Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Chef Paul]

... Głupio mają w tej Hameryce - tam zaraz po świętach muszą rozebrać i wystawić na ulicę (jeżeli mają żywą), bo tylko wtedy odpowiednie służby zbierają choinki. A kto zostawi dłużej, ten potem musi się nieźle nakombinować, jak się pozbyć drapaka w sposób legalny i nie zapłacić za to majątku.

...

... nieee ... no bez przesady ... u mnie wszystkie krzaki i chaszcze wywożą raz w tygodniu (w środy) bez żadnych dodatkowych opłat

[DPS]

Dzień dobry!

 

Misiek przed kominkiem śpi, wyczyny kocie i inne sprawy dzisiaj w końcu opisałam na blogu.

Cieszę się ogromnie, że nie tylko ja nie myślę jeszcze o rozbieraniu choinki, bo u nas na wsi to takie ciemności w tym roku, tak mało światełek w ogrodach i na domach było, że szok. jakbyśmy wcale świąt nie mieli! My i nasi sąsiedzi mieli światełka, a pozostała część wsi tonęła w ciemnościach.

 

Brrr, ja chcę zimyyyyy....

Mokro, zgniło, brrrr...

 

Wlezę chyba pod koc, okryję nogi i haftować będę.

[wu]

o biedny Misiek ale rzeczywiście koteczek miał szczęście:) ważne że już zdrowszy:) a koty mądre są moja kota jak kleszcza złapała to się tak podstawiała tym kleszczem żeby jej wyjąc i też ani nie drapnęła ani nie miauknęła nawet tak domagała się pomocy:)

[Agduś]

... nieee ... no bez przesady ... u mnie wszystkie krzaki i chaszcze wywożą raz w tygodniu (w środy) bez żadnych dodatkowych opłat

To nie mój pomysł. Ciotka się skarżyła, że tak mają. No ale ona na jakimś dziwnym osiedlu mieszkała, co to nawet trawnika przed domem nie wolno im było kosić na własną rękę, tylko musieli płacić narzuconej z góry firmie, żeby było jednakowo, tego samego dnia i na tę samą długośćhttp://www.bandyci.org/img/smilie10.gif No masakra jakaś!

 

Lecę poczytać o wyczynach kocich.

 

U nas też paskudnie, błotniście i zgniło. Ino ja nie mogę pod kołderkę, bo trza latać za dzieckami. Wczoraj zaliczyłam cztery kursy, a Andrzej dwa ostatnie wykonał. Całe szczęście, że chociaż angielski był w domu, bo jeszcze kilka trzeba by odwalać.

[DPS]

No właśnie, zgniło dzisiaj też, a jeszcze przez kilka dni ma tak być. Brrrr....

Moje dzieci jakby same dbają o siebie, ale czasem to jeszcze gorzej, bo jak robią coś głupiego albo o czymś zapominają, to ja mogę najwyżej przy telefonie sobie ulżyć albo maile pisać, a oni i tak zrobią co zechcą. Kufffniarze jedne.

[wu]

ja się jeszcze trochę i utopię na własnej działce:(

[Żelka]

Kuffa, okazało się, że zdjęcie rzeczywiście jest!

Sołtys zrobił, jak masował, choć wcale nie mówił, że fotę strzela!

 

http://www.skolio.pl/zdjecia/uslugi/bole_kregoslupa/bole_kregoslupa1.jpg

 

Uważam, że bardzo seksownie wyszłam!

Brałam jakieś leki przeciwzapalne (Orofar), ból coraz mniejszy, dzisiaj już całkiem sporo chodziłam, bo...

Ech, może jutro opiszę na blogu, bo rzecz jest warta opisania, ku przestrodze zbyt samodzielnych kotecków.

Dodam, że oba nasze kotecki czują się dobrze, są zadowolone i najedzone, ale Misiek ma za sobą ciężkie chwile.

 

I przez to wszystko maszyna wyciągnięta stoi i czeka na zmiłowanie, a ja już nie mam siły do niej usiąść dzisiaj.

