Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ambercia, syrop z czarnego bzu to ja też od dawna robię i nawet mam dla gości do nabycia w szafie, a jakże. :D 8)

 

ciekawe czemu o tym nie wiedzialam :evil: 8)

BTW a co jeszcze mozna z bzu oprocz syropkow i nalewek uczynic? :roll:

 

Chef, generalnie nie stronie od zadnego smakolyku ... no psa bym na pewno nie zjadla, ale np. suszona szarancza, to w Chinach tak samo popularna na spotkaniach biznesowych, jak u nas krakersy i paluszki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Depesiu, jak dawno mnie tu nie było.

Fajne te Twoje kurki i kogucik...no i nie ma to jak jajka od swojej kury.

A syropek z czarnego bzu pyszny.

Częściej muszę do Ciebie zaglądać może załapię się przepisy przetworw z czarnego bzu

 

pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia, hm... :oops:

No nie wiem, czemu nie wiedziałaś... :o :oops:

 

Zajrzałam na razie na indeks przepisów z bzu - no wszystko tam jest!!! :o

Wina, torty, :o sosy, soki, syropy, kompoty, konfitury, kremy, galaretki... :o

Ooooj, czuję, że będzie się działo w tym roku w spiżarni. 8)

 

Edziu - jak ja się cieszę, że wreszcie zajrzałas! :D

Twój koniec tęczy podziwiałam bardzo. 8)

Pierwszy raz w życiu widziałam koniec tęczy, chociaz na zdjęciu. :wink:

I zaglądaj częściej, proszę! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to czasami mine martwi bo ona takie niedzisiejsza - wiesz inidianie, łuki, szałasy. Ku rozpaczy rówiesników :wink: czyta ksiażki oczywiscie dziki zachód, London, May te sprawy. Ma nawet z tego powody trudnosci z kontaktem z rówiesnikami. Szczególnie z dziewczynami.

Też tak miałam. Namiętnie czytywałam te lektury, zakochałam się na zabój w Winnetou (na podstawie książki, nie filmu). Z koleżankami nie było problemu - tak je nakręciłam, że też się w Winnetou zakochały!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzałam na razie na indeks przepisów z bzu - no wszystko tam jest!!! :o

Wina, torty, :o sosy, soki, syropy, kompoty, konfitury, kremy, galaretki... :o

Ooooj, czuję, że będzie się działo w tym roku w spiżarni. 8)

 

SUPER! Brzmi niesamowicie :D To ja juz rezerwuje i syrop i naleweczke i konfitury i co tam jeszcze wyczarujesz. Boś Czarodziejka niesamowita ... nawet moja Mama to mowi, bo wie! 8)

 

Dzien dobry ... Milego dzionka dla Wszystkich. Zaraz ide pobiegac, a korzystajac z pieknej (w koncu :roll: ) pogody mam pare godzin zdjec w plenerze ... potem dlubanina przy komputerez i tak pewnie do poznej nocy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber, Ty łakomczuchu! :wink: :lol:

 

Mayland - z tym arcydzięglem to ja tez nie wiem, Sołtys mnie męczy od kilku lat, że mamy szukać i posadzić. :o

A ja się bronię, bo to duże i ekspansywne jest, poza tym trudno znaleźć. :-?

 

Coś Wam napiszę, bo to proste jest bardzo, a przydatne na pewno. :wink:

 

Herbata z liści czarnego bzu

 

- Na szklankę naparu bierzemy 1 kopiastą łyżeczkę suszonych liści lub 4 do 5 świeżych, rozdrobnionych liści czarnego bzu;

- Liście zalewamy wrzątkiem;

- Napar zostawiamy na 15 minut pod przykryciem, następnie przecedzamy.

 

Herbata z liści czarnego bzu jest bardzo silnym środkiem przeczyszczającym, wykrztuśnym, działa moczopędnie, napotnie, czyści też zewnętrznie skórę. Dawki trzeba ograniczyć do 2 szklanek dziennie.

Herbata ta w domowym wykorzystaniu jest stosowana także jako cenny środek wspierający kurację w schorzeniach reumatycznych, artretyzmie, dolegliwościach nerkowych oraz w cukrzycy. Oprócz tego herbatę ze świeżych liści bzu mozna podawać do płukania gardła przy anginie, przy przykrym zapachu z ust lub jako dodatek do kąpieli w celu oczyszczenia skóry lub w przypadku hemoroidów. Zimna herbata z liści bzu może być stosowana jako oprysk przeciwko mszycom.

 

Nieźle, co? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, Piatko, pokrzywy to skarb jest - nie żartuję.

Gnojówce roślinnej z nich żaden nawóz nie dorówna, a jesli sama ją zaczniesz konsumować, to będziesz zdrowa jak rzepa, nie przymierzając. :lol:

 

O tym skarbie można poczytać, że ho, ho - jest bardzo zdrowa i w ogóle!

Zobacz tylko. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj rozwiesić w pęczkach w przewiewnym zacienionym miejscu i wysuszyć, później (zimą) zajmiesz się zastosowaniem suszu w praktyce.

Szkoda takiego dobrodziejstwa marnować, skoro i tak wyrywasz. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrzywa super sprawa. To superancka odżywka do włosów. Trzeba napchac słoik litrowy pokrzywą (młodą) i zalać alkoholem . I niech sobie tak postoi. Potem po myciiu włosów brac odrobine do wody i wtym wypłukac włosy.

 

Depesiu Twók Karuś fajna piesa. On ma coś z berneńczyka :wink: tj. bezgraniczną miłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...