boratom 04.06.2010 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 Cześć dziewczyny! Fajnie się Was czyta!!! Agduś! Ja jadłam kiedyś jajecznicę ze strusiego jaja Dobranie się do niego było trudne (dla dwóch kobitek), wyszło jajecznicy na 12 osób, ale żeby jakoś smakiem zachwycała nie powiem Na pewno miała jakieś inne walory - po za rozmiarem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.06.2010 11:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 Dochtór był, ze Małżonkom swojom. Uśmiali my sie wczoraj wieczorem do łez, popłakałam się i osmarkałam. Teraz biere dziabkę i na pole lete. Jamles - kciuki zaciśniete mam cały czas, jakby co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 04.06.2010 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 Ja tam smarkam i bez wizyt! Węch straciłam i pół smaku - gotować nie mogę! Boratom, właśnie tego się obawiam - zrobię strusią jajecznicę na 12 osób (a nas tylko piątka w domu) i nikomu nie będzie smakowała. Kiedyś kupiłam przepiórcze jajka i wcale mnie nie zachwyciły (na twardo ugotowałam, bo jakoś jajecznica wydawała mi się zbyt... mikra). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 04.06.2010 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 ... ... Kiedyś kupiłam przepiórcze jajka i wcale mnie nie zachwyciły (na twardo ugotowałam, bo jakoś jajecznica wydawała mi się zbyt... mikra). ... ugotowane na twardo ... w żurze, na swojskiej białej kiełbasce ... mniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.06.2010 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 Depesia tylko dłubiecie i dłubiecie w tych nowych pokojach a zdjecia zadnego nie ma z postępów prac. Mam tylko nadzieję, że w natłoku spraw na bierząco je cpykasz a potem relację z prac zamieścisz hurtowo Ha, kochana - a natłoku spraw nie wiecie jeszcze, że ze zdjęciami to krucho teraz będzie, bp aparat nasz postanowił ostatecznie i nieodwołalnie odejśc na niezasłużoną emeryturę. Za to, złoma jednego, wywale go do śmietnika. Tera musze młodemu podkradać jego aparat i potem nie zapomnieć zabrać swoje baterie. Cześć dziewczyny! Fajnie się Was czyta!!! Agduś! Ja jadłam kiedyś jajecznicę ze strusiego jaja Dobranie się do niego było trudne (dla dwóch kobitek), wyszło jajecznicy na 12 osób, ale żeby jakoś smakiem zachwycała nie powiem Na pewno miała jakieś inne walory - po za rozmiarem! Cześć, Boratom! A kolor? Jaki miała koor, taki sam jak kurzęca? Ło matko, nie doszłam do pola z dziabką, bo zanim wzięłam dziabkę ze stodoły, to potknęłam się o kosiarkę. Wyszło mi, że ona się o rabotę upomina no i jeździłam z nią za stodołą całe popołudnie. Wreszcie też zrobiłam pranie, bo czekało na taki dzień, żeby mogło schnąć na sznurze i nie zmoknąć. Pralka trzy tury musiała wykonać raz za razem. Dochtór - nie kupili, wady ukryte były. Gościom obiadokolację dałam, poprasowałam jeszcze trochę i padłam. Jakaś... mało wydolna jestem chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 05.06.2010 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Boratom, właśnie tego się obawiam - zrobię strusią jajecznicę na 12 osób (a nas tylko piątka w domu) i nikomu nie będzie smakowała. Kiedyś kupiłam przepiórcze jajka i wcale mnie nie zachwyciły (na twardo ugotowałam, bo jakoś jajecznica wydawała mi się zbyt... mikra). Nieee! No, żeby zaraz nie smakowała - jajecznica jak jajecznica. Ja jajecznicę uwielbiam, ale ta mnie niczym nie zachwyciła A jak coś zostanie, zawsze można w sandwichu kanapeczki podgrzać - pychaaa! ... ugotowane na twardo ... w żurze, na swojskiej białej kiełbasce ... mniam Do sałatki - połówkeczi, z sałatą, serem, kukurydzą, pomidorkiem, oliwkami ... Cześć, Boratom! A kolor? Jaki miała koor, taki sam jak kurzęca? Ojjj! Bledziuchna była! Bledziusieńka - może dlatego nas tak nie zachwyciła Ło matko, nie doszłam do pola z dziabką, bo zanim wzięłam dziabkę ze stodoły, to potknęłam się o kosiarkę. Wyszło mi, że ona się o rabotę upomina no i jeździłam z nią za stodołą całe popołudnie. Wreszcie też zrobiłam pranie, bo czekało na taki dzień, żeby mogło schnąć na sznurze i nie zmoknąć. Pralka trzy tury musiała wykonać raz za razem. Pracowita z Ciebie kobita! U nas również koszenie i pranie - pielić nie cierpię przeokrutnie!!! Zaraz mam pęcherze na łapkach (nie umiem w rękawicach ) na szczęście mój mąż i teść relaksują się pracą w ogródku i szklarni Dochtór - nie kupili, wady ukryte były. Gościom obiadokolację dałam, poprasowałam jeszcze trochę i padłam. Jakaś... mało wydolna jestem chyba. Dobrze, że Ci się palec na klawiaturze nie omsknął i nie napisałaś wydajna!