Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień doberek, dzień doberek! :D

Gocha, Ty to umiesz człowieka w napięciu trzymać, jak słowo daję... :lol:

Dobrze, że się w ogóle pojawiłaś! :D

 

Jamles - ja nie spałam na IV piętrze, tylko w sypialni u Sołtysa. :oops: :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek, dzień doberek! :D

Gocha, Ty to umiesz człowieka w napięciu trzymać, jak słowo daję... :lol:

Dobrze, że się w ogóle pojawiłaś! :D

 

Jamles - ja nie spałam na IV piętrze, tylko w sypialni u Sołtysa. :oops: :p

ściemniasz :evil: gdzieś wyklachałaś, żeś nie wyspana :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz... :o

A mówiłam, żebyś nie przesadzała... :-?

Boooosssskoooo! No cuuudne masz te wywary i inne takie! Jak Cię za nie nie wsadzą, to Nobla dostaniesz i majątek zbijesz nieziemski. Jakie ja sny miałam tej nocy no normalnie opisać się nie da zasnęłam od razu przy klawiaturze. Andrzej mówi, ze to on mnie zawlókł do łóżka ciągnąc za jedną nogę, ale to nieprawda elfy mnie zaniosły takie pięęękne były, skrzydełka miały i w ogóle, kolorowe takie i śpiewały cudnie, a nie to syreny śpiewały. I marynarzy wabiły a oni tacy przystojni byli syreny podzieliły się ze mną marynarzami. ale potem to juz nie chciały się dzielić no to zaczęłam sama śpiewać ale to było jak ryk takiej syreny na statku, wiecie, takiej alarmowej, więc się nie rozbijali tylko omijali moją skałę. Wredne syreny się śmiały, no to wzięłam pegaza, a właściwie to pegazyną - gniada i arabska całkiem była - i poleciałam do elfów, ale elfice zazdrosne były. No to na pegazynie leciałam dalej i było tak pięęęęknie i kolorowo i chmurki były takie mięciutkie i owoce pyszne zrywałam i jadłam, a potem smok leciał, taki fajny kolorowy i skomplikowany i zrobił fale, więc się pegazyna pofalowała a ja spadłam i leciałam tak dłuuuugo i okazało sie że sama umiem latać i leciałam dookoła Ziemi i widziałam Alaskę i Norwegię a potem zahaczyłam o żyrafy szyję i zjechałam po niej prosto do Afryki i coś śpiewałao ale to byl mój budzik tak śpiewał cudnie no to wstałam ze śpiewem na ustach i poszłam śpeiwem obudzić dzieci a one się patrzyły takimi wielkimi oczkami na mnie no to im skomponowałam ubranka na dzisiaj i poszłam zrobić śnaidanka a one cały czas patrzyły na mnie tak jakoś i patrzyły tak dziwnie, ale mi to nie przeszkadzało, bo dzień taki piękny był chmurki zadbały, żeby te wstrętne promienie UV nam nie szkodziły i tak dokładnie zakryły niebo takie kochane, no to dziecka zaprowadziłam i na busa czekałam, długo czekałam i tak fajnie było a jeszcze wcześniej to szukałam w lodówce szybkiego niskokalorycznego śniadanka i nic nie było więc się ucieszyłam, bo to bylo najniżej kaloryczne jak go nie było, a jeżeli w busie mnie zmuli jak to bywa na czczo jak jadę to przecież jeszcze lepiej bo to będzie ujemniekaloryczne śniadanko wtedy no to czekałam na busa i tak fajnie zimno było i się zaczęłam tak śmiesznie wesoło telepać z tego zimna i się ucieszyłam bo pzrecież tak to ja kalorie wredne grubiejące mnie traciłam aż przyjechał bus i pojechałam i mnie nie zmuliło nawet to chyba dzięki temu wywarkowi Depsi i jechałam tak sobie a świat taki piękny był! I kierowca był piękny, to znaczy nie wiem, ale taki miły był, a normalnie to one są takie wredne chamskie prymitywne a dzisiaj był słodki jak cukiereczek I pani w banku taka miła była i się cały czas uśmiechała i podobały jej się papierki, które jej dałam no to się tez dfo niej szczerze szczerzyłam i pani mi dała takie do podpisania taka miła była no to jej podpisałam i cieszyła się, więc ja się też cieszyłam i cieszyłyśmy się obie ale ona już chyba chciała się skończyć cieszyć, bo jej się mięśnie zęczyly od tego cieszenia i jakiś taki przykurcz ją wykrzywił no to sobie poszłam i bus był od razu i znowu tak pięknie jechał i wesoło podskakiwał na dziurach w drodze, ale fajne te dziury mówię wam no superzaste są i coraz więcej - jak to pięknie urządzone no nie i dojechałam i zabrałam Madzię ze szkoły i gotuje obiedak nie wiem co gotują ale będzie zaraz Depsiu Ty mi jeszcze wywarku podeślij, ja Cię proszę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o

Matko kochana, a mówiłam, żeby nie przesadzać... Ta pegazica to do domu Cię miała odwieźć, a nie jeszcze się falować! :oops: :-?

Proszę koniecznie następnym razem podzielić się z Brazą, a ja sobie zapiszę na wszelki wypadek tę wypowiedź, bo przyda się do badań nad skutkami przedawkowania... :oops: :roll:

 

Jamles - ja nie spałam na IV piętrze, tylko w sypialni u Sołtysa. :oops: :p

 

ściemniasz :evil: gdzieś wyklachałaś, żeś nie wyspana :lol: :wink:

 

No a jak miałam sie wyspać, jakem u Sołtysa w sypialni była? :o :oops: :D

 

Brazunia - dziękować! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...