Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Anoleiz]

wolałabym zwykłą deszczówkę

[DPS]

Taka jakaś... rosa z nieba chwilami leci - tyle, że chodnik wilgotny, ale w ogrodzie to ganz sucho.

Może się rozwinie?

 

Dywanik wyprałam i wisi na pastwę deszczu w ogrodzie, już go nawet nie ściągam, byle padało.

 

Chlebek mi nie chce czegoś rosnąć.

Chyba mu dodam jakieś dopalacze...

[kaśka maciej]

Cześć babszytylu

[DPS]

Cześć babszytylu

 

Też Cię lubię.

[kaśka maciej]

Cześć babszytylu

 

Też Cię lubię.

Wiem

[DPS]

Skromnością to Ty nie grzeszysz, oj, nie...

[braza]

A ja Was lubię ... trochę ... obie

[braza]

Depsia .. śpisz już

[DPS]

No pewnie, że spałam.

A co, chciałaś pogadać o czymś?

 

Mogę teraz zadzwonić, chyba wstałaś, co?

 

A u nas deszczyk pada, o!!!

Taki równy, spokojny, jednostajny deszczyk - najlepszy na świecie, żeby ziemia po przesuszeniu wchłonęła całą tę wilgoć i żeby roślinki odżyły.

 

Kurczę, miałam nadzieję, że Sołtys mi coś zrobi w stodole w kuchni (płytki czekają ), a on mi gada, że w pole jedzie.

[jamles]

 

A u nas deszczyk pada, o!!!

a u nos nie ..... trza chyba na majowe iść

[Gwoździk]

 

A u nas deszczyk pada, o!!!

Taki równy, spokojny, jednostajny deszczyk - najlepszy na świecie, żeby ziemia po przesuszeniu wchłonęła całą tę wilgoć i żeby roślinki odżyły.

 

ja też bym chciał, żeby taki deszczyk u mnie popadał ... ale na razie to tylko szaro się zrobiło

... a ziemia sucha jak pieprz

Cześć Depsia ...

 

... a Braza zadowolona raczej, czy nie ... bo po wczorajszych postach nie mogłem wyczaić

[Żelka]

No ladnie tyle sloikow trzeba miec gdzie trzymac.

To pol mojej spizarni.

Co do pieczeni, robie czasami mieso w piekarniku, takie w kawalku i nie jest suche. Depsia jadlas, sama powiedz. Zawsze przed pieczeniem smaze na patelni ze wszystkich stron, tak jak Chef radzi. W czasie pieczenia wciaz polewam sosem.

Ale grilla tez lubie, z tym, ze u nas to rzadka impreza bo to maz tez musi byc w domu aby grillowac, a to juz inny problem.

[braza]

Noooo szeeeeeeeee Braza zadowolona

[DPS]

No pewno, że trzeba mieć gdzie trzymać.

A pieczeń Zeljkowa.... Mniammmmmmmm...

A ta jagnięcina....

Jakbym bliżej miała, to bym do Zeljki się na obiady zapisała.

 

Braza zadowolona, sama słyszałam.

Taka zadowolona, że przegadać jej nie idzie!!!

[Gwoździk]

 

Braza zadowolona, sama słyszałam.

Taka zadowolona, że przegadać jej nie idzie!!!

 

... nie dziwię się ... przecież TO już w czwartek

[braza]

 

Braza zadowolona, sama słyszałam.

Taka zadowolona, że przegadać jej nie idzie!!!

 

... nie dziwię się ... przecież TO już w czwartek

 

Który O czym ja nie wiem

[Ivonesca]

dzień dobry

zawitałam wreszcie tutaj

super klimaty w Twoim domku są

pozwoliłam sobie skopiować przepisy z Twojego blogu

i mam pytanie - z 250 kwiatków mniszka ile słoików wyjdzie?

 

pozdrawiam serdecznie

[Wciornastek]

czesik, i mniedzis przyniosło. Bo deszczowo i z pola zegnało.

 

Depesiu wczoraj byłam w gospodarswie ekologicznym całe 170 ha. Kurcze jak zmarzłam, normalnie tylko nalewka śliwkowa mnie do zywych przywróciła.

[/i]

[AmberWind]

Dziewczyny, dziekuje za slowa wsparcia i otuchy Wiem, ze bedzie dobrze, bo przeciez nie moze byc inaczej, nie?

 

Ale macie smakowite tematy Grillowanie w cieply wieczor cudne jest! Niestety nie dla mnie, bo od chromu zawartego w popiele mnie pandemicznie wysypuje, ale na szczescie kurczaczka, rybke, czy warzywko z grilla chetnie zjem

Tylko z walorami smakowymi tlustych mies z barazunia sie nie zgodze Szyneczka moze byc, a jakze ale bez tych bialych obwodek ... Od dziecka wydlubywalam wszystko co tluste i tak mi na starosc zostalo

 

Na koniec musze dopytac, czy nasza Zelka robi jagniecine??? A jesli tak, czy moze zapodac jakis super przepis? Regularnie kupuje jagniatka, ale nic z nich robic nie potrafie Gotuje, mieszam z marchewka i ryzem i jest dla Pluszynki-alergika ... Maluszek chorutki jest i wlasciwie tylko to nie powoduje atopii ...

[DPS]

No pewnie, że nasza Zeljka robi pyszne kotleciki jagnięce - rozpływają się w ustach, mniam!

Jasooo, jakie to dobre było, mówię Wam...

 

Ambercia, dobrze, że idzie ku lepszemu, bo to wazne, żeby wierzyć i ćwiczyć - zresztą sama wiesz, co Ci będe gadać.

 

Wciornastku - i u nas zimno się zrobiło, poza tym nasze gospodarstwo to pikuś koło tego!

Muszą mieć maszyny dobre, żeby to ekologicznie uprawiać, nas nie stać na kupno maszyn rolniczych, bo tragicznie drogie są - nie wiem, kogo na to stać.

Żal mi, że nic nie mówisz, że może byś z Panią Jolą zajechała.

Zobaczyłybyśmy się, pogadały i w ogóle.

A tak to tylko pozostaje mi zazdrościć tej nalewki...