Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Depsia, wpadam tylko na moment aby link zapodac

Co o tym sadzisz? Bzdurki, czy odrobina prawdy :roll: http://www.stopcodex.pl/

 

Napisze wiecej pozniej ... wczoraj rano odczulali mnie na jad owadow i zaliczylam wstrzas anafilaktyczny ... cholera jasna ... Wypisali dopiero wieczorem na moje zadanie, bo same w domu zostaly dwa psy, a Marek w delegacji :roll: Teraz jade na kontrole i po auto, ktore zostalo pod klinika :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber!!! Trzymaj sie kobieto, nie rob nam takich numerow. :o

Napisalabys jak to wyglada i co sie wtedy robi? :roll: Warto wiedziec. Tfu, tfu. :roll:

 

A tak w ogole dzien dobry. :D

U nas straszny wiatr. Musze siegnac po druga tabletke na bol glowy. :x Wiatru nie cierpi. :roll:

Czyzby dzialal jak przewiew przez pustke? 8) :o :lol:

 

p.s. co tu tak cicho :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber!!! :o

Dlaczego Ty jeździsz na odczulanie sama i co to za konowały zgadzają się na to?! :evil:

Zawsze, ale to zawsze powinna być z Tobą osoba towarzysząca!!! :evil:

Mam nadzieję, że wszystko już OK, że ciśnienie Ci nie spadło we wstrząsie i że szybko Ci pomogli! :roll:

 

Jesli zaś chodzi o link, to niestety, jest w tym troche prawdy, zwłaszcza jeśli chodzi o GMO. W Polsce nikt tak naprawdę nie kontroluje tego. Rzepak polski tak naprawde to już chyba w 90% jest GMO, bo rzepak GMO został beż żadnej kontroli przywieziony do Polski jakiś czas temu przez rolników bodajże z Czech. Rolnicy posiali go i cieszyli się bardzo, że mają ułatwioną sprawę, bo rzepak jest tak zmodyfikowany, że można go polewać Roundupem i rzepaku nie rusza. Nasi uczeni w piśmie rolnicy, psia ich mać, uważali, że to ekstra jest, zamiast męczyć się z odchwaszczaniem upraw mozna polać sobie pole Roundupem i wszystko zginie - oprócz rzepaku. :evil:

Teraz dopiero okazuje się, że rosnące obok uprawy zapylają się tym modyfikowanym. I własciwie to prawie cały rzepak w Polsce jest już GMO - poza wszelką kontrolą. :evil:

Uwaga na olej rzepakowy. :evil:

Kukurydza Monsanto, odporna na robaki... :evil: :evil: :evil:

Jej odpornośc na tym polega, że... truje owady!!! :o :evil:

Pojęcia nie macie ile padło pszczół!!! :evil: :evil: :evil:

Nie mówiąc o innych pożytecznych i pięknych owadach. :evil:

A żeby ich szlag trafił razem z ich GMO!!! :evil: :evil: :evil:

 

A wszystko to obliczone wyłącznie na zysk koncernu.

Rośliny są tak modyfikowane, że ich ziarna/nasiona są płonne, tzn. jak je zbierzesz i posiejesz to Goowno Ci wyrośnie.

MUSISZ kupić nasiona od koncernu, który ma wyłączność (oczywiście) na ich produkcję.

Oczywiście pozostać przy swoich nasionach będzie bardzo trudno, bo z tym jest tak, jak z rzepakiem - uprawy zapylają się i po pewnym czasie nawet dobra kukurydza staje się GMO. :evil: :evil: :evil:

Teraz wyobraźcie sobie skalę handlu i zyski koncernu, który sprzedaje nasiona kukurydzy CAŁEMU światu. :evil: :evil: :evil:

 

Wiem, brzmi to jak jakaś chora teoria spiskowa, ale to, niestety, prawda. :(

Kiedyś nawet założyłam na Muratorze wątek dotyczący prośby o wysłanie maila do Kaczyńskiego, aby zawetował ustawę o GMO w Polsce, bo przedłużyła o kilka lat termin dopuszczania takiej żywności na nasz rynek.

Oczywiście zaraz znaleźli się oświeceni obrońcy GMO.

I oczywiście tym razem Kaczyński nie zawetował, q...wa. :evil:

 

Et, mówić się nie chce... :-?

 

Póki co, staram się jadac wyłącznie to, na czym mogę polegać (oczywiście absolutnie nie zawsze się to udaje) i bardzo wszystkim polecam - znajdźcie sobie zaprzyjaźnione gospodarstwo, najlepiej ekologiczne, i tam kupujcie, albo kupujcie certyfikowaną żywnośc ekologiczną. Jest droższa, wiem, ale leczenie diabli-wiedzą-czego, co może się przyplątać, bo człowiek najadł się przez ileś lat pestycydów, herbicydów i GMO - może być znacznie droższe i nie wiadomo czy skuteczne. :-?

