Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mój tez się nie ruszył. No przed wieczorem na moment sobie poszedł, ale chyba tylko nabierał oddechu, bo już wrócił. Podobno jutro przed południem ma go nie być, ale za to jak wróci po południu, to zostanie tydzień. A we wtorek jedziemy do Zakopca!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się, że mam już swój deszcz ????

 

No patrz ... widziałaś ? Mam "pasożyta" za oknem :(

 

Mój tez się nie ruszył. No przed wieczorem na moment sobie poszedł, ale chyba tylko nabierał oddechu, bo już wrócił. Podobno jutro przed południem ma go nie być, ale za to jak wróci po południu, to zostanie tydzień. A we wtorek jedziemy do Zakopca!

U mnie chwilowo nie pada, ale wcale nie jestem przekonana, że tak zostanie na dłużej...

Jutro Piotrek ma grę terenową i wyjście do zoo - jak będzie padać to szkoła wszystko odwoła, a byłoby szkoda.

Na new.meteo.pl pokazują, że jutro padać nie będzie, ale niedziela i poniedziałek....lepiej nie patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałam i to nagminnie, i nikt sie nie pytał, czy nam ciężko, czy głodni jesteśmy, czy spragnieni...Depsia, Ty chyba zapomniałaś jak to jest :D:D

 

No coś Ty, ja stara jestem, ale nie aż tak! Przede wszystkim u nas nigdy nie bywało dwóch egzaminów w jeden dzień.

No i nam kanapki dawali!

 

"Nad pewną miejscowością ukrytą w sosnowych lasach nad zachodnią granicą Polski oberwały się 33 chmury. W efekcie powstało tam wielkie jezioro, które tego lata będzie stanowiło atrakcje turystyczną. Firmy prowadzące kursy nurkowania już prowadzą eksplorację i planują liczne obozy letnie. W kierunku zachodnim wyruszyły karawany samochodów ciągnących przyczepy z żaglówkami, ślizgaczami, skuterami i wszelakim sprzętem pływającym. Właściciele mazurskich pensjonatów już liczą straty i zastanawiają się, czy ich gospodarstwa były ubezpieczone od oberwania chmury na zachodzie kraju."

 

Matko nasza ukochana, jaki to piękny początek powieści!!! Kiedy będzie ciąg dalszy, kiedy??? :lol:

 

Dziewczyny, to nie mój deszcz, mój siedział u mnie CAŁY dzień :yes:

 

No to przyznać się, kto dobry uczynek zrobił i w końcu chociaż trochę deszczu przysłał i do nas?

Jak my się ucieszyliśmy, to pojęcia nie macie! :lol2:

 

Znowu pojechaliśmy do sklepu budowlanego na C. :lol2:

Kupiliśmy bojler elektr., grzejnik elektr. taki rurkowy, półeczkę i wsporniki metalowe kute do niej, chwosty do zasłon w salonie, listwy wykończeniowe pod sufit i opaski do framug, zaprawę klejową, fugę elastyczną, gres podłogowy, haczyki ozdobne, blat pod umywalkę i jeszcze z 50 innych rzeczy - jestem, jak zawsze, wykończona!

Mam nadzieję, że to koniec zakupów łazienkowych!

 

I na dodatek ku własnemu utrapieniu poprosiłam o forum do naszej strony stowarzyszeniowej, teraz jestem sobie adminem forum wewnętrznego i całej strony i pewnie niedługo znienawidze komputer, a na mojej klawiaturze od nadmiernego używania wytrą się wszystkie literki!

 

No i w ogóle - jak Wam się podona nasza stronka? Oczywiście wciąż w trakcie uzupełniania danych, wpisywania różnych rzeczy, ale nie daję rady wszystkiego na raz ponapisywać.

