DPS 29.10.2010 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Kochani - prośba ogromna, wejdźcie TUTAJ, na koniec wątku i dopiszcie się pod apelem, bardzo Was proszę!!!Chodzi o naszego Frania Walecznego, to naprawde pilne i ważne!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.10.2010 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Lesiu zdecydowanie wolałabym popijać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.10.2010 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 ja już DPS-iu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 29.10.2010 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Ja w tym roku miałam pigw sztuk 9 na krzaku I z nich robi się nalewka, wódki dodałam 1 litr. A co wyjdzie, zobaczymy! Słabsza czy mocniejsza, i tak będzie fenomenalna :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.10.2010 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Byłam u Frania !! Tego genetycznego horroru nie oglądałam, ale proszę za Agduś - streść chociaż po części!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 30.10.2010 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Byłam u Frania !! a ja wpisałem dużymi literami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.10.2010 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 DPS-ia no nie mów że tyle czasu streszczasz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.10.2010 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Jamlesie, na Ciebie zawsze można liczyć!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.10.2010 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2010 No co ja Wam tu streszczę, rzepak w straszliwych wreałach modyfikowany genetycznie, kukurydza właściwie już chyba cała, więc ostrzegam przed wszystkim, co z rzepaku i kukurydzy.Ich uprawa wymaga trzykrotnego zwiększenia zużycia chemicznych środków ochrony roślin, używa się przede wszystkim Roundupu, na który GMO są odporne.A co do Roundupu - jest bardzo szkodliwy, wierutną bzdurą jest twierdzenie, że jest biodegradowalny, firma Monsanto (producent) przegrała procesy w kilku krajach za pisanie nieprawdy na etykietach.Np. we Francji zapłacili 15 000 euro kary za nieprawdziwą informację, że biodegradowalny, umieszczoną na etykiecie.W Polsce, po interwencji dziennikarzy w ministerstwie, że u nas wciąż to jest na etykietach, nałożono na nich (ogromny, wielomiliardowy koncern) karę... 300 zł!!!Uważajcie więc na wszystkie produkty z Kruszwicy (tłuszcze typu margaryna), oleje rzepakowe, płatki kukurydziane, kukurydzę konserwową itd.Były pryskane Roundupem, udowodniono, że jest on bardzo szkodliwy.Masowe wymieranie pszczół i innych owadów spowodowane jest właśnie tymi opryskami, zbierają pyłek i dostają choroby przewodu pokarmowego. Jak ktoś ciekawy, to niech poszuka w Google Codex Alimentarius i poczyta - pojęcia nie macie, co jemy i co chcą wprowadzić do regulacji prawnych.Jeśli poczytacie i czasem podpiszecie mailowo jakąś petycję lub protest, będzie większa szansa, że może czegoś uda się uniknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 31.10.2010 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2010 oj apetyt mnie porzucił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 31.10.2010 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2010 Dlaczego tylko z Kruszwicy?Płatki kukurydziane jemy rzadko, olej rzepakowy tyko do frytek (do innych rzeczy ryżowy albo z pestek winogron), kukurydzę z puszki uwielbiam (Pudliszki)... Może jednak przeżyję...A tak swoją drogą, to najlepiej mieć wszystko swoje, bo nawet jeżeli teraz jem, to co "bezpieczne", to za miesiąc mogę się dowiedzieć, że trułam siebie i całą rodzinę. A już zupełnie nie mam wpływu na to, czym oddychamy. Może nie mieszkam w centrum zadymionej metropolii, ale czy ja wiem, czym sąsiedzi palą w piecach? PS No to w sumie wrogiem nie jest GMO jako takie tylko roundap? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.11.2010 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 GMO jest wrogiem o tyle, że wymusza trzykrotne zwiększenie zużycia środków chemicznych, poza tym wymusza coroczne kupno nasion - nie da się niczego zupełnie wyhodować z tych, które nawet ewentualnie GMO wytworzą. Na dłuższą metę spowoduje to zupełny zanik z rynku nasion normalnych roślin, nie GMO. I koło się zamyka. Kruszwica na pewno odbiera rzepak GMO w ogromnych ilościach i z niego produkuje.Nie wiem, jak inne zakłady, po prostu nie było o nich mowy.Chyba przerzucę się na oliwę z oliwek, przynajmniej nie traktują tych drzewek Roudupem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.11.2010 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 Może i mamy jakiś wpływ na to, co robią i sieją ... może. Wysłanie maila z protestem czy podpisanie się pod takowym trudne nie jest. Ale czy my przypadkiem nie jesteśmy skazani na produkcję żywności w straszliwych ilościach czy nam się podoba, czy nie?? Terenów uprawnych ubywa, rośnie liczba populacji ludzkiej, jeść chce każdy - jak wyżywić 6 miliardów ludzi gdy do uprawy żywności jest coraz mniej miejsca??Pewnie - dobre to wszystko nie jest, każda chemia jest swego rodzaju mordercą. Nie jestem zwolenniczką chemii, żeby nie było, ale czy mamy inne wyjście? Aha - dobry wieczór:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 01.11.2010 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 Ja uzywam oprócz oliwy tylko oleju słonecznikowego. czy słoneczniki to też GMO? