Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ha - ze zdumieniem niepomiernym stwierdziłam, iż nie ma tego przepisu u ,n ie na blogu! :o

 

Wusia - ja gotuję syrop z wody i cukru, może być nawet 1:1 (kg cukru na litr wody), potem na wrzący syrop wrzucam umyte i odogonkowane jabluszka, najwyżej na 2 minuty, bo popękają. Dodaję cynamon i goździki do smaku, i pakuję do słoiczków. Apertyzuję jakieś 10 minut i gotowe, zimą do herbaty - pyszności! :D

 

Goście rodzinni pojechali, mam chwilkę czasu...

Zdołaliśmy wysuszyć do tej pory jakieś 100 kg świeżych grzybów, prawdopodobnie około 120 kg.

Wysyp u nas taki, że grzybami rzucać się można i kosić wszędzie, naprawdę wszędzie.

Nie możemy nadążyć z suszeniem i przerabianiem a nie iśc - grzech! ;)

Sołtys znowu poleciał, ja już się wykręciłam. :oops:

I powidła brzoskwiniowe zrobiłam - smażyłam bez cukru, jak śliwki, dopiero na sam koniec dosłodziłam.

Pyszne są, chociaż kolor mają zupełnie nie przypominający brzoskwnini, jakiś brązowy, dość jasny, nikt by na pewno nie pomyślał, że to brzoskwinie, wyglądem w słoiczku raczej jabłka smażone przypominają... :eek:

Jak ktoś chce żółciutkie, to można po prostu obrane i wypestkowane brzoskwinie zmiksować, króciutko podsmażyć, dosłodzić i słoiczkować - będą pyszne i żółciutkie. ;)

No i zielone pomidory przerobiłyśmy z Babcią, ona robiła sałatkę, a ja konfiturę, ale ta konfitura zupełnie się zepsuła...

Wyszłam na chwilę z kuchni, a Sołtys przyszedł i podłożył drewna - no i spaliło sie to w cholerę... :(

Truuudno, będą w przyszłym roku.

Kukurydza też nam latoś obrodziła, jużeśmy się tak objedli, że szok, a szybkowar prawie codziennie nową porcję szykuje do zjedzenia. :lol2:

 

No to lecę, pokoje trzeba sprzątać po wyjeździe gości! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdołaliśmy wysuszyć do tej pory jakieś 100 kg świeżych grzybów, prawdopodobnie około 120 kg.

Wysyp u nas taki, że grzybami rzucać się można i kosić wszędzie, naprawdę wszędzie.

 

jakieś zapisy na suszone już som :rolleyes:

u mnie to ze świeczką cza szukać:(

tylko kanie na działce i u sąsiada obrodziły ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coś Ty, Wusia, rzucasz do piekarnika, zostawiasz lekko uchylone drzwiczki, nastawiasz na jakieś 70*C i jazda, mozna blaszki piętrowo wstawiać! :lol:

 

Sołtys oczywiście na grzybach jest.

Od jutra znowu karmię gości, będę miałą pewnie znowu mniej czasu.

No, ale z czegoś trzeba żyć, nie? :lol2:

 

Taaaakie fajne prawdziwki całe w słoiczki wkładam, że szok!

I brzoskwinie dalej dojrzewają, trzeba znowu je przerabiać.

 

Dziecko młodsze z domu mi wyjeżdża... :(

Zaczyna rok akademicki, trzeba go odwieźć na stancję, zobaczyć z bliska jak to wygląda, ostatnich pouczeń nagadać...

No i pusty dom nam zostanie, tylko my i Dziadkowie. :(

Chefciu - Ty wiesz, DKJP takie rzeczy... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...