycznie.

Mróz jest wtedy, kiedy w nosie zamarza.

A ja zapowiedziałam dzieckom, że jeżeli jest -20 albo zimniej, to jedziemy do szkoły autem, a jeżeli cieplej, to idziemy na piechty. Małgo w wózku zaliczała te spacery w te i we wte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, witamy nową forumkę! :lol:

Gratuluję, Gosia, dochrapałaś się swojego nicka! :D

U nas dzisiaj też konkretnie przymroziło, -17*C teraz jest. :o

Ale w domu cieplutko, kominek pracuje, super. :D

Karo nos wychylił, chwilę polatał i szybko wrócił do domu. :lol:

Tak śmiesznie stał na śniegu, łapki podnosił, bo mu zimno, bidulkowi, było.

W sieni śpi na dywaniku, za zimno na te mroziska, żeby w budzie nocował. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witanko!

Wczoraj wyrzuciłam siłą koty przez drzwi balkonowe. Chiałam, żeby poczuły, co to śnieg. Zachwycone nie były - siedzialy pod oknem i patrzyły smutnymi oczkami, żeby je wpuścić. No to wpuściłam. Straszne z nich piecuchy! Kiczorka wychodziła bez względu na pogodę. Głupia Carmen czasem się zapomina i wieczorem kolęduje pod drzwiami, żeby ją wypuścić. No ale przecież na noc jej nie puszczę, bo zamarznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...