Zajrzyjcie TUTAJ i powiedzcie, czy jest czytelna i przejrzysta i czy oczy nie bolą od doboru kolorów i w ogóle - może być...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam stronę i na razie całkiem mi się podoba. Pierwsze uwagi, które mi się nasunęły: zdjęcia umieszczone w wizytówkach niektórych gospodarstw mnie odrzucają na starcie - w życiu bym tam nie pojechała! "Z dala od zgiełku" - powinni pokazać wnętrze pokoju, jkiś widoczek z okolicy, a nie ten koszmarny klocek! Koziołek Suchodołek - dwa wielkie budynki położone na płaskim polu, żadnych atrakcji wizualnych - błe! Kwatera agro A. Kozacka - okropnie brzydki dom! Majewscy - ciasny pokoik. Sroka - wybetonowany plac, dwa samochody na pierwszym planie i wielki dom - nawet las w tle nie pomaga. Być może Borowikowa Knieja czy p. Bosiaccy nie mają do zaoferowania więcej niż tamci, ale zdjęciami zachęcają.

Podoba mi się pomysł pytania o teminy rezerwacji wszystkich jednocześnie.

Przepisów jakoś mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zajrzałam - najpierw do imprez: pierwsza - nieaktualna już, koniecznie trzeba usunąć ew. przenieść do archiwum. Przy koncercie nie działa link do strony organizatora.

Poza tym mnie bardzo drażnią błędy ortograficzne, literówki i inne błędy "edytorskie" w opisach kwater - u p. Sroki, A. Kozackiej.

No i fajnie by było tak ustawić stronę, żeby na karcie w przeglądarce wyświetlała się nazwa typu agroturystyka, a nie adres www. Mam nadzieję że wiesz o co chodzi - jak otwierasz na kilku kartach muratora to widzisz: komentarze pod sosnami, następna karta od kwietnia... itp. A wasza strona ma opis http....

A tak ogólnie to bardzo ładnie i przejrzyście. No i super to wyszukiwanie rezerwacji. Na przepisy też czekam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Zajrzyjcie TUTAJ i powiedzcie, czy jest czytelna i przejrzysta i czy oczy nie bolą od doboru kolorów i w ogóle - może być...?

... sama tego chciałaś :)

 

Oczywiście zaraz na samym wstępie ...

... otwierając z ciekawością ogromną rozdział "Przepisy kulinarne" spodziewałem się - zgodnie zresztą z zapowiedzią: "Czy chciałbyś spróbować, jak smakuje Lubuskie? Zapraszamy na wspaniały festiwal potraw regionalnych do nach* gospodarzy!"

 

- cytat z przepisu "Kociołek gospodarza": "i co jeszcze podyktuje nam fantazja ... tak więc fantazja dyktuje mi, iż ściany i dno kociołka powinny "dostać jakiegoś tłuszczu" (boczek, smalec, olej, co kto tam lubi) ... w przeciwnym przypadku kapusta i inne warzywa w początkowej fazie "warzenia" się przypalą :(

- w przepisie: "Marynowane żeberka z rusztu" należałoby chyba dopisać, aby żeberka piec na ruszcie metodą pośrednią na średnim ogniu.

- przepis "Ryba po sułtańsku" wkradł się do tego regionalnego, lubuskiego zestawu, chyba z jakiejś innej bajki :) ;)

 

Układ strony i kolorystyka mnie się podobają :) ... co do reszty - "zagłębię się" w wolnej chwili :)

 

z pozdróweczkami

 

* podkreślenie moje

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i po co Ci to było?

zdjęcia za małe i za mało, powinny się powiększać,

na temat przedstawienia oferty, pisała Agduś,

rozumiem, że to początki,

ale galerie nie powinny być puste,

niektóre domy naprawdę nie zachęcają do przyjazdu,

 

a tak na koniec, żeby nie było, że tak poważnie,

 

szukam pracownika i oto co przed chwilą przeczytałem,

kandydat do pracy, określający się mianem Destperat,

pisze:

Zdesperowany szuka bardzo dobrze płatnej pracy.

Jeszcze jestem uczciwy ale mogę z tego zrezygnować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, o, o, tak mi mówcie, gdzie lietrówki, błędy i takie różne. To bardzo potrzebne jest, potem pójdę i będę siedzieć i poprawiać...

Muszę posprawdzać te miniaturki zdjęć, czy u mnie też się nie otwierają powiększenia, jeśli tak, to zgłoszę do informatyka naszego.

