Agduś 14.11.2010 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 U nas też słoneczko i upał. Dziecka ujeżdżają na rowerach w samych bluzkach. A wczoraj byliśma w Wawie. Przez całą drogę piękna pogoda, widoki zachwycające, bo wiatr był solidny, więc powietrze przejrzyste jak kryształ. A tuż przed stolycą deszcz! W samym mieście lało jak z cebra! I wieczorkiem to samo, tylko odwrotnie - kawałek za Wawą przestało padać i pokazały się gwiazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 14.11.2010 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 .... Gwoździku, ja tam spokojnie poczekam, aż Ci ten namiar dojrzeje. Wtedy wyślę dojrzały zakwas. ....... .... nie bocz się ....już znasz przecież mój styl "poddierżania razgawora" wyślę dane na priva. ....... A wczoraj byliśma w Wawie. ...... więc powietrze przejrzyste jak kryształ. ..... .... za ten tekst to Nobla powinnaś otrzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 14.11.2010 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 Depesiu, Mama się zgodziła, zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.11.2010 17:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 Przecie ja się nie boczę! Nie tym razem, słowo harcerza! Poza tym - no czego miałabym się czepić, czego? No i byliśmy na spacerku w lesie. Pieknie, cieplutko, cichutko. Nazbierałam mchu, szyszek sosnowych i olchowych na dekoracje świąteczne. A Karuś... Na pewno pokażę Wam jego zdjęcie ze spaceru w najbliższych dniach, taka parówka... Dziś mamy wieczór przy świecach i winie. Suuuuper! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.11.2010 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 Dziś mamy wieczór przy świecach i winie. prądu nie macie:eek: to i wina podgrzać się nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 14.11.2010 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 DPS-ia melduję co foty som;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.11.2010 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 prądu nie macie:eek: to i wina podgrzać się nie da ... wino Sołtys musi podgrzewać nad płomieniem świcy ... (ten to dopiero ciemienżon jest) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.11.2010 07:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 To u Was chyba bez prądu się nie da. U nas to trzy kuchnie węglowe w sumie, brak prądu to nic jest! Właśnie zajadam się bananowcem i piję kawę swoją, prawie bezkofeinową. Taki bananowiec to pyszny jest, mówię Wam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.11.2010 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 (edytowane) Tego bananowca to Ty tak w całości? Z korzeniami??? Depsiu, to Wy się nie boicie roku 2012! Podobno wtedy słońce wyłączy nam na całej Ziemi prąd, wyginie cywilizacja na półkuli północnej, a prymitywne plemiona z afrykańskiego buszu albo południowoamerykańskich lasów deszczowych nawet nie zauważą, że coś się stało. No i Depsia przetrwa, będzie jadła bananowca i popijała grzanym winkiem, ciemiężąc Sołtysa...Może się załapiemy na to przetrwanie? Gwoździk, Ty powinieneś być dziennikarzem politycznym! Edytowane 15 Listopada 2010 przez Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.11.2010 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 To i ja pewnie przetrwam, chociaż nie wiem, czy bez bananowca dam radę ... zdąży dorosnąć do tego 2012? Dochtór, zara tam wazeliniara - miła jestem po prostu, żeby Depsia miała dobry humor ... jak Depsia ma dobry humor to i Sołtys mniej ciemiężon jest ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.11.2010 12:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Jak tak wszyscy mówią, że Sołtys ciemiężon, to ja zastanowić się muszę. Wypada zacząć ciemiężyć, przynajmniej będę wiedziała, że nie rozsiewa sie o mnie plotek i kalumnii, tylko samą prawdę móqi. A wiesz, Agduś, że z tymi korzeniami to ja nie wpadłam - też da się je zjeść? Bo bananowiec pyszny!!! Kartonu dużego potrzebuję, żeby to, trzeba będzie Sołtysa pociemiężyć i na pocztę posłac, żeby nabył. No dobra, idę sobie roboty jakiejś poszukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 a przepis na bananowca kaj;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.11.2010 19:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Ty wiesz, Wusia, że chyba rację masz, trza by zapodac, muszę od Babci wziąć. : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 bierz Kobieto i to raz dwa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.11.2010 07:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 Kurczę, wezmę może dzisiaj, wczoraj Babcia czasu nie miała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.11.2010 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 Ja i tam pewnie i tak będę wolała składniki osobno zjeść, niż ciasto upiec... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 16.11.2010 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 Ja i tam pewnie i tak będę wolała składniki osobno zjeść, niż ciasto upiec... też tak mam z mąki tylko rezygnuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.11.2010 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 No i z proszku do pieczenia albo sody (jeżeli są w składzie). Mąkę lubię zwłaszcza uprażoną wyjadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 16.11.2010 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 DPS-ia wzięłaś?? bo mnie ciekawość zżera;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.11.2010 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 No to proszę: BANANOWIEC Biszkopt: 5 jaj 1 szklanka cukru 1 szklanka mąki tortowej 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli Całe jajka ubic na puszystą masę. Dodawać po trochę mąki z proszkiem, wymieszać drewnianą łyżką. Blachę wysmarować tłuszczem, wysypać bułką. Blachę z ciastem wstawić do lekko nagrzanego piekarnika, piec w temp. 180*C około 40 minut. Masa: 3 paczki herbatników petitek 2 budynie śmietankowe 1/2 kostki masła 5 bananów pokrojonych w plastry cytryna nektar bananowy (lub sok bananowo - brzoskwiniowy albo gruszkowy) - 1 litr Banany rozłozyć na biszkopcie skropionym wodą z cytryną. Budynie przyrządzić na nektarze (zamiast mleka). Jak już prawie wystygnie, to rozprowadzić w budyniu pół kostki masła. Taką masę nałożyć na biszkopt z wcześniej rozłożonymi krojonymi bananami. Na wierzch ułożyć herbatniki, rozprowadzić lukier z cukru pudru i cytryny. MNIAMMMMM!!!! Uwielbiam to ciasto, jest przepyszne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.