Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

Najlepsza sałatka jaką kiedyś zrobiłam ... tarte ogórki kiszone, por drobno pokrojony, trochę majonezu - taka wychodzi mi najlepiej i jest szybka, szczególnie, gdy kupi się gotowe starte ogórki:)

 

Ooo, i zupa pomidorowa mi wychodzi, tak przynajmniej Depsia mówiła:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dobra i szybka też jest sałatka z tortelinkami:) tortellini ugotowac wystudzic, kupic mieszanke sałat w Biedronce, gotowe umyte i poszarpane:lol2: sałata do michy, tortellini, pomidorek, ogórek w kostkę pokrojony, można i papryki dołożyc zrobi sos grecki albo włoski z Knorra z torebki wymieszac i gotowe;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra i szybka też jest sałatka z tortelinkami:) tortellini ugotowac wystudzic, kupic mieszanke sałat w Biedronce, gotowe umyte i poszarpane:lol2: sałata do michy, tortellini, pomidorek, ogórek w kostkę pokrojony, można i papryki dołożyc zrobi sos grecki albo włoski z Knorra z torebki wymieszac i gotowe;)

jaki ogórek?

dlaczego tortellini zawsze mi gotowały się koszmarnie twarde? Kupowałam te z serem i ser twardniał albo nie miękł, sama nie wiem....???

 

Braza, sałatka z ogórka jest całkowicie w zakresie moich możliwości. Spróbuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sałatka pyszna:

 

1 słoik selera

1 por (pokroić w plasterki)

3 jajka (na twardo, w małe kawałki)

1 pierś z kurczaka (podsmażona w kawałeczkach i posolona) / ew. szynka jakaś chuda w drobne paseczki

1 puszka kukurydzy

1 puszka ananasa (w plasterkach ale podziubany na kawałki)

1 słoik majonezu (ja biorę winiary light albo winiary omega 3:6)

 

Wszystko wymieszać i jest przepyszne i dużo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jak już są te sałatki, to może jeszcze koreczki pod coś?

 

http://img535.imageshack.us/img535/5139/obraz018large.jpg

 

z jednej strony to tu nie ma co się nie udać, ale z drugiej...

jak znowu nie wyjdzie, to Ewa mnie przeklnie na amen :(

 

a z prodiża najlepiej wychodzi... kartoflak (babka ziemniaczana, właśnie dziś robiłem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

... U Chefa Paula był też taki przepis na szybkie i proste dania, jak znajdę, to Ci podrzucę, może zresztą on sam coś podpowie dla kuchennych lebieg.

...

... u mnie to wiekszość przepisów szybkich i łatwych :)

 

... może o to biega ?

http://www.chefpaul.net/inne/zb_01.jpg

zimny bufet na każdą okazję

 

tarta na kruchym domowym lepsza jest ;)

W ogóle to uwielbiam tarty i to jest rzeczywiście szybkie i pycha.

...

... albo takie indywidualne "tartki kurduple" :)

http://www.chefpaul.net/food/ciasteczkaKT04.jpg

 

...

Ja do Chefa to nawet nie zaglądam. ...

...

:jawdrop:... jest jakiś powód :confused:

Do koreczków które "pstryknął" Robert powyżej, możesz zrobić faszerowane jajeczka (deviled egg) ... na to danie przepis jest bardziej niż prosty.

 

Gotujesz jajca na twardo, studzisz, rozcinasz wzdłuż na połowę, delikatnie wyjmujesz żółtka, rozgniatasz je widelcem z dodatkiem majonezu z musztardą (1/4 musztardy w stosunku do majonezu) i ... hulaj duszo kulinarna ... do żółtkowej masy dodajesz drobno posiekane:

- marynowane pieczarki (lub inne warzywa)

- wędzoną rybę (dobry jest łosoś, ale nawet z makrelą wyjdą znakomite)

- kawior (jak chcesz zabłysnąć i masz nadmiar kasy)

- podsmażany, posiekany boczek z chrzanem (dobre dla plebsu ... ale i błękitna krew tym nie gardzi)

- różne morskie robale, (kraby, krewetki, langusty, homary ... uwielbia je Gospodyni tego Wewontka)

- wędzone wędliny (szynka, polędwica, ozorki ... nie tylko świńskie ma się rozumieć)

- drób (pod każdą postacią i w każdej formie ... byle bez piór)

- co tylko lubisz i podpowie Tobie wyobraźnia ... na słodko, kwaśno, ostro, słono i ... umami

... tymi farszami wypełniasz rozpołowione białka, całość (albo części półmiska) posypujesz drobno posiekanym szczypiorkiem, sproszkowaną papryką, kaparami, pietruszką, suszonymi ziołami, itd (zależy w jakich sekcjach półmiska jaki farsz) ... jeżeli zrobisz jajca dzień wcześniej (a nawet dwa) to możesz posmarować je galaretką na bazie czystego bulionu warzywnego i kiedy wystygną przykryć je folią spożywczą

 

Wszystkiego Najlepszego Ewo

... i Smacznego dla Wszystkich :)

 

ps - można dodać "śledzika inaczej"

http://www.chefpaul.net/food/SzGiP02.jpg

... bo jak wiadomo polska tradycja, związana jest z rybką w ten dzień w szczególności :)

Edytowane przez Chef Paul
był - śledzik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, super, tyle dobrych rzeczy!

