Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczoraj deszcz mi dolał zdrowo w Krakowie i kiedy szłam z busa do domu. A dzisiaj rano bylo biało, ale wszystko stopniało.

 

U piekarza kupowałam kiedyś żytnią. Z łaski mi odważali jako stałej klientce. To już wolę bez łaski z Oszołoma.

 

Pierwszy bochenek domowego szybko wyszedł. Wero już się o tyle dała przekonać, że ciepły je. Zimnego nie.

 

Braza, to podpowiedz Szanownemu, żeby chlebek w Polsce kupi i zamroził. Najlepiej krojony, to będzie mógł po kilka kromek wyciągać i nawet w mikrofalówce rozmrażać (tylko wtedy trzeba zjeść od razu, póki ciepły, bo potem robi się gumowaty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że kuszę, orkisz dobra rzecz, a tak tanio nigdzie go nie ma. :cool:

 

Siedzę i szyję, woreczki i poduchy różnej maści.

Z efektu to nawet jestem zadowolona, ale okropnie wolno mi to idzie, wprawy nie mam, poza tym nie mam jasnej wizji od początku i potem zastanawiam się godzinami, jak zrobić dalej. :oops:

Ale chcę zrobić, coraz bardziej mi się to zajęcie podoba. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, a jak mrozicie chlebek krojony, to pakujecie każdą kromkę osobno? A jak potem rozmrażać w piekarniku czy po prostu w pokojowej temperaturze??? (bo do mikrofali to bym nie chciała, bo tam wszystko albo gumowe wychodzi, albo zaraz w kamień się zamienia).

Dziń dybry - zapomniałam się przywitać :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też cały mrożę, nie ma potem problemu, rozmrażam w temp. pokojowej, zawinięty w to samo (folia) w czym siedział w zamrażarce, wtedy nie wysycha w trakcie rozmrażania.

 

A u nas słońce świeci, aha! :cool:

Jest przymrozek -1*C i w ogóle fajnie jest!

Żeby jeszcze trzeci tydzień woda nie stała nam w piwnicy, to byłoby w ogóle fajnie. :lol2:

 

Jedną pertię szycia zakończyłam, zbieram się powooooli do drugiej.

Projektu wykoncypować nie mogę.

Muszę wejrzeć w siebie i uwierzyć w swoje siły. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co będzie w woreczkach, to ja Wam napiszę na blogu, jak już skończę i wszystko pokażę. ;)

Dzisiaj pierwszy raz w życiu zrobiłam decoupage na świecach - kurde, jakie to jest cepowsko proste!

Wycina się motyw z serwetki, oddziela warstwy i bierze tylko tę trzecią, z nadrukiem.

Teraz wystarczy położyć na świecę i leciusieńko przyprasować żelazkiem przez papier do pieczenia. Gotowe!!!

Ja cię, jakie to proste i fajne zajęcie! :lol:

 

Dziewczyny, spróbujcie, naprawdę śmiesznie łatwe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuję. Muszę tylko nabyć odpowiednio grube świece.

 

U nas mąka podrożała. W Oszołomie orkiszowa już po 7 zł a żytniej nie było. Jakoś nie zapamiętuję cen, więc i tak nie wiem, ile kosztowała zwykła dawniej. Co mi przyjdzie z takiej wiedzy? I tak trzeba kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depesia, ja nie wiem, czy prawdę ujawnić, czy zachować w tajemnicy...bo to wstyd jednak.

Nie no, przyznam się. Ja dziś pierwszy raz zajrzałam na Twego bloga.

Wiem, wiem, ale ponoć lepiej późno niż wcale.

Zajrzałam i oniemiałam...jakie Ty piękne zdjęcia robisz kobieto!!!

I to naturze, czyli temu, co tolusia kocha najbardziej.

Uściskać Cię muszę za tyle obejrzanego piękna.

I jak poczytałam o tych płatkach róż na Twoich policzkach...rozsypanych przez...

to...ech, wzruszenie odbiera mowę....niech tak będzie do końca świata i o jeden dzień dłużej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...