Przepisów oczywiście będzie więcej, po prostu najpierw muszę wprowadzić wszystkie gospodarstwa na stronę z kwaterami, bo to najważniejsza sprawa jest, a potem dopiero ta reszta. ;)

Jak mówiłam - trochę nie nadążam, to dużo roboty jest. :D

Ale cieszę się bardzo, że strona powstała, to jest absolutnie najlepsza strona agrostowarzyszenia w całej Polsce - najbardziej rozbudowana, najbardziej funkcjonalna, oferująca najwięcej do wyboru.

Jeszcze tylko potem trzeba ją wypromować i - będzie hulać! :D

Co do doboru zdjęć - nie mam wielkiego wyboru, to gospodarze dostarczają zdjęcia, wklejam więc takie, jakie są. Oczywiście na spotkaniach staram się icm podpowiadać, co powinni pokazać i w jaki sposób, ale sami rozumiecie - sporo tych osób ma ogromną wiedzę o rolnictwie i hodowli zwierząt gospodarskich, a tajniki prezentacji w internecie brzmią dla nich tak samo, jak język chiński.

Ale powoli i to się poprawia, coraz więcej osób uczy się, jak pokazywać swoje gospodarstwo.

Pawełku - pewnie masz samą rację co do przepisów, natomiast nie mogę wprowadzać w nich poprawek, bo to są przepisy konkretnych gospodarstw, to oni je podają, więc moje paluchi nie mogom nic zmieniać. :rolleyes:

Ale Twoje uwagi zapiszem i sobie dla siebie zachowam, ot co! :cool:

 

U nas nadal lekko mży - co jest dobrze - i zimno sie zrobiło jak cholera - co jest, oględnie mówiąc, niedobrze!!!

10*C w połowie maja codziennie - to nie jest w porządku! :mad:

No nic, trzeba i to przetrwać...

No to idę po mój pled i zaraz biorę się dalej za tę stronkę. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazunia - i bardzo dobrze, że cos z nimi zrobiłaś, bo mocno podmarzły i paskudne się zrobiły! ;)

 

Jak tam Twoja marchewka rośnie? I czy zrobiłas szczawiową z własnego szczawiu??? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochtór - stronka ruszyła 2 dni temu, czy Ty myślisz, że do tego czasu gospodarze dostarczyli zdjęcia? Nieeeee... :lol2:

Poza tym - pełna prezentacja będzie dla tych, którzy to opłacą, utrzymanie stronki też kosztuje i musi ona zarabiać na siebie.

Dla wszystkich za darmo - prezentacja wstępna, taka, jaką widzicie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ale powoli i to się poprawia, coraz więcej osób uczy się, jak pokazywać swoje gospodarstwo.

Pawełku - pewnie masz samą rację co do przepisów, natomiast nie mogę wprowadzać w nich poprawek, bo to są przepisy konkretnych gospodarstw, to oni je podają, więc moje paluchi nie mogom nic zmieniać. :rolleyes:

Ale Twoje uwagi zapiszem i sobie dla siebie zachowam, ot co! :cool:

...

... wracam do "kuchni" (może coś z sensem uda mnie się podpowiedzieć)

 

Dzisiejszy jadłospis mieszkańców lubuskiego jest bardzo urozmaicony. W regionie tym zmieszały się w tyglu wielonarodowościowym, potrawy wielu regionów. Znajdujemy tam zarówno dużo dań typowych dla "polskiej ściany wschodniej" a z drugiej strony wiele dań typowo niemieckich. Wspaniała ta mieszanka smaków, urozmaicona dodatkowo czystymi ekologicznie płodami rolnymi i darami lasu (których ci u Was jeszcze dostatek) stwarza - bo powinna - niezapomniane chwile u lubuskiego stołu.

Pamiętam do dziś lubuskie bigosy z dodatkiem młodej świeżej kapusty, gruntowych pomidorów i wczesnych grzybów. To prawdziwa uczta dla podniebienia.

 

Może warto Gospodarzom również podpowiedzieć, by receptury kulinarne (mniemam, że w dziale "Przepisy kulinarne", autorom chodzi o to, by wg ich wskazówek, nawet początkujący kuchenny garkotłuk, mógł coś jadalnego uwarzyć) były bardziej dokładne.

To narazie "na tyle" :)

 

zes pozdróweczkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...