Agduś 04.04.2011 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 Witam pracowitych ludzi i obserwatorów!Czytam z podziwem zwłaszcza o tych rozsadach. Jakoś na zamiarach się u mnie one kończyły. No może w tym roku zasieję w doniczkach trawę pampasową i coś tam jeszcze, co mam już kupione. A resztę do ziemi! Dzisiaj miałam siać, ale czas mnie pokonał. A potem pogoda. Bo kiedy nabrałam zapału do siania, to wyszłam i stwierdziłam, że mi wywieje nasionka. A teraz leje. I w sumie dobrze, chociaż paskudnie, bo nawóz podsypałam pod kwasolubne i guano pod truskawki, to deszcz wpłucze to wszystko w ziemię. Szkoda, że trawnika nie posypałam.Na warzywniak wyjechało 17 taczek kompostu. Mam nadzieję, że warzywa będą wdzięczne. Teraz trzeba drugą część kompostownika zasypać nawozem do kompostowania, może dżdżownicami kalifornijskimi też i zostawić w spokoju. A resztki sypać do opustoszałej części. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.04.2011 18:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 Nooo, czyli też pracowicie.Rozsady muszę w doniczkach porobić, bo w gruncie jakoś bardzo niepewnie ostatnimi laty wschodziło to wszystko, a do tego późno wyłaziło.W doniczkach będzie pewniej i szybciej, sprawdziłam w zeszłym roku. A po deszczu będzie Ci się dobrze siać w wilgotną ziemię, szybciej powschodzi.Jutro posiejesz, bo od nas do was poszedł ten deszcz, potem pogoda pójdzie.Ja dzisiaj po południu w taką nawilżoną ziemię wsiałam zioła w sadzie, jeszcze i tak nie wszystkie. Jutro dosiję oregano może i tymianek, zobaczę, czy nie będzie im jeszcze za chłodno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 04.04.2011 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 A co Ty potem robisz z takimi ilościami ziół??? Ja mam miętę, lubczyk i jeszcze dwa, ale zawsze zapominam, co to jest. Czasem coś uszczknę i do garnka wrzucę, ale większość po prostu rośnie i pachnie na grządce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 04.04.2011 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 ... Cześć Pracusie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.04.2011 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 ja tam zioła kupuję w markecie, wsadzam na grządkę i rośnie. Rozsady???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 04.04.2011 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 pewnie suszy i chomikuje;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 04.04.2011 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 a potem zjada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 05.04.2011 06:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 Witam .....tak sielsko - anielsko u Ciebie......uwielbiam takie klimaty!!! przegladając Twoje zdjęcia wpadł mi w oko Twój kominek zrobiony z kamienia i drewna...... szukam inspiracji na swój kominek.....chciałabym zrobić cos właśnie w takich klimatach......i dlatego mam wielka prośbę.....czy mogłabym poprosic o zdjęcie Twojego kominka w całej okazałości??? bo zdjęcia, które u Ciebie widziałam są zrobione jakby z boku......albo są gdzieś inne a ja nie znalazłam ich:( możesz żmiało wkleić fotki w moim wątku lub przesłac mi na pv z góry pięknie dziękuje!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 05.04.2011 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 No - chyba wreszcie wysiany rozmaryn zdecydował się powoli wschodzić w skrzynce na parapecie. Ciekawam, czy wzejdzie mi lawenda, niedawno wsadziłam ją do lodówki do stratyfikacji (znaczy okresu chłodu potrzebuje, jakby zimy). W połowie maja, po 6 tygodniach, wysieję do doniczki. Nie miałaś wcześniej rozmarynu i lawendy? Bo to przecie wieloletnie jest. Lawenda u mnie zimuje bez większych strat. Gorzej z rozmarynem - trzeba do domu zabierać. Miałem go jednego roku, ale nie przeżył - ale to z innego powodu. Wsadziłem go razem z doniczką w takie miejsce, gdzie miał za mokro. Taki głupi błąd zrobiłem, a przecież widziałem w jakich warunkach rośnie we Włoszech). Rozmaryn to moja ulubiona roślinka i mu nie odpuszczę - następnym razem będzie stał na górce . W każdym razie roślinność moja ma się nieźle (poza krnąbrnym cząbrem), wschodzi, rośnie i w ogóle. Dotąd padało, ale może się przejaśni, to w sam raz udałoby się jeszcze posiać różności, koperki, sałaty, rzodkiewki, szpinak też kupiłam wieloletni. No i rozsady trzeba przygotować, kapustne, dyniowate, kwiaty letnie... ...a ja się cały czas zastanawiam, czy to nie za wcześnie z tymi nasionkami do gruntu? Zwykle kupowałem sadzonki i wsadzałem je (jak sąsiadka kazała ) po ogrodnikach:) Jutro dosiję oregano może i tymianek, zobaczę, czy nie będzie im jeszcze za chłodno... No właśnie - jak to się patrzy, "czy nie będzie im za chłodno"? Dla ogrodowych podczytywaczy - parę przypomnień na blogu u mnie. Muszę tam zajrzeć... tylko kiedy? eee... pomyślę o tym jutro;) Teraz jadę