Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

chefie dzieki za poprawki. A czemu nie dal bys balsamycznego do miesa, ja daje (na przyklad do karkowki jak w kawalku robie) i dobry ma smak. A ja myslalam, ze balsamyczny to tez rodzaj octu winnego. ...

... nie, no Zeljka, ja zadnych poprawek nie robiłem (chyba tylko co do tej ilości soli i pieprzu w jednym z przepisów) ... starałem się tylko podane przez Ciebie przepisy lekko zmodyfikować, dostosowując je do swojego smaku ... ale każdy może mieć przecież swoje własne upodobania i inne "kubeczki smakowe" oraz gust ... a z gustami staram się nie dyskutować :)

 

co do octu

Oba octy balsamiczny i winny są dla siebie jakby "kuzynami" (inaczej przebiega proces fermentacji) ...

W uproszczeniiu: fermentacja octu balsamicznego polega na odparowaniu wytłoczonego z winogron soku, który następnie dojrzewa w drewnianych beczkach (najpierw dębowych, później z drewna kasztanowca, drewna morwowego, wiśniowego, itd) wraz z domieszką "dojrzałego octu matki". Porzez zmianę beczek z różnego drewna aromaty te przechodzą do octu przez lata dojrzewania.

Ocet winny to poprostu sfermentowane wino.

Nie dodaję do pieczeni octu balsamicznego, gdyż poprostu szkoda mnie tak drogiego octu do pieczeni. Wolę go spożytkować tam gdzie bardziej wydobędę jego smak i aromat, np do sosu vinegret. Dla mnie zwykły ocet winny do pieczeni wystarcza, choć niewątpliwie doskonały smak i kruchość mięsa uzyskamy poprzez dodanie octu balsamicznego.

 

Pozdrawiam smaczniutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogóreczki małosolniaczki to robię bo prościzna! Kiedyś nawet popełniłam paprykę po węgiersku i znajomym smakowało - przeżyli nawet, czyli źle nie było!!! Ale ... mnie to jakoś nie ciągnie za mocno :oops:

Ogórki w musztardzie też zrobiłaś - pyszne były!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłm roku dużo ogórków na różne sposoby zrobiłam. Wyszły tylko kiszone, pozostalych jeszcze mi zostało, więc w tym roku robię tylko kiszone, za to duuuuużo więcej. Na ostro i normalne (więcej normalnych). No chyba, że mi jakiś nowy przepis podejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo, tylko do słoiczka wkąłdam czuszkę. W zeszłym roku dałam po całej i wyszły ciut za ostre. Za to do sałatki były rewelacyjne! W tym zrobię trochę ekstra strong, trochę łagodniejszych i hurtową ilość zwykłych. Wero potrafi słoik zeżreć sama za jednym posiadem, jak ją dopadnie. Młode nie lepsze! Po mamie to mają :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych w musztardzie jeszcze nie robiłam, może w tym roku się skuszę - mówicie, że dobre są?

Ja na pewno zrobię sporo w curry - wszystkim bardzo smakują, miałam hurtowe ilości i bardzo niewiele zostało. :roll:

Kiszone zawsze robi babcia (jakoś tak samo się podzieliło), też w sporych ilościach.

Słonko dzisiaj świeci już na całego. pewnie ciepło będzie.

Chyba na grządki się wybiorę, na pole. Chwaściory nie chcą czekać ze wschodami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DePeSzko - widzę, że jak napaliłaś się na bloga to Twój dziennik zatrzymał się w lutym ... :(

 

..przecież możesz te mniszki i prawdziwki w słoikach pokazać na FM ...

 

.. a jak nie to prześlij mi te słoiczki ...

...zrobię zdjęcia, upublicznię...... i napiszę ofkors, że to Twoje było ...

 

... piszę było ... bo wcześniej bym zjadł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia, dawaj na maila zamówienie, coś Ci podeślę, co się będziesz po sklepach ciągać! :lol:

 

Slonko, albo slepa jestem albo nie ma :( Gdzie ja moge znalezc Twoj smakowity asortyment? Bardzo jestem ciekawa i łasa na takie smakołyki :-) Dawaj, wiec dawaj mi co mozna znalezc szperajac po kredensach, piwnicach i ziemiankach tak zacnych Gospodarzy :D

Mniaaaammm 8)

 

BTW w Kredensie kupilismy wisnie z brandy, dzemik truskawowy z zubrowka, mus z malin z brandy, miod z malina, kostke marcepanowa, czekolade mleczna pensjonarek na szlaku i pischinger krakowski kajmakowy. A do tego dla zdrowia poledwice paradna i twarozek panienski z rumiencem :lol: Uffff ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...