Chef Paul 02.08.2011 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Qurczę, nie mam ślimaków ... Czy mam się czuć gorsza ...??? ... również ... czuje się wręcz wyalienowany ... łączę się (że zacytuję klasyka) ... w BULU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.08.2011 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 U nas się nie trzymią, mają za dużo piasku, hehe. Ale za to jakie grzyby u nas... Mój ogar poszedł w las. Trzy kosze grzybów dzisiaj przerobiła, z czego "większa połowa" to prawdziwki! Goście też nazbierali, teraz suszą się nad kuchnią. Żeby tylko nie grzybnia nie "wystrzelała się" przed czasem... Kiedyś tak było, w sierpniu wyskoczyły, a potem we wrześniu z lupa trzeba było szukać. Tfu, tfu, Wusia, w razie czego polecę sadzić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 02.08.2011 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 DPS-ia no bo Młody Ci nie daruje;) On już taki nastawiony na zbieranie grzybków że pojęcia nie masz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 02.08.2011 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 U nas się nie trzymią, mają za dużo piasku, hehe. Ale za to jakie grzyby u nas... Depsia, u mnie tyż brak ślimorów ale za to nadmiar kómorów A grzyby to między śmieciami budowlanymi som... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.08.2011 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2011 Wusia - trza mieć nadzieję, że dotrzymią, mnie też bardzo na tym zależy. Osia - no to u nas jeszcze lepiej, komary praktycznie komary nie istnieją. jedna z zalet mieszkania w bardzo suchym miejscu. Zazwyczaj cierpimy, bo ciągle u nas susza, ciągle trza ganiać ze szlauchem i trawa zawsze żółta. W tym roku suszy nieee ma, wszystko rośnie, ale komary na szczęście nadal u nas się nie pokazały! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.08.2011 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2011 Właściwie też nie mam komarów, jakiś desperat od czasu do czasu się pojawia, szczególnie, gdy goście są - Yetuś na przykład polował, hi, hi!!! To w ramach uatrakcyjnienia pobytu I ja trochę grzybów uzbierałam znowu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 03.08.2011 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2011 Braza, Depsia zazdraszczam braku wampirów... Ja w suchym miejscu i piaszczystym mam zamiar zamieszkać ale wody gruntowe się podniosły i komarów od groma się narobiło w porównaniu z poprzednim rokiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.08.2011 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2011 przestańcie mnie drażnić grzybami:mad: muszę poszukać jakiejś ofiary:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.08.2011 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2011 (edytowane) Miałam komary, i to ile. Spodziewałam się, ze w tym mokrym roku będzie multum, a tu cisza. A cisza nastała, odkąd kosimy krótko trawę i wykosiłam wszelkie chaszcze koło domu. Znaczy są kwiatki itd ale nie ma jakiś dzikich zarośli. I nie ma komarów A właśnie. Mam z 6 wielkich dyń.. i co dalej? jedna ma być na "głowę potwora" Ale jak z niej ten miąższ wyjąć? I co z nimi zrobić? Pewna jestem jedyniw w kwestii pestek, będzie kominek działał to się ususzy. A co z resztą? Jakieś łatwe i smaczne pomysły? Zupa odpada, nikt nie tknie. W occie mi nie wyjdzie wekowanie. Nigdy nie wyszło. To co? Edytowane 3 Sierpnia 2011 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.08.2011 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2011 Dzikie zarośla to ja mam jeszcze kilka metrów od domu, ale już niedługo, nowi sąsiedzi będą ciąć i karczować. Na szczęście pomimo chaszczy nieziemskich komarów naprawdę mało! Wusia, nie nadaję się na ofiarę, straszliwie żylasta jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.08.2011 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2011 Braza ta ofiara to ma mnie na grzyby zabrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.08.2011 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 Ha, to ja dobrowolnie zostanę ofiarą, a co ma się taka chęć u Wuśki marnować! Braza, masz nowych sąsiadów??? Ewa - jak się dogrzebię do czegoś, to Ci podrzucę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.08.2011 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 Fizycznie będę miała tuż za miedzą, oby nie były to takie Kargule jak u Jeżysi, bo .... no lepiej nie krakać ... Rany Wuśka, ofiary będziesz na grzybowym ołtarzu składać???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.08.2011 18:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 No ale gdzie - tam na tej łące co to w stronę lasu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 04.08.2011 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 DPS-ia dzięki w sumie to nie bardzo będziesz mieć inne wyjście chyba że chcesz ekipę poszukiwawczą w las słac za mną Brazula nie składać ma mnie zabrać na grzyby bo mój małż chorobliwie nieczasowy i twierdzi że na grzyby łazić nie lubi ale jak już skubany pójdzie to normalnie nie wiem czy on te grzyby na czerwono ma podświetlone bo normalnie ja żadnego jeszcze nie zobaczę a on już 10 w garści trzyma;) ale nic to kumpel mi wisi jeszcze dobre pól wiadra grzybów:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.08.2011 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 Dosłownie za drogą. Działka zaczyna się tuż przy naszej a kończy aż za łąką, na której kiedyś chciałam padok ujeżdżeniowy robić. No Wusia, my obie takie widzę dobrze zorientowane w lesie:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 05.08.2011 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2011 eeeeeeeeeeee Brazunia ze mną nie tak źle ale mojny to bije mnie na głowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.08.2011 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2011 Ło masz się - i padoku już tam nie będzie... Wusia, jakoś damy radę, przecie las nie ma tylu ulic, żeby na nich zabłądzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 05.08.2011 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2011 na ulicy to ja nie zabłądzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.08.2011 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2011 O matko, jaka u nas burza wczoraj była! Jak je... rąbnęło znaczy się, to myślałam, że na zawał zejdę! Od razu podniosłam głowę do góry, żeby sprawdzić, czy się nie palimy (w stodole akurat byłam), potem jeszcze poleciałam do okna spojrzeć na domek dla gości. Deszcz i wiatr nieprawdopodobne, absolutnie siła białego szkwału. Dzisiaj jeszcze na podwórkach kałuże stoją, a na polu jedno błoto. Sąsiadce od tego uderzenia kawał komina się odłupał, u nas "tylko" poszły snopy iskier z gniazdek elektrycznych i strzeliły niektóre żarówki, mimo że wyłączone. Na szczęście mamy zwyczaj wyciągać w czasie burzy fizycznie wszystkie wtyczki z gniazdek, więc żaden sprzęt się nam nie spalił. W transformator we wsi je... rąbnęło, znaczy się. I my, i goście mieliśmy sporo emocji i wrażeń... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.