Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

No i dlaczego tak daleko mieszkasz ... zawsze moglabym cos gosciom ugotowac 8) :lol:

 

Amberciu - to zacna propozycja 8) I ja bym się przyłączyła - moimi umiejętnościami goście byliby zachwyceni :lol: :wink:

 

Ekhmmm ... myslisz, ze Depsia dopuscialaby nas do garow? :roll: :wink: :lol:

Juz czuje ciezar ciupagi na plecach, za to nasze dobre serce :lol:

 

Ona boleścią lędźwiową złożona spoczywałaby na kanapie w tym czasie :D

Jest w każdym razie szansa , że następni goście już by Jej głowy posiłkami nie zawracali :lol:

 

Ehe... A potem byście związki zawodowe założyły i dłuższych urlopów chciały, nie? :lol:

W każdym razie bardzo z Was dobre kobitki, że tak mi pomagać chcecie. :lol:

Na pewno skomponowałybyście zupełnie niespotykane i jedyne w swoim rodzaju menu, wyjątkowe, tylko dla gości. :D

Oj, tak by się przydał ktoś, żeby przez kilka dni pomógł... :roll:

Dzień dobry! :lol:

 

Pewnie mi się poprawi, dzisiaj łatwiej odrobinę mi chodzić, nie musze przy każdym kroku ciupażki używać, chociaż przy siadaniu, wstawaniu i każdej zmianie pozycji jest absolutnie niezbędna. :roll:

Pogoda dzisiaj u nas paskudna, zrobiło się zimno, wieje wiatr i pada deszcz, jest szaro, mokro i wietrznie.

Z drugiej strony to chyba dobrze, przynajmniej mi nie żal, że w pole iść nie mogę. :wink:

Ale będę twarda i pojadę dzisiaj na te zakupy - zapasy dla gości muszę kupić! :lol:

I jeszcze taką maselniczkę ładną - bo synek młodszy kupił mi na Dzień Matki bardzo ładny przyprawnik na pieprz i sól, z serii "Sweet Home", taki angielski, wiejski,a po indagacji i śledztwie szczegółowym zeznał, że w sklepie można nabyć drogą kupna jeszcze maselniczkę do kompletu. :wink:

To se kupię, a co! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Brazunia, to nie wchodzi w gre w przypadku zakupów dla gości. To facet jest, nie wybierze mi odpowiedniego kawałka mięsa na pieczeń albo odpowiedniej wędliny. I nie pomyśli, że te pomidory twarde i pomarańczowe są gorsze od tych twardych i czerwonych. I tak dalej... Wiesz sama, jak to jest, a dla gości muszę mieć porządne produkty, dobrej jakości. No to facet - w życiu tego dobrze nie załatwi, a do tego połowę zapomni kupić, bo Sołtys sklerozę ma, potrafi nawet z kartki zapomniec kupić. :o :x

Nie ma co, musze jechać osobiście. Dam radę, bo nie mam innego wyjścia. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze chciałam powiedzieć, że na blogu jest przepis na rzodkiewki w curry. 8)

Zrobiłam przecież wczoraj, nie? :wink:

 

Mam mięnszane uczucia co do zapraw z rzodkiewek. Kiedys robiłam jakies octowe i hmmm no nie tego jakos zapach taki był :roll: :o :o

 

Depesiu własnie odebrałam zakwas tylko kurcze bez instrukcji obsługi :wink:

Rozumiem że teraz na 3 dni do lodówki. Potem dokarmiac mąka zytnia i woda i zostawić w ciepełku. :D

zakwas pachnie chlebkiem nawet przez opakowanie.

 

A i jeszcze na twoje dolegliwosci- nalezy podbno jeśc duzo witamin z grupy B. (np kupic B kompleks).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś - a na co Tobie będzie robić następny zakwas? :o

Przecie jak zrobisz chlebek, to część ciasta odkładasz do słoika, trzymasz w lodówce i to jest Tój nowy zakwas. :D

To takie perpetuum mobile trochę jest - im więcej ciasta zrobisz, tym więcej masz nowego zakwasu... :wink: :lol:

A chleb na zakwasie jest naprawdę lepszy od drożdżowego.

I ten zapach, niepowtarzalny absolutnie...

I właściwości! Zjadasz dwie kromki i jesteś najedzona jak bąk, a tego sklepowego zjadasz trzy i dalej coś byś zjadła... :o :-?

Jednym słowem, same korzyści to są. :D

 

A czy zakwas wytrzyma wakacje w lodówce? Wiem, że się zostawia na zaś, ale nas miesiąc w domu nie będzie, a nie podejrzewam naszych dyżurujących gości o zapędy piekarskie (chociaż może moja bratowa spróbuje - zostawię jej). W każdym bądź razie naumiem się u Ciebie - no chyba, że mi tej wiedzy pożałujesz :-?

 

Sklepowego normalnie zjadam dwie kromki, chyba że jest ciepły... Raczej obawiam się, że tego zakwasowego zeżrę pół bochenka na raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może poproszę o jakieś sugestie co do tych sprytnych maszyn ... kto wie... kto wie ...

