Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[braza]

Na północnym-zachodzie bez zmian!!!!

[Agduś]

Na południu też bez zmian - pada. Do czwartku ma padać. Czasem zagrzmi w ramach urozmaicenia.

 

Rok szkolny zakończony. W poniedziałek jeszcze trzeba świadectwo odstawić do gimnazjum i już wakacje! Wczoraj zakończyłam pracowity dzień o godzinie 16.15 i padłam jak kawka na fotel typu sako. Jak ja nie lubię lata, jeżlei muszę się ubrać nieco eleganciej! No bo wtedy muszę założyć buty inne niż sportowe ściuchciane sandały = mam poobcierane nogi = nawet w ww. sandałach źle mi się chodzi.

 

Właśnie kłócę się z córką o sprzątanie kocich rzygów.

[DPS]

Nooo, Agduś to przynajmniej jakies interesujące informacje o pikantnych aferach domowych ma.

 

Już zaczęłam się rano martwić o Miśka, bo przed 5 jeszcze go nie było pod świerkiem (a zawsze był!) i nie było go prawie do 8.

Na szczęście w końcu się pojawił...

Będzie chyba u nas zmiana pogody, bo łeb mnie boli.

Sołtys poszedł drzewa ścinać.

Goście nabyli drogą kupna 2 chlebki i piszczą radośnie, że ciepłe i pachnące dostali.

Pranie się wyprało, trzeba zaraz powiesić.

Po południu sprzątnąć domek.

Upiec chleb dla rodziny.

Takie sobie... życie na wsi...

[jamles]

u mnie przestało lać nad ranem i nie wieje już za bardzo

10 min. później zaczęło lać . teraz tylko pochmurno

[Wciornastek]

A u mnie słonecznie.

Pościel na słonku schnie.

Jola została uszcęśliwiona koprem Po ogledzinach stwierdziła że z tego kopru mozna formowac żywopłot . No cóż obrodzilo latoś.

Małżonek szaleje z kosą spalinową. Najadł się musu ślimakowego kosząc zielsko w rowie. Dobrze ze kupiłam piwo bo tak to no było jak przełknąc.

[DPS]

Najadł się musu ślimakowego kosząc zielsko w rowie. Dobrze ze kupiłam piwo bo tak to no było jak przełknąc.

 

 

U nas też teraz słonecznie, więc pościel wyprałam.

Plewić trochę miałam, ale się poleniłam...

[AmberWind]

Hej, hej

 

U nas tez duzo bylo slonka Rano okrutnie wialo, ale pozniej jakby sie troche uspokoilo i nagle urlopowiecze jak grzyby po deszczu zaczeli wylegac na plaze

My dzisiaj znowu 20 km plaza zaliczylismy, a w nagrode przydzielilismy sobie po solidnej porcji wedzonego na cieplo pstraga W miedzy czasie do rodzinnego albumu namnozlylismy cale mnostwo zdjec ... bedzie co wywolywac po powrocie Teraz poobkladam sie kremami wszelakimi bo tu i owdzie jakos mnie podpieklo, chociaz od osmazania slonecznego stronie

 

Milego wieczorku

[DPS]

Ambercia, fajnie, że dobrze odpoczywacie, a już opalenizne to na pewno będziesz miała konkursową.

Tych świeżo wędzonych pstrągów to bym pojadła.

Chyba jutro Sołtysa wyslę, coby nabył i zwędzimy.

[jea]

Królik, a gdzie Ty na baby pojechałeś?

Czy Ty chociaż pilnujesz się trochę?

Czy kicasz swobodnie tu i tam?

 

Żona mnie pilnowała

Jest też dobra wiadomość, wyjechała wcześniej...cztery dni luzu mialem

foczki i ja...

[braza]

Nocne cześć

 

Kjójik, ja Ci dam foczki

[kaśka maciej]

foczki i ja...

patrzcie patrzcie jak się rozbrykał

foczek mu sie zachciało

[braza]

Depsia, wstawaj!!!!!!

[AmberWind]

Depsia, no wstawaj, wstawaj My juz po obfitym sniadanku na zielonym tarasie jestesmy, slonko wysoko, cieplutko i optymistycznie No i w planach wazna audiencje mamy

[braza]

Matko bosko, musze manicure zrobić!!!! Po tej wczorajszej demolce i eksmisji zielska z truskawek za płot nie mogę się księżniczce pokazać

[AmberWind]

Matko bosko, musze manicure zrobić!!!! Po tej wczorajszej demolce i eksmisji zielska z truskawek za płot nie mogę się księżniczce pokazać

 

szykuj sie szykuj ... mojemu powiedzialam, ze na sesje pieknych Kobiet jedziemy

[braza]

Będzie córcia i księżniczka, czyli niewiele odbiegasz od prawdy Ja mam lustro...

[mayland]

Ja mam lustro...

No niepsuj sobie humoru z rana. Pamietaj że Ambercia umie dobry retusz zrobić jak potrzeba i paznokci po chwastach widać nie bedzie

[braza]

Eeeee ... humor to mi dopisuje, ja już przywykłam

[Agduś]

Dobry dzionek! Po szalonej końcówce tygodnia, wczoraj, niejako z rozpędu, zrobiłam to i owo. Niestety, częściowo bez sukcesów

Chlebek zakwasowy mi się nie udał Wydrukowałam sobie Depsiowy przepis, zaopatrzyłam się w składniki i miarki, zrobiłam wszystko jak trza i... bulba! Nie urósł! Znawca tematu, czyli Andrzej, stwierdził, że w tym chlebie nie czuć zakwasu - czyżby jednak nie przeżył dłuuugiej podróży? A pachniał (zdaniem znawcy) prawidłowo...

Na razie mam w słoiczku odłożoną porcję i ta też pachnie jak trzeba, ale nie wiem, czy próbować jeszcze raz za kilka dni? Czy trzymać ją w lodówce, czy właśnie w cieple, żeby popracowała?

[braza]

A do mnie to nawet dzień dobry nie przyszłaś powiedzieć