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.06.2010 13:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Boratomcia, Ty się ze mnie nie natrząsaj, bo jeszcze mi się naprawdę omsknie ten palec! Plewić to i ja nie umiem za cholerę w rękawicach, zresztą niczego nie umiem robić w rękawicach, nawet jak myję kibelek środkami żrącymi, to nie zakładam, tylko staram się nie popaść w zasięg rażenia. Mam dzisiaj chwileczke przerwy w środku dnia, bo temperatura u nas zrobiła się iście letnia, podchodzi blisko 30*C, więc nie bardzo da się cos robić na dworze tak dłużej. Czytam wątek Kachny - boże, jak ci ludzie są strasznie doświadczani, to aż słów brak... O Jamlesa się okropnie martwię, nie odzywa się... Oj, czekajcie, zaraz chyba sms-a wyślę do niego! Przypomniało mi się, że mam jego numer! No to lecę coś zjeść i dalej do roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.06.2010 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Tak sobie myślę, że ci, których "tylko" zalało, to mają przynajmniej domy, mają do czego wracać. Syf-malaria i remont na granicy budowy od nowa, ale dom stoi. Jeszcze gdy mają pomoc, mogą jakoś w przyszłość patrzeć i widzieć światełko w tunelu. A co z ludźmi, którzy postawili domy na osuwających się zboczach? Ani domu, ani działki budowlanej...!!! To jest dopiero tragedia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 06.06.2010 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 Ooo, u nas też wczoraj był przepiękny dzień! Dziś coś pochmurno z rana, ale mam nadzieję, że się rozejdzie Miłej, spokojnej niedzieli dla wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.06.2010 08:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 Dzeń doberek, słoneczny oczywiście. Agduś - to prawda, że ci ludzie z osuwisk stracili wszystko - kamień na kamieniu nie został. Tragedia straszliwa. Aż głupio napisać, że dzisiaj zaplanowaliśmy przygotowanie naszego basenu do napełnienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.06.2010 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 Ty gadaj, czy z Jamlesem rozmawiałaś???? Co u Niego???? Czeeee w piękne popołudnie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.06.2010 17:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 Aaaa, no widzisz, gadałam, a jakże! Jamles cały, zdrowy i suchy, wszystko u niego OK. U nas plan przygotowań basenowych wykonany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 06.06.2010 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 potwierdzam, cały, żywy, suchy i ..... przypieczony lekko mnie to tylko potop zaleje, jedynie to mogę przez mostek nie przejechać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.06.2010 10:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2010 Jamles, bo Ciebie przez chwilę na forumie nie było i ja się zmartwiłam, że coś nie tak jest. Ale na szczęście wszystko jest OK. Brazunia - jak dzisiaj? Przeszły już deszczyki poranne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 07.06.2010 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2010 ale tu frekwencja, na końcu czwartej strony znalazłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.06.2010 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 Słońce świeci, to wszystkie do pola polazły robić.Ja też zjem śniadanie i idę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.06.2010 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 No własnie, wszystkie latajom. Dzisiaj jedni goście pojechali, wczoraj inni też pojechali, a dzisiaj znowu nastepni przyjadą. Trawę po koszeniu zgrabiłam i ze zgrozą zobaczyłam, że ta trawa, która 2 dni kosiłam, w piątek i sobotę, powinna zostać znowu skoszona!!! Aaaaaa!!!!!!! Dochtór, żyjecie? Jak do domu dotarliście? Gadaj mi tu zaraz! Aha, słuchajcie, zapomniałam Wam powiedzieć - Dochtór był w samiuśkie Boże Ciało, zaprezentował nowe kiecki, co sobie był kupił... Najlepsza to taka pomarańczowa, zwiewna, z falbankami i dekoltem w serek - no marzenie po prostu!!! Dochtorowa w jakichś skromnych porteczkach wystąpiła... http://www.cosgan.de/images/smilie/konfus/k020.gif Chyba on jej nie pozwala, żeby sam lepiej był widoczny. Szpinakowy sos do makaronu dzisiaj zrobiłam na obiad, garnek po sosie wyskrobany, że myć nie trzeba! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 08.06.2010 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 (edytowane) Dochtóra w kieckach to bym chciała pooglądać! DPS, a co robisz trawce, ze taka bujna rośnie? Nawozisz? U mnie rośnie, ale tylko po jednej stronie, druga część licha i blada, nie wiem, czemu... Edytowane 8 Czerwca 2010 przez sure bo tak... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.06.2010 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 No kiedy nic jej nie robię, Surcia, ona tak sama z siebie rośnie! Ciepło ma, wilgotno, to i rośnie... Może masz na tym kawałku zbyt gliniastą ziemię? Trawa dobrze się czuje na glebach piaszczystych, chociaż i cięższą nie pogardzi. Może zbyt sucho tam ma? Generalnie = raczej na pewno sprawa gleby, warunków - wilgotności, zasobności gleby, dostatecznej ilości światła... Kurde, jak u nas gorąco, to szok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 08.06.2010 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 Tak, wygląda, ze masz całkowitą rację, na pewno jeden z tych powodów będzie prawdziwy - glina trafia się tu i ówdzie, podejrzewam też, że część ziarenek splynęła podczas ulewy - teraz kiełkują pod płotem, tam gdzie ma być kora! A u nas co prawda tylko 20 stopni, ale w słońcu sadziłam od południa jakieś chabazie i się zmęczyłam tym "upałem"! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.