Depeś, no ja się na kobietach nie znam, więc ciebie na tym zdjęciu nie skomentuję, ale ten facet ma piękne ręcę.

Na blogu nic nowego nie ma, pisz bo mnie ciekawość zje

.

Froschia choć pewnie tego nie przeczytasz, bo znowu Cię wcięło na dobre, gratuluję mądrej decyzji i trzymam kciuki za Was!!!!

[wu]

DPS-ia jak krzyże;)

[Agduś]

DPS-ia jak krzyże;)

 

Rrrrrrrrrrrrrrrrrany, to Depsia jakichś krzyży broni???!!! Uciekam!!!

[braza]

Rrrrrrrrrrrrrrrrrany, to Depsia jakichś krzyży broni???!!! Uciekam!!!

 

Noooo ... mnie tylko 2 dni niebyło i masz .... Też spadam!!!!!!!

[Agduś]

Nieźle Ją wcięło! A gdzie teraz bronią, bo nie w temacie jestem?

[DPS]

A bronię!!! Swoich krzyży!!! I wybroniłam, bo nic nie boli!!!

 

Zeljcia, Ty coś nie w temacie, przecie nawet komenta wpisałaś pod ostatnim postem na blogu i tam było o Miśku!

Misiek miewa się prawie zupełnie dobrze, wciąż śmierdzi i futerko ma pozlepiane i brzydkie, ale powoli się odpasa po przejściach, bo w ciągu 2 dni wychudł jak sznurówka.

No, ale idzie ku dobremu, na noc siedzi zamknięty w stodole w jadalni, coby mu nic głupiego do łebka nie przychodziło.

Czy u Was też taka piękna wiosna dzisiaj była?

U nas było pięknie, a ja to sie tym martwię, bo rośliny mi się w ogrodzie pobudzą z zimowego snu i dopiero będzie ...

Zaczną wypuszczać, a w lutym ma przyjść luty mróz...

Cholera.

[Agduś]

U nas było pochmurno i paskudnie, więc chyba nic nie chce się budzić. Ja sama chętnie bym zapadła na czas jakiś w sen, bo mam niedobory chyba - dzisiaj w dzień mnie zmogło i przycięłam komara przed telewizorem. No ale wcześniej łazienkę dzieci sprzątałam po tynkowaniu, coby zdjęcia specjalnie dla Wuśki wkleić przed Jej wyjazdem na szkolenie. Ciekawe, czy doceni...

Gratuluję udanej obrony!

[DPS]

Dziękować, dziękować! W sam raz się jakoś udało!

[wu]

DPS-ia ale teraz pilnuj tych krzyży pilnuj i w cieple trzymaj:)

[braza]

Przed Tobą nawet krzyże drżą ... nie dziwię się Cieszę się, że już okey!!!

Owies posiałaś?????

[DPS]

Posieję, jak będzie dla kogo!!!

Słuchajcie, napiszę na pewno o orkiszu na blogu. Nie wiem, czy dzisiaj mi się uda to zrobić, bo mój net dzisiaj zupełnie nie chce pracować jak należy, ale spróbuję.

Na pewno wiele osób chętnie korzystałoby z maki orkiszowej ekologicznej, a ja mam ziarno, które mozna sobie samemu zmielić.

Napiszę Wam pewnie, jakie korzyści się ma z używania orkiszu i może kilka osób zechce sobie taki orkisz kupić.

Zobaczymy!

 

Boszsz, jaka piękna wiosna dzisiaj u nas, moje roślinki...

[aniahubi]

Jak już uda Ci się napisać, to daj znać. Najlepsze chleby wychodzą mi właśnie z dodatkiem mąki orkiszowej. A ziarno mam w czym zmielić

A u nas już (chyba) po wiośnie, nocne przymrozki wróciły...

Ale w sobotę troszeczkę sobie popieliłam

[DPS]

Udało się napisać! Kto chętny na orkisz, zapraszam na maila (podany na blogu z lewej strony) albo na PW.

Będzie Pani zadowoloooooona!

[jamles]

..... A ziarno mam w czym zmielić

w młynku do kawy