 

Ło matko, ale się rozgadałam... :oops:

Sorki, to temat, który bardzo mnie rusza. :oops: :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to interesuje bardzo. Kilka lat temu miałam okropne uczulenie od jakiegoś owada. Koszmar. Buchłam jak balon, sączące rany mi się robiły. Męczyłam sie całe wakacje. Nie wiedzieliśmy co to. Mieszkanie w bloku przetrząśniete do góry nogami, wysprzątane na błysk a mnie w nocy potrafiło coś ukąsić że rano antybiotyki, okłady, zastrzyki. Lekarze nie wiedzieli co to i ja tym bardizej. Wiadomo, ze owad. Nawet zastrzały mi sie robiły :o Brałam hormony i sterydy i kurde do tej pory nie mogę dojść do ładu z organizmem. :evil:

No cóż, musiałam sama sie zacząć leczyc bo by mnie wykończyli tymi lekami. Poczytałam trochę, popytałam i......... doszłam na co jestem uczulona. Tamtego lata w naszym oknie w sypialni miały gniazdo jaskółki. Są one roznosicielem pewnego gatunku pchły odzwierzęcej, silnie uczulającej. Był wrzesień więc gniazdo usunęłiśmy i były tam pchły. Do tej pory unikam jaskółek. Narazie mam spokój bo nie trafiłam więcej na ten gatunek pchły.

Może powinnam zająć sie tym powazneij. Nawet nie wiedziałam o odczulaniu, ze istnieje. Żaden z lekarzy a byłam u kilku dermatologów i alergologa mi nie powiedział nic konkretnego. Tylko prochy mi dawali po których nie mogę schudnąć jak bym chciała :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayland, poczytaj w necie, ale pamietaj, że odczulanie to jest proces długotrwały (nawet do kilku lat), gwarancji skuteczności nie ma, a każdy zabieg stanowi ryzyko - jak zdarzyło się to Amber, może się zdarzyć silna niespodziewana reakcja uczuleniowa, to się może skończyć nawet wstrząsem, jak u Amber. Trzeba dobrze rozważyć wszystkie "za" i "przeciw".

A odżywiasz się taką nieprzetworzoną naturalną zywnością? Dieta ma bardzo często kluczowe znaczenie w dojściu organizmu do równowagi. Ekologiczne warzywa i mięso, żadnych restauracyjnych dań i słoiczków tudzież puszeczek, przyprawy tylko pojedyncze, żadnych gotowych mieszanek z glutaminianem sodu. Im więcej produktów nieprzetworzonych stosujesz, im więcej ekologicznych - tym szybciej dojdziesz do równowagi.

Aha - polecam wiżytę u homeopaty oprócz alergologa, Tobie też, Ambercia.

Moje chłopaki brali antybiotyki 2 tygodnie, potem mieli tydzień przerwy i od nowa, co roku szpital, izolatka, cyrk. :-?

Włosy z głowy rwałam - aż trafiłam z nimi przypadkowo do homeopatki. Od pierwszej wizyty odstawione antybiotyki. Najpierw wizyty co 10 dni, co 2 tygodnie. Potem coraz rzadziej. Po 2 latach - potrafiłam z każdej oddechowej i uczuleniowej przypadłości sama ich wyleczyć lekami homeopatycznymi w ciągu 3 dni. 8)

Do dziś jestem bardzo wdzięczna tej lekarce - wyprowadziła mi dzieciaki na prostą. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, dzieki za rozpisanie :-) Takich informacji nigdy nie jest za wiele ... Strasznie malo wiemy o tym co jemy i na co pozwala prawo, abysmy jedli ... Ale powiem Ci, ze dopoki wszystko ze zdrowiem i ogolna kondycja jest ok, to zupelnie nie zaprzatamy sobie tym glowy ... Jemy byle co, byle gdzie, byle szybko i do pracy :roll: Wiem co pisze, bo przez lata moja kuchnia prowadzona byla w okolicznych restauracjach, a i gdy na to nie starczylo czasu to przez Pana Knorra w zalewanych kubkach :-?

Obecnie ile moglismy w tym temacie, tyle skorygowalismy ... martwi mnie jednak, ze moga przyjsc takie czasy, ze wraz z pszczolami wygina eko-sklepy :cry:

 

Depsia, na odczulanie wybralam sie sama, bo gdy odczulalam sie na pylki to nigdy nic mi nie bylo. Na dodatek termin zbiegl sie z delegacja Marka i tak oto zostalam sama ... Dzisiaj znowu troche potrzymali mnie w klinice, dostalam jaka kroplowke na szybsze oczyszczenie nerek i wapno do zyly, bo cala bylam lekko napuchnieta :roll: Jeszcze nic nie jem, bo jakos nie moge, ale samopoczucie jest o niebo lepsze :-) Bede zyc :lol:

Ale o jakimkolwiek odczulaniu mam na dlugie miesiace zapomniec ...

 

mayland, odczulanie na jad owadow jest jednym z najniebezpieczniejszych i wlasciwie powinno sie je robic tylko w warunkach szpitalnych. Niestety moga wystapic powazne powiklania, czesto tez kardiologiczne. Dla mojej alergolog ten przypadek byl drugi w karierze i podobno kiepsko to wygladalo :roll: Ostatecznie po 10 godzinach zalegania w klinice wypisalam sie na wlasne zadanie, bo w domu zostaly dwa psy i moja komorka z telefonami do znajomych :roll:

Na szczescie wszystko skonczylo sie ok.

Nie chce Cie straszyc, ale gleboko sie zastanow przed odczulaniem na ten czynnik :roll:

 

Wszystkim dziekuje za wsparcie i kciuki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber, jakby nie było, nie wyobrażam sobie dobrego lekarza, który robi odczulanie, nie widząc osoby towarzyszącej. :o :evil:

Kciuki, kochana, to ja cały czas trzymam za Ciebie z tymi alergiami, bo wiem, jak to wygląda... :(

Mówię Ci, wybierz sie dodatkowo do homeopaty. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...