Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeżu ja po prostu nie kumać co Wy tak przeżywacie;) fakt parszywie się jeździ, ślisko, piździ jak w Kieleckim pod wiaduktem;) zaspy się robią koszmarne ale jazda jak jazda:lol2:

 

Nooo to zapraszam do mnie ! "Puszczę" cię z mojej górki z trzema zakrętami na 10 % ... i obiecuję, że wyciągnę cię z akacji które rosną w dole ...

 

Dawno się nie "puściłaś" coooo ? :yes:

 

Przyjeżdżaj ! Wiesz jaka adrenalina ? Ja tam nerwy mam żelazne ...ale myślałam, że mi tampon szyby powybija ...

 

Aaaa ... u mnie nie odśnieżają ... wieczorem. Tylko jak dzieci do szkoły jeżdżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżuuuuu, litości :lol2:

Ja tam wolę w takie zawieje i zamiecie nawet w samochodzie siedzieć. Ja lubię jeździć.

Patrzyłam na prognozy. To jutro u mnie to kpiny nie śnieg :(

Ale jak Depesia do Ciebie doszło, to może i ja się doczekam śniegu. Taki mróz bez śniegu nie jest fajny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam, że takie warunki doskonale poprawiają ludziom humory! No to niech sypie i niech wieje! Będziemy radośniejsi chodzić!

Póki co, u nas dowaliło nocą, ale rano juz było odśnieżone! A teraz jest pięknie - biało i słoneczko świeci, mrozik leciutki - sama radość! Tylko żadnych ekstremalnych przeżyć nie będzie. Tym bardziej, że samochód wciąż u mechanika, więc nie ma czym jeździć z duszą na ramieniu bądź pod fotelem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja tam nerwy mam żelazne ...ale myślałam, że mi tampon szyby powybija ...

 

Umarłam!

Sołtys patrzył i pytał, co podać! :rotfl:

 

U nas śnieg piękny, mam nadzieję, że i Ania sie doczeka.

Poodśnieżalim dzisiaj trochę ;), ścieżki przed podwórko porobilim i jeszcze dachy oczyścił mój Anioł, coby się nie zawalili.

Te płaskie dachy, znaczy się.

Mamy farta, że nie musieliśmy nigdzie wyjeżdżać, u nas na wsi pługa to nie uświadczysz, śniegu na drodze jest pełno. :mad:

Poza tym - superowo, już czaję się na sobotę zdjęcia porobić, ma być chwilami słonko i wiatr już zelżeje. :D

 

Powiesiłam już w kuchni zasłonki świąteczne! :lol2:

Miałam jeszcze nie wieszać, ale prasowałam je dzisiaj po praniu i pomyślałam - no po co ja będe je teraz takie wyprasowane składac, a za 2 tygodnie od nowa zagięcia prasować?

No i powiesiłam!

 

Od razu sie przyjemniej zrobiło. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżysia Ty to w ogóle się nie odzywaj boś na minusie:lol2:

 

U mnie owszem ... minus czynaście za oknem ... przy glebie pewnie więcej ...ale mnie dzisiaj nic nie zglebowało ...to nie wiem

 

:D

 

Depsia ! Jak co podać ? Pampersa i żubrówkę !

Półpaśca zamroziłaś ...na koniec go "zalej" ... i masz z głowy !

 

...a śmiech to zdrowie ... podźwigłam się troszku z doła ( bo mię dopadł ..nie przeczę ) ...to rozrabiam troszku hi hi

 

:wiggle:

 

A tu Wuśka siem ucz od niej !

Gry wstempnej i ...odśnieżania ...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mogęm odśnieżać:( małż mi nie da bo mam popsowany kręgosłup i mi nie wskazane szarpać się ze śniegiem i innymi ciężkimi rzeczami:( jak sobie przegnę to mam z czapy 2 tygodnie zanim mi popuści ból to z tym daję sobie siana;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mogęm odśnieżać:( małż mi nie da bo mam popsowany kręgosłup i mi nie wskazane szarpać się ze śniegiem i innymi ciężkimi rzeczami:( jak sobie przegnę to mam z czapy 2 tygodnie zanim mi popuści ból to z tym daję sobie siana;)

 

No OK , że ci nie da odśnieżać ... ale gimnastyka na kręgosłup poczebna ... a on z tego strachu zapomnial ciem używać nawet dziewczyno !

Ja nie mówię pompki ... ale te przysiady ...to na prawdem ci siem przydadzom ...

 

:yes::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuśka, niewiele tracisz, jeżeli chodzi o odśnieżanie. Taka se przyjemność. Ja mogę, to odśnieżam czasem, ale na ogół małż.

U nas niby odśniezone, ale pod śniegowym piaskiem (bo na błoto jednak za zimno) szczery lód został. W jednej uliczce na skrzyżowaniu wrednym z lustrem i stopem, którego wszyscy słuchają, bo ci, co nie słuchają, to potem swoje samochody na lawecie widzą, zrobiła się taka fajna ślizgawka, że ja bym nie wyjechała. Dobrze, że Andrzej za kierownicą siedział, to jakoś ruszylim. Mogliby tam posypać!!! Wszyscy zatrzymują się w tym samym miejscu, z którego coś widać i potem ruszając wyślizgują coraz bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przysiady bardzo męczące są:lol2:

 

 

No nic już z ciebie nie będzie ...słowo daje ...

Ani do odśnieżania ...ani do gzienia ...

Pomiziaj chociaż ten swój "pług" (czyt. biedny małż ) po pleckach ...

Powiedz, że ja kazałam jakby biedak opacznie zinterpretował ... Tak w nagrodę za to odśnieżanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...