sufity malować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.04.2011 10:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 No to po kolei: Zioła zbieram, suszę nad kuchnią i potem uzywam - po co am płacić w markecie za oregano, tymianek czy majeranek? Melisa jest świetna do ryb, lubczyk do zup, mieta jest doskonała jako dodatek do letnich napojów ziołowych, takich orzeźwiających. Mniam, taka pieczeń w ziołach, mrrrrr... Rozmaryn i lawendę oczywiście mam, tylko chciałam mieć więcej, a z sadzonek to długo jest czekać aż się ukorzenią. W każdym razie rozmarynu trzeba mi sporo , do grzybów i do innych celów kuchennych. A lawenda - wiadomo, mole i te sprawy, nie mówiąc o dekoracyjności. Do gruntu to teraz wczesne, napisałam na blogu, a co w doniczki, to w doniczki. Drugi raz nie piszę, idź na bloga! Patrzy się na długoterminową prognozę - jesli nie ma zapowiadanych upałów, to się czeka z siewem! Kala - witaj, bardzo się cieszę, że zjarzałaś! Zdjęcia kominka postaram się jakieś znaleźć i wrzucić dla Ciebie, ale teraz muszę pędzić - może wieczorem się uda, albo jutro, OK? Zaglądaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 05.04.2011 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 bardzo się ciesze bedę zagladać !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.04.2011 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 No to jakieś znalazłam - w sumie chyba wszystko pokazują. http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2011/03/p4130012.jpg http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2011/04/p4130014.jpg Murowaliśmy po warstwie, żeby kamienie nie zsuwały się z nierównych powierzchni. To znaczy, jedna warstwa, czekaliśmy aż zwiąże i dopiero następna warstwa. Nad paleniskiem jest wymurowany z cegieł czopuch, podobnego kształtu, jak we wkładach kominkowych, a spaliny idą do komina poprowadzone rurą. Czopuch przy dłuższym paleniu nagrzewa się i cegły potem fajnie oddają ciepło, stąd kratka w okapie. Co najważniejsze - to działa. Mogę sobie pojęczeć...? O matko... jak mnie wszystko boli... cholera... auauauau!!!! Dlaczego nasz ogród jest taki wielki??? A jak sobie pomyślę, że już niedługo, niedługutko pójdziemy w pole grządki robić, to... To już teraz jestem zmęczona! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 05.04.2011 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 dziękuje za zdjęcia !!! właśnie o czymś takim myśle u siebie.......czyli czopuch biały, dół komina z jakiegos kamienia, a nad kominkiem gruba drewniana belka:) ....taki wiejski i przytulny jaki to kamień u Ciebie jest?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.04.2011 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 A ten granit, co to go przytargaliście nocą z cmentarza, dalej mi tam wyje. Uciekam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 05.04.2011 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 jakbyś Aguś o tym wyciu nie napisała to bym pewnie nawet uwagi nie zwróciła:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.04.2011 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 A ten granit, co to go przytargaliście nocą z cmentarza, dalej mi tam wyje. Oo, wena cię dopadła? Czekamy na ciąg dalszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 06.04.2011 01:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 ... no to tankuję i letę http://www.chefpaul.net/aviation/070618_01.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.04.2011 05:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 No - ja już lądowisko wczoraj przyszykowałam za stodołą! Granit na razie będzie sobie wył, bo nie mamy czasu na pierdoły. Ponieważ umarli nie dopominają się o niego, nie mamy problemu. Kala - kamienie są po prostu... hmm... znaleźne? Kilka lat temu robiono u nas we wsi gruntowny remont drogi, dotychczasowy bruk kamienny został zalany asfaltem, W trakcie prac remontowych panowie drogowcy część kamieni wywalili, bo im nie pasowały w profilu drogi. Pozwolono nam te kamienie wziąć - no i są. Mam nadzieję, że jeszcze uda się z nich grilla postawić. Kiedyś. Może. No to lecę do roboty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 06.04.2011 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 Jesuuu, 5 rano a ta do roboty leci! Ja to chyba jestem jednak leniwa Zasmarkana jestem, Tomcio też, przesadziliśmy wczoraj na dworze (warzywniak robiliśmy i cebulkę sadziliśmy ) no i teraz skutki, na dworze też mży i pada, co za dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.04.2011 13:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 No rzestań, Aniu, toż prawie 9 była! Teraz chwilusia przerwy i zaraz dalej lecę. U nas dzisiaj ochłodziło sie i też mży, ale staram się coś w domu zrobić. Ania - czosnek w dużej częstotliwości bierzcie. Zdrówka życzę, Kochana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.