Ewa, dziekuję za wywołanie tematu! :D

Ja, kurna, tak podejrzewałam, że taką masz motywację z tym pytaniem... :lol2:

 

Pawełku, zimny bufet fajny bardzo, zwłaszcza ten, gdzie trzeba pokroić i ułozyć! http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/k020.gif

 

I dziewczynom dziękuję bardzo za sałatki, to się zawsze przydaje - mniam!

 

Braza rzeczywiście robi świetną pomidorową, zawsze jak jadę, to najeść się nie mogę... http://www.cosgan.de/images/smilie/konfus/d040.gif

 

Misiek dzisiaj do domu wrócił!!! http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/s065.gif http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/s065.gif

Powsinoga jedna, oberwaniec wiejski!

Taki teraz spragniony miziania, kominka, spania...

Ech, kocisko nasze... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jest jakiś powód :confused:

tylko jeden - ty przebywasz na wyższych piętrach świadomości kulinarnej :)

Ja się na to nie nabiorę. Wszystko wygląda pięknie, czas przyrządzania 20 minut, a potem człowiek męczy się jak potępieniec przez pół dnia a wychodzi takie sobie.....

te jajca skopiowałam, ale raczej sprawa beznadziejna - na 20 osób trzeba by ze 20 jajek! To samo dotyczy koreczków ;)

Może dla rodziny spróbuję...

 

DPSia, wracasz do zywych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna, w sumie nie byłoby źle, gdyby tak nie piekło.

Po domu łażę, nawet trochę po podwórzu, nie ma problemu, tylko Refastinu od doktora już tylko na 3 dni zostało, a pieczenie nie ustępuje. :mad:

Ale przez te 3 dni może ustąpi!

 

Ewcia, a te jajka faszerowane to ja robię, dobre bardzo są!

Jajka tanie, jak dzień wcześniej ugotujesz i wystudzisz oraz dziecko poprosisz, coby obrało albo bezmyslnie patrząc w ekran tv będziesz miała michę na kolanach i obierała, to następnego dnia tylko siekasz szyneczkę albo jakąś pyszną wędzoną kiełbaskę czy coś podobnego, wcale niedużo, dodajesz trochę majonezu do tych żółtek gotowanych i kiełbaski, żeby się to kleiło i wkładasz łyżką w połóki białek, szybko idzie.

Najlepiej wkładac ze sporą górką, bo przecież nadzienia będzie więcej objętościowo niż wyjmiesz z jajek tych żółtek.

Ja galaretką nie zaciągam, za duża sztuka dla mnie, robię dzień wcześniej i zawijam półmisek w folię spożywczą. Przed podaniem jeszcze trochę majonezu rozrobionego z łyzką mleka, żeby był lekko płynny, tym na te jajka i mniam!

Zawsze znikają jedne z pierwszych!

 

Żeby szybko obrać gotowane jajka, to po wystudzeniu wylewam zimną wodę i podrzucam lekko jajka w garnku, żeby je zbiorowo poobtłukać. Znowu dolewam zimnej wody, która ułatwi dodatkowo odchodzenie skorupki od białka - obierają sie w tej wodzie bardzo szybko! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że na domowym kruchym tarty najlepsze i takie robię, ale miało być proste.

Z piekarnika nie zrezygnowałam,bo właśnie najprostsze dania z niego mi wychodzą. Np. Padlinę w kawałkach do worka (znaczy rękawa do pieczenia), warzywka, ziemniaki, przyprawy oleju ryżowego odrobinkę, do piekarnika (włączyć zegarek, żeby zapikał o czasie) i z głowy! Do worka można też kurzą padlinę w postaci nóżek albo pałek wrzucić. I to wcale nie musi być "pomysł na" - wystarczy rękaw kupić i przyprawy różniste. Albo wszelakie zapiekanki. Albo kulebiak (w mojej wersji - zapewne profanacja tego dania) - prościzna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPSia zaraz zaraz.... Ja widziałam jajka faszerowane w postaci skorupki napchanej nadzieniem i zapieczonej. kiedyś z córką spróbowałyśmy - na 10 jaj udało się nam przeciąć dwa. Reszta sie rozwaliła. A ty mówisz, że mam obrać i w te białka pchać? To ławizna! Będą jajca!!!!

 

A, tylko nie przezięb tego półpaśca. On już powinien przechodzić powoli, ale, tak jak zimno, jest oznaką olbrzymiego spadku odporności. Nakicha ktoś na ciebie i zapalenie płuc gotowe.

 

Agduś, ja miałam do wyboru przejście do kuchni z korytarza lub piekarnik, lub mniej miejsca na garnki i piekarnik, lub bez piekarnika. Wybrałam to ostatnie i troszkę żałuję. mam za to taki mały piekarniczek - mięso da się w nim upiec ale ciasto nie wychodzi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że na domowym kruchym tarty najlepsze i takie robię, ale miało być proste.

