Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły

[Agduś]

DPS-ia a pralki to Ty nie masz;)

No normalnie jak facet napisałaś!!!

[jamles]

no, bo w lesie to może na waszbrecie sie piere

[wu]

no nie wiem Aguś o co Ci chodzi:jawdrop: u mnie pościel sama się pierze;) ja ją tylko musze włożyc, wyjąć i powiesić

[Agduś]

no nie wiem Aguś o co Ci chodzi:jawdrop: u mnie pościel sama się pierze;) ja ją tylko musze włożyc, wyjąć i powiesić

A mnie to "tylko" robi różnicę.

Czekam aż ktoś wynajdzie pralkę, która sama posortuje, załaduje się, nabierze żelu i płynu do płukania, włączy się w godzinach taniego prądu, powiesi pranie, poskłada i ułoży w szafach.

[Yeti]

Yetuś - to Tobie należą się podziękowania wielkie, a nie nam!

Słuchajcie, to teraz moja wersja zdarzeń.

Początek sie zgadza(...)

Noo Depsia, chyba się jednak trochę różnimy w postrzeganiu rzeczywistości :lol2:

 

Yeti ... dzięki za opis! Usmiałam się jak norka, no normalnie widziałam Depsię z tą szczęką na dole i wybałuszonymi oczami ... (...)

To tylko namiastka .

A żebyś ty widziała jakie pani prezes przemowy wygłasza, jak ustawia do pionu niepokornych (za przeproszeniem) członków, jak zakres prac w obejściu przydziela itd. No nadaje się do rządzenia jak nikt. Szkoda, że kandydować do rządu nie chce :lol2:

Ale ja wiem, że z niej taki twardziel to tylko z wierzchu jest, a w środku bardzo mientkie serducho siedzi

 

A.. chleb zarobiłam, ale nie wiem, co mi wyjdzie bo wzięłam te mąki, co były w domu. Na wszelki wypadek zużyłam pół zakwasu

Ewcia wsadź go do pieca, chyba już wyrósł

[EZS]

wsadziłam do pieca i melduję - chleb wyszedł... jak na pierwszy raz to prawie dobry. Prawie to znaczy za dużo zakwasu, za mało soli i za bardzo razowy, taki trochę gniot ale ja uwielbiam gnioty, jak mam nie tyć????

[Yeti]

A czym się objawia "za dużo zakwasu"? Zbyt kwaśny? Depsia mówiła (albo pisała:rolleyes:), że tak może być, gdy ciasto zbyt długo rośnie.

[EZS]

za kwaśny

ma krócej rosnąć? Rósł koło 12 godzin...

[DPS]

Jak robiłaś z kilograma mąki to za duzo zakwasu, nawet ta połowa. No i lepiej, jak krócej rośnie, jak się ociąga, to włącz na 3-4 minuty na 50*C, zrobi mu się ciepło i szybciej ruszy.

Gratuluję, Ewcia!!!

Twój pierwszy w życiu prawdziwy chlebek! Brawo!!!

 

Yetuś - jak jeszcze coś chlapniesz ozorem, to normalnie jakąś straszną zemstę obmyślę, zobaczysz!

I więcej Cię nie zabiorę, zobaczysz!

Dziadki wciąż z rozrzewnieniem o Tobie mówią.

Zaczynam byc zazdrosna...

 

Posialiśmy dopiero dzisiaj pierwsze warzywa.

Marchewki, pietruszki i takie tam inne.

Padam na pysk normalnie, a wieczorem musimy jeszcze do Żar i do Zielonej Góry jechać.

 

No to lecę, bo trzeba dalej tam siać, jeszcze buraczki, bób, groch (w maju! istna katastrofa!)...

[wu]

DPS-ia mróweczko odpocznij troszkę

[EZS]

Katastrofa to by była, jakbyś posiała w marcu i patrzyła, jak zamarza... A tak - może rozłóż włókninę, to szybciej ruszy. Na polach widziałam całe pasy i całkiem spore wiechcie kartofli.

A co do chleba - żytnia mąka wcale nie jest dostępna! Więc zamówiłam 5 kg przez allegro Myślę, że na długo mi wystarczy. Ulubioną czarnuszkę też zamówiłam.

[braza]

Ewa, skoro ja kupiłam razową żytnią w tym moim zaścianku to Ty na pewno też znajdziesz, tylko dobrze poszukaj - no chyba, że ja znowu coś mylę! Zazwyczaj też wrzucam do maszyny takie mąki jakie mam, ale ja na drożdżach robię, bo nie mam zakwasu. Zresztą nie wiem, czy bym nawet umiała odpowiednio proporcje zachować z zakwasem.

Yetuś, Depsię znam i jak bony dyny wiem, że co jak co, ale rządzić to Ona potrafi:)

[19501719500414]

nooo.......................!!!!!!