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.11.2010 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 bo to wszystko przez właśnie wzrost konsumpcji i pośpiech:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.11.2010 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 Kochani - na świecie marnuje się 30% produkowanej żywności!!! Przekonanie, że trzeba produkować więcej i więcej to jest właśnie efekt skutecznej propagandy koncernów takich jak Monsanto. Zawsze jak patrzę na te bitwy na pomidory albo pomarańcze, to myślę sobie - mój Boże, Ty nie grzmisz, oni się rzucają tym dla zabawy, a w Asryce dzieci z głodu co kilka sekund umierają!!! Lepiej by świętowali, jakby tę kasę, co ją na pomidory wydali, posłali na zywność dla głodujących w Afryce albo w jakimś Bangladeszu albo Haiti!!! Wy nie dajcie sobie wmówić, że brakuje na świecie żywności, bo to wierutna bzdura jest!!! Poza tym - jeśli będziemy samo GMO uprawiać, a do tego koncerny dązą, to zdechniemy wszyscy z głodu, bo popadają owady - a jeśli padną owady, to po 2 latach wyzdychamy my! Uff, sorki za ostre słowa, ale temat naprawdę mnie rusza. O słonecznikach GMO narazie nie słyszałam, więc może jeszcze nie jest z nimi tak źle. Wusia - to nie wzrost konsumpcji winien, on to raczej napędza gospodarkę światową. To winne koncerny, które za niewyobrażalne dla nas pieniądze prowadzą zakrojoną na bardzo szeroką skalę działalność - propagandową, lobbystyczną i wszelką inną, aby dopiąc swego i zostać monopolistami. Teraz np. chcą wycofać ze sprzedaży mieszanki ziołowe, kto nie wierzy, niech poczyta na Codex Alimentarius! Jak zioła to tylko pojedynczo i to traktowane tylko jako normalny lek, a więc wymagające lat niezwykle kosztownych badań, procedur, setek procedur i wielu lat, zanim zostaną dopuszczone do obrotu. Żegnaj, tymianku i podbiale na gardło! Są nawet takie zakusy, żeby zabronić upraw warzyw w ogródkach przydomowych - najświętsze słowo honoru Wam daję, chodzi o to, żeby nie wolno było, bo nie wiadomo, jaka to gleba, co taki człowiek sypie tam czy leje i potem żre, trzeba go bronić przed nim samym!!! No mówię Wam, ręce opadają, a nóż się sam otwiera w kieszeni!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 01.11.2010 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 ...Są nawet takie zakusy, żeby zabronić upraw warzyw w ogródkach przydomowych - ... ... nie mają szans ... zresztą gdzie te "zakusy" są zapisane ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.11.2010 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 Kiedyś straszyli, że nie będzie wolno jajek od grzebiącej kurki na targu sprzedawać ani serka z mleka od własnej krowy itp. Ja tam widzę na targu i jajka i serki, śmietanę i mleko. Myślę, że te największe idiotyzmy nie przejdą - ludzie aż takie głupie i potulne nie są. A co do wyżywienia ludzkości, to prawda zapewne leży pośrodku - bez GMO tak całkiem to już się nie da - za daleko to zaszło. Ziemi pod uprawy niby brakuje i nie brakuje zarazem. Mnóstwo jej leży odłogiem, bo "się nie opłaca", a gdzie indziej wykorzystuje się każdy spłachetek. Gdzieś czytałam, że rolnicy nie uprawiają ziemi, bo nikt od nich plonów nie kupuje - są za drogie w porównaniu z wytwarzanymi przez dotowanych amerykańskich i europejskich rolników. Ba, nawet żywność wysyłana jako pomoc nie może pochodzić z regionu, któremu się tę pomoc daje! Bo za droga, bo norm nie spełnia - i tak rolnicy z tych biednych rejonów nie mają szansy zarobić pracą, więc zakładają ręce i... czekają na pomoc. A przy okazji transportując żywność na duże odległości zatruwa się środowisko. Po...ne to całkiem! No ale jaki my mamy wpływ na to wszystko? Żaden! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 01.11.2010 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 żaden Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.11.2010 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 No właśnie. Co najwyżej się podenerwować można. Np kiedy czytałam wypowiedź faceta, który kiedyś z ojcem uprawiał banany. Ponoć pyszne były, ale zbyt krzywe - norm nie spełniały. Nie mógł ich sprzedać, więc teraz ziemia leży odłogiem, a on żyje z pomocy żywnościowej przysyłanej z Europy, która wykończyła swoimi normami jego plantację. Albo innego, który uprawiał bawełnę. No ale też nie mógł jej sprzedać, bo nie był w stanie konkurować cenowo z ostro dotowaną amerykańską. I ten też żyje tym, co mu wujek Sam przyśle. Siedzi przed chatą i patrzy na zarośnięte pole. I szlag go trafia, bo wolałby, żeby ten dobry wujek dotował jego bawełnę chociaż w połowie tak, jak swoją - on by wtedy pracował, utrzymywał rodzinę, czuł się facetem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.