Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Żelka]

Depeś, przeczytałam dopiero. Zdrowiej kochana szybciutko. A jakbys tak tabletki Echinacea te malutkie do ssania sobie kupiła. One na prawdę podnoszą odporność. Mnie kiedys z paskudnej grypy tylko to uratowało. A Dwa tygodnie nie mogłam głowę z poduszki podnieść i z nosa sie lało cały czas.

Niech Ci Sołtys przyniesie z apteki. No i czosnek i cytrynka do czaju. Nio. Zdrowiej.

[wu]

Agduś DPS-ia śnieg mieć może bo i u nas już nasypało:(

[Chef Paul]

...

...Babcia przyszła z daleka popatrzeć, czy aby nie zerwę się zaraz z jakimiś okrzykami, rozwianym włosem i szaleństwem w oku.

Do pokoju nie weszła, uznała to za zbyt ryzykowne.

...

... doświadczenie życiowe

[Agduś]

U nas, ku radości dzieci, też coś białego leciało z nieba, ale na ziemi się nie ostawało.

[Ivonesca]

dzień dobry

tylko Depesiu mocno na mnie nie krzycz bo juz od toli dostałam na gołą pupę

wpadłam się pokazać i powiedzieć że żyjemy z Maciejkiem (fotki w kawiarni) sobie powolutku, spokojnie, bez nerwów...

pozdrawiam serdecznie i zyczę szybkiego powrotu do zdrowia

 

a dobra...jedno tu wrzucę, bo jak choras to może tak wygodniej dla Ciebie będzie

 

http://lh6.ggpht.com/_sxjvSk0Ka38/TN_cPXtZsEI/AAAAAAAAEsY/R8EQD5OH290/s720/IMG_2697.JPG

[DPS]

O wow, Ivo!

Jak miło Cię (Was) widzieć!

Jaki Maciuś fajny już Wam urósł!!!

Buziaki, kochana, nie znikaj, odezwij się chociaz co jakiś czas!!!

 

Paweł -

 

Melduję, że śnieg wczoraj był jak najbardziej prawdziwy, dzisiaj tyo już właściwie tylko wspomnienie.

Braza, ja nie wiem, czemu się boisz odchudzania półpaśca, ON znosi to całkiem dobrze.

 

Zeljcia, echinaceę znam, chociaż w kroplach.

No może kupię, zobaczę... Tran biorę.

[Agduś]

W kroplach lepsza, bo z alkoholem. Wczoraj Andrzeja do łez rozbawiłam wyznaniem, że ja nawet kropelek echinacei nie wezmę rano, jeżeli mam potem (po południu) mam jechać samochodem. Usiłował wyliczyć mi, jaki ułamek promila mogę mieć we krwi, ale mu nie szło, bo się za bardzo trząsł ze śmiechu.

[wu]

to dobrze ze całkiem się nie popłakał

[Agduś]

A ja i tak nie zjem batonika z nadzieniem ani tych kropelek nie zażyję...

[wu]

wiesz może masz bardzo niską tolerancję alkoholu;)

[Agduś]

Kiedyś miałam bardzo wysoką. Teraz NIE WIEM, jaką mam i dlatego taka ostrożna jestem. No nie, żeby się spodziewała jakichś efektów po kropelkach czy batoniku. Raczej myślę o kontroli - żeby niczego nie wykryła. I w sumie nie mandatu się boję czy utraty prawka, tylko wstydu.

[wu]

no czasem człowiek musi się moralnie prowadzić nie ze względu na sobie jeno na opinię

[Agduś]

Opinię to ja mam głęboko. Przed sobą samą byłoby mi wstyd. No i przed gliniarzami też. Ale nie ze względu na opinię.

[wu]

a na co:lol2:

[Agduś]

No na wstyd!

[wu]

mój kolega miał inną definicje wstydu:lol2:

[Agduś]

Chyba znam...

[wu]

znaczy batonik to nie wstyd;)

[Agduś]

No niby nie...

[wu]

no bo taki Milky Way na przykład;)