Z piekarnika nie zrezygnowałam,bo właśnie najprostsze dania z niego mi wychodzą. Np. Padlinę w kawałkach do worka (znaczy rękawa do pieczenia), warzywka, ziemniaki, przyprawy oleju ryżowego odrobinkę, do piekarnika (włączyć zegarek, żeby zapikał o czasie) i z głowy! Do worka można też kurzą padlinę w postaci nóżek albo pałek wrzucić. I to wcale nie musi być "pomysł na" - wystarczy rękaw kupić i przyprawy różniste. Albo wszelakie zapiekanki. Albo kulebiak (w mojej wersji - zapewne profanacja tego dania) - prościzna!

 

A mogłabyś wrzucić przepis na tego kulebiaka - prościznę? :rolleyes:

 

Ooo, jaki fajny patent na te jajca! U nas jajka często się je, wszyscy lubią, a teraz mi będzie łatwiej obierać :) Dzięki Depesia! :)

Zdrowiej, no! :cool:

 

A proszę bardzo, korzystaj na zdrowie, Aniu. I też dziękuję! ;)

 

ja u się napisałam że cieszę się że łajdus wrócił;) ale jaką masz fajną DPS-iu stronkę:lol2:

 

Wusia, a jaką stronkę? Tę agro czy jaką? No i pewnie, że się cieszymy, że łajdus wrócił. Dzisiaj nigdzie nawet nie poszedł, ale za to o 7 rano zaczął mordę drzeć, że nas kocha i że jeść chce i że miziać go trzeba! :lol2:

 

DPSia zaraz zaraz.... Ja widziałam jajka faszerowane w postaci skorupki napchanej nadzieniem i zapieczonej. kiedyś z córką spróbowałyśmy - na 10 jaj udało się nam przeciąć dwa. Reszta sie rozwaliła. A ty mówisz, że mam obrać i w te białka pchać? To ławizna! Będą jajca!!!!

 

No pewnie, że to łatwizna, jakie "w skorupkach"!

A, tylko nie przezięb tego półpaśca. On już powinien przechodzić powoli, ale, tak jak zimno, jest oznaką olbrzymiego spadku odporności. Nakicha ktoś na ciebie i zapalenie płuc gotowe.

 

O matko, no to pięknie... Chyba zacznę Echinaceę na odporność brać i czosnek żreć hurtowo z miodem...

 

Agduś, ja miałam do wyboru przejście do kuchni z korytarza lub piekarnik, lub mniej miejsca na garnki i piekarnik, lub bez piekarnika. Wybrałam to ostatnie i troszkę żałuję. mam za to taki mały piekarniczek - mięso da się w nim upiec ale ciasto nie wychodzi..

 

Jakby Ci zaczęło brakować, to na pewno znajdziesz sposób, żeby go gdzies wepchać. ;)

 

No to zaczęła się nam zima, co?

U nas sypie na razie taki drobny śnieg, ale czekam, żeby spadł ten większy. Ja naprawdę lubię odśnieżać! :lol:

Takie to odświeżające jest, powietrze takie zimne, rześkie, czasem nawet słońce świeci, a świat taki biały, piękny, aż miło!

Jak wracam z odśnieżania, to jakbym z nart wróciła! :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsiu, ale to takie proste, że aż wstyd! Właśnie dzisiaj zrobię, ale nie kulebiaka tylko kulebiaczki.

Nadzienie - kapusta. Ja robię z samej kiszonej. Odrobina oleju, kapusta, trochę grzybków suszonych, przyprawy wedle uznania (u mnie mocno przyprawione), zalać wodą, wygotować, podsmażyć - po prostu farsz kapuściany. Ciasto kruche - normalnie. Ciasto rozwałkować, załadować wystudzony farsz, zawinąć, zakleić i do piekarnika. Zaklejam artystycznie, coby wyglądało na bardziej skomplikowane niż jest. A dzisiaj wersja de lux - to samo, tylko ciasto pokroję na kwadraty (nie za małe - masochistką nie jestem) i zawinę małe kulebiaczki - ot takie pierożki większe. Do tego barszczyk do popicia (w wersji szybkiej - Winiary barszcz instant - dla mnie świetny).

 

I pamiętaj - nie pozwól kichać na siebie! Zapalenie płuc jest przekichane!

 

Ewa, też bym pewnie tak wybrała, bo ciast nie piekę. Tylko tych obiadów na leniucha by mi było żal.

 

Zasypało nas! Furtki nie można było otworzyć! Dzieci przeszczęśliwe! Koty siedzą w domu. Nawet Gieniek się nie pcha dzisiaj na pole. A wczoraj snieg mu się podobał. Pług jeszcze nie dotarł. Busy się spóźniają. A ja pojutrze mam jechać AUTEM do mechanika! Kurde, nie mógł mnie Andrzej tydzień temu umówić na ten przegląd???!!! Już mam stresa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...