Eeeeetam... Z maszyny? Nie lubię chleba z foremki - wolę zwykłe bochenki , bo lepszą skórkę mają. Też o maszynie myślałam, ale zrezygnowałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powod byl tak trywialny, ze az trudno mi o tym pisac ;) Wszystko przez ... kichniecie ... a wlasciwie wstrzymanie kichniecia ;) Tak spiely mi sie przyczepy miesni na kregoslupie, ze musialy spowodowac mikrouraz miedzy 3 a 4 kregiem ledzwiowym.

A ja kiedyś przyszywałam dziecku guzik. POnieważ się spieszyłam, a ,nie wiedzieć czemu, wydawało mi się, że jeżeli przysiądę półdupkiem na wersalce, to będzie szybciej, niż jakbym normalnie usiadła, to siedziałam sobie tak przez chwilę, a potem wstałam. I od tej chwili przez dobry tydzien nie mogłam wstać, usiaść, położyć się, zmienić pozycji w łóżku, szybciej chodzić itp. bez wydawania różnych okrzyków (nie zawsze cenzuralnych). Nie mam pojęcia, co sobie zorbiłam, bo do lekarza, oczywiście, nie poszłam (ale przykładu ze mnie brać nie należy!). Żeby było smieszniej, bolało mnie wściekle w okolicy kości ogonowej, więc jęczałam, że mnie dupa boli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazunia, to nie wchodzi w gre w przypadku zakupów dla gości. To facet jest, nie wybierze mi odpowiedniego kawałka mięsa na pieczeń albo odpowiedniej wędliny. I nie pomyśli, że te pomidory twarde i pomarańczowe są gorsze od tych twardych i czerwonych. I tak dalej... Wiesz sama, jak to jest, a dla gości muszę mieć porządne produkty, dobrej jakości. No to facet - w życiu tego dobrze nie załatwi, a do tego połowę zapomni kupić, bo Sołtys sklerozę ma, potrafi nawet z kartki zapomniec kupić. :o :x

Nie ma co, musze jechać osobiście. Dam radę, bo nie mam innego wyjścia. :wink:

Dam to Andrzejowi przeczytać!!!

A potem, to już nie będę pewna, czy chcesz, żebyśmy przyjechali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup se, należy Ci się odrobina przyjemności :D

 

I poważnie ... nie przemęczaj się. Sołtys tych zapasów nie może sam odnowić????

... Sołtys może dodatkowo ... częstotliwość masaży zwiększyć :roll:

 

... To facet jest, nie wybierze mi odpowiedniego kawałka mięsa na pieczeń albo odpowiedniej wędliny. I nie pomyśli, że te pomidory twarde i pomarańczowe są gorsze od tych twardych i czerwonych. I tak dalej...

...

No to facet - w życiu tego dobrze nie załatwi, ...

...

... no tutaj to już naprawdę przegłaś :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem oburzenie Chefie ... Szanowny też by pewnie takim oburzeniem zareagował ... wykrzyczałby Ci, że czytać ze zrozumieniem to On umie i na kartkę tez potrafi spojrzeć :D

 

Kuruj się i zaufaj trochę Sołtysowi!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosię, prosię, jakie lobby facetów umiejących się zrobiło! :D

Mojny sam mięsa nie umie kupić dobrego i już! :p

I nie wie, który kalafior jest lepszy, ten mały i biały, czy ten duży i żółty. :lol:

I może te miękkie pomidorki lepsze są, dojrzalsze? :lol:

Napisałaś mi to na kartce???!!! Niemożliwe!!! Ojej... Nie wiem, jak to się stało, zapomniałem... Nie widziałem... :lol: :o :x

 

Już wrócilismy z zakupów.

Oboje zapomnielismy, że do apteki trzeba po jakąś maść zajechać... :lol: :lol: :lol:

 

Nic to, już mamy i maści i wszystko inne. :wink:

 

Agduś - oczywiście, że bardzo chcę, żebyście przyjechali, w razie czego Sołtys jakieś widły weźmie i będzie bronił, przynajmniej wesoło będzie. :lol:

 

Frosia - szczęściaro, cieszysz się, nie? Ja będe się ciszyć już za 2 tygodnie swoim synkiem. 8)

Pozdrów Olę od nas serdecznie i Froscha też! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze mi sie przypomniało.

 

Agduś - miesiąca to on pewnie nie wytrzyma w lodówce bez opieki, ale w razie czego to sobie od nas zabierzesz drugi raz, u Brazy się nim zajmiesz, a potem do siebie zabierzesz, wprzódy rozmnożywszy go i zostawiwszy Brazie część godną, żeby też chleba mogła upiec. :D

 

Wciornastku - rzodkiewki w occie faktycznie nie najlepiej pachną, ale te w curry to zupełnie inna historia. Jak jeszcze pominiesz gorczycę, to powinno to być bardzo smaczne!!! 8)

A zakwas - 3 dni w lodówce odleży, potem mozna piec. :D

Ja w sumie praktycznie wcale nie dokarmiam go ekstra, po prostu stoi sobie w lodówce i jak co kilka dni piekę, to przeciez dostaje tej mąki żytniej, nie? :wink:

No to wtedy wszystko ze słoika wwalam do ciasta chlebowego, a potem nadbieram do słoika nowego ciasta - jeśli tylko od razu o tym pamiętam, a nie, żeby potem z foremek wydzierać... :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...