Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[braza]

Nie mam żadnego pomysłu na te pomidory, żadnego, jak pragnę zdrowia!!!

 

Nie znoszę mleka od krowy, masła od krowy ani twarogu od krowy! Mam mało wysublimowany smak i za cholerę nie wyczuję różnicy ani w sernikach ani innych potrawach, do tego wszystkiego przyznaję się bez bicia.

[wu]

DPS-ia krzykaczu idź sobie popatrzaj;)

[DPS]

A pewnie, że pójdę.

Wiatr u nas własciwie juz się zupełnie uspokoił, wieje lekko, absolutnie w granicach normy.

Malowanie pokoju na pewno dzisiaj skończę, ha!

Potem to już "tylko" meble.

No nie miała baba kłopotu...

[braza]

U mnie dzisiaj dalej nieźle pi...ło, ale chyba się uspokaja, noż qurna, przydałoby się parę dni bez wiatru!

Muszę farbę kupić i odnowić te sfatygowane fragmenty ściany przy sypialni ... nadal mam jednak pędzlowstręt ...

[DPS]

Ja zaczynam walkę z pędzlem od nowa jutro - trzeba jeszcze trochę różnych miejsc i rzeczy pomalować.

Pędzlowstręt mam daaawno - ale muszę.

Jak skończę, to chyba zakopię wszystkie te pędzle!

[wu]

DPS-ia mój małż Ci dzielnie na odległość towarzyszył będzie bo zaczyna jutro pralnię malować

[Agduś]

Andrzej zrobił wczoraj gładzie w naszej sypialni i może wreszcie pożegnam się z upiorną żółcią na ścianach - efektem błędu w ocenie koloru farby. Nie wiem, czy jutro. Może zdążę pomalować chociaż sufit na biało. Rano znów siedzę w przedszkolnym jury. A póki co, nie mam w oknie firanek ani zasłon i czuję się... goła. Normalnie widzę te tłumy podglądaczy na dzikich polach za oknem...

 

Braza, a jakże Ty masz mieć wysublimowany smak??? Taż go dawno wypaliłaś! Te resztki kubków smakowych pozwalają Ci co najwyżej odróżnić ogórka kiszonego od surowego, ale już surowego od jabłka - niekoniecznie.

[braza]

Spokojnie, ogórka surowego od jabłka też jeszcze odróżniam! Ale nawet gdy nie spalałam jeszcze moich kubków smakowych też smaków nie odróżniałam - mało wysublimowana byłam od zawsze:wiggle:

 

Chleb chyba się upiekł, wzięło mnie więc wstawiłam.

[braza]

Hmmmyyyy ... pusto ....

[jamles]

Hmmmyyyy ... pusto ....

wszyscy w polu albo jak ja w lesie

[AmberWind]

wszyscy w polu albo jak ja w lesie

 

ej tam, ej tam Jakie pole, jaki las Leniwie dogladam swojego parapetowego poletka z bazylia, oregano i szczypiorkiem Cuuudnie wybujalo, az zal scinac i sie tym posilac Brazunia, a jak u Ciebie? Bedzie z Ciebie ogrodniczka????

Depsia, wpadlam zobaczyc przedswiateczna krzatanine? Chlopcy przyjezdzaja? Pewnie z narzeczonymi, co?

 

W sprawie masla wiejskiego czy nie, to nie wiem czy zauwazyliscie, ale co kilka lat tak jakby maleja nam standardowe kostki Kiedys obligoryjnie bylo 250g, teraz najczesciej jest 200, ale tez czesto mozna spotkac 170 - 180 No a cena ... hmmm jakby taka sama, albo wyzsza

[Agduś]

Maleje też zawartość masła w maśle i nasze wnuki jedynie ze starych filmów (bo przecież nie z książek!) będą się mogły dowiedzieć, że kiedyś masło produkowało się z mleka.

[braza]

W sprawie masla wiejskiego czy nie, to nie wiem czy zauwazyliscie, ale co kilka lat tak jakby maleja nam standardowe kostki

 

Maleje też zawartość masła w maśle

 

Podsumowują, jakoś tak w ogóle malizną trąci ...

 

 

Nie wiem, czy zostane ogrodniczką, ale rzodkiewka wzeszła i, jak napisałam u siebie, wzruszyłam się tym faktem niezmiernie

[wu]

a mnie nie wiem czy badylki mi nie obmarzły:(

[Agduś]

Odpukać, ale chyba moja piwonia drzewiasta żyje. Pąki ma duże.

Na razie wciąż zimno, chociaż przed południem nawet pogodnie było (teraz leje), więc nie chce mi się po ogrodzie łazić.

[Gwoździk]

mi też się nie chce chodzić po ogrodzie ... bo go nie mam

[19501719500414]

to możesz po stawie,

[Gwoździk]

...faktycznie ... ostatnio chodziłem

 

dzięki

[Agduś]

Ale już nie możesz. Chyba...

Nie zamarzł znowu?

[Gwoździk]

Ale już nie możesz. Chyba...

Nie zamarzł znowu?

 

... mogę ... po palach... .... od pomostu ...

 

jeszcze dwa muszę wyciągnąć