[EZS]

Ewa, skoro ja kupiłam razową żytnią w tym moim zaścianku to Ty na pewno też znajdziesz, tylko dobrze poszukaj - no chyba, że ja znowu coś mylę! Zazwyczaj też wrzucam do maszyny takie mąki jakie mam, ale ja na drożdżach robię, bo nie mam zakwasu. Zresztą nie wiem, czy bym nawet umiała odpowiednio proporcje zachować z zakwasem.

Byłam tylko w Leclerku i nie było. Były za to całe ziarna żyta dla smakoszy W necie łatwiej, zamiast latać po marketach, darmo mi do domu przywiozą, luksus...

Zakwas dostałam od DPSi i teraz go muszę pielęgnować, żeby mi nie przepadł. A proporcje zapamiętałam z pokazu u niej. Zawsze lubiłam uczyć się praktycznie, jak coś zobaczę, to odtworzę Ale wiesz co, taki zakwas pewnie spokojnie można nawet pocztą wysłać a robota faktycznie żadna przy tym chlebie...

[jamles]

..... a robota faktycznie żadna przy tym chlebie...

a Depesia zawsze taka urobiona przy tym chlebie

[Agduś]

Mój zakwas padł był. Piekłam przez rok regularnie, ale sami nie zjadaliśmy tyle chleba, dzieliliśmy się z kumplem Andrzeja. Kiedy zrezygnował, przestałam piec. Teraz nie mogę się nawet zmobilizować, żeby drożdżowy upiec.

[Yeti]

Jak robiłaś z kilograma mąki to za duzo zakwasu, nawet ta połowa.

A mój słoiczek to na ile kilogramów był przewidziany, na 3? Może w weekend uda mi się eksperyment przeprowadzić.

Yetuś - jak jeszcze coś chlapniesz ozorem, to normalnie jakąś straszną zemstę obmyślę, zobaczysz!

No aż mi się nogi z przerażenia ugięły - przyjdzie śluby milczenia złożyć.

...ale, ale... kto tu pierwszy ozorem zaczął chlapać o moim przyjeździe? A prosiłem grzecznie :lol2:

Dziadki wciąż z rozrzewnieniem o Tobie mówią.

Zaczynam byc zazdrosna...

To już kolejne dziadki, które na mnie lecą (od babci koleżanki mamy zapas papuci na drutach:rotfl:). Chyba muszę się nad tym zastanowić

Dziadków masz the best! Twoja zazdrość jest bezzasadna, ale... tylko ze względu na odległość

Jak będziesz do mnie jechać, to koniecznie weź ich ze sobą

(...)A co do chleba - żytnia mąka wcale nie jest dostępna! Więc zamówiłam 5 kg przez allegro Myślę, że na długo mi wystarczy. Ulubioną czarnuszkę też zamówiłam.

Mąkę żytnią nabyłem bez większych poszukiwań w Kauflandzie. A może szczęście miałem, że w pierwszym sklepie znalazłem

Od kogo czarnuszkę kupiłaś? Mnie też się te ziarenka spodobały.

[EZS]

od MKpartner2. http://allegro.pl/show_item.php?item=1561706417 z tej aukcji. W Łodzi wozi darmo ale aż kilo nabyłam, jakbyś się po dostawie pojawił, to mogę się podzielić

Na Kaufland nie wpadłam, nawet mam w okolicy i jeszcze nigdy w nim nie byłam. A muszę jechać, bo w niemieckim kupiłam super likier kawowy, może tu też mają?

[Yeti]

(...)jakbyś się po dostawie pojawił, to mogę się podzielić (...)

A kiedy dostawa?

Tuż przed wyjazdem Depsia naszykowała mi słoiczek na próbę, ale ten Niemiec Alzheimer mi go schował i pewnie u dziadków się został, a cały kilogram, to byłby dla mnie zapas na dziesięciolatkę

Bardzo chętnie skorzystałbym więc z twojej propozycji, tylko... ten dojazd do ciebie...

Już kilka razy myślałem o odwiedzeniu was i mojego krzaczka (żyje jeszcze?), ale jakoś zawsze "nie po drodze" .

No jakoś nie mogę się zebrać na "niedzielną wycieczkę w odświętnym ubraniu na pogaduchy" .

Ups..., wychodzi na to, że łatwiej mi do Depsi się wybrać niż na drugą stronę Łodzi się przebić

No żebyś chociaż miała jakieś deski do przykręcenia, ...ale wy już przecież taras macie zrobiony

[EZS]

Ja mam rzecz znacznie gorszą, niż taras. Chcemy wymurować obramowanie dla kozy, taki a'la portal kominkowy i podchodzimy do tematu, jak do jeza, bo zadne nie wie, jak Po wycieczkach krajoznawczych wiem przynajmniej, jak chcę, żeby to wyglądalo. Kto mi zrobi na tym gzymsie stiuki, no płaskorzeźby???

 

Dostawa miała być w piątek - sobotę, ale nie powiedział, którą.... Musze chyba zadzwonić.

Zdaje się, że się rozpanoszyliśmy w komentach DPSi