wu 28.08.2011 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 wyrwała nóżki biedronce:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.08.2011 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 A biedna biedronka z taką wyrozumiałością żonę traktowała w odwrotnej sytuacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 28.08.2011 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Agduś może lepiej chodźmy stąd:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.08.2011 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 No! Bo nam jeszcze ktoś nóżki powyrywa... Na szczęście wiem, gdzie są drzwi u Depsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.08.2011 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Jak Was żona biedronki dorwie to do drzwi nie zdążycie, lepiej poszukajcie okna .... A poza tym żuk gdy się na grzbiet przewróci to też ani nóżką, ani rączką ... ten Wańkowicz to szowinista był ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.08.2011 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Żona biedronki jeszcze nigdy biedronką nie była! I jakos nie tęskni... Dobrze, że chociaż same wiecie, że sobie robicie w papiery, jak mawia Dochtór. http://www.bandyci.org/img/mad.gif Kurde, jak u nas dzisiaj zimno było z rana! Zaledwie jakieś 12*C! Mam nadzieję, że w ciągu dnia będzie trochę cieplej, żebym mogła poplewić w ogrodzie i może trochę pokosić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 29.08.2011 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 nie pisze się robicie w papiery ale: srasz se w papiury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.08.2011 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 No - to one właśnie to robią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.08.2011 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 o! o literaturze rozmawaiacie.. podniósł się nam poziom...nie znoszę biedronek, szczególnie jak chcą tańczyć. A w sobotę idę na wesele. O K..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.08.2011 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Różne wesela bywają. Te, które obserwowałam pracując przy koniach w ośrodku wczasowym to były baaardzo biedronkowe! Pod koniec sezonu, kiedy gości "normalnych" było już niewielu, odbywały się weselicha. Myśmy wtedy żegnały sezon z poznanymi przez całe wakacje ludźmi - dużo tych pożegnań było, niektóre kończyły się rano (a konie musiały dostać jeść o siódmej...). Wracając obserwowałam z uwagą pokłosie wesela. Jakoś inaczej wyglądało to pięknie wystrojone towarzystwo, które wchodziło do budynku, kiedy my szłyśmy żegnać sezon... Te zewłoki malowniczo zwisające z ławek przed budynkiem w uroczystych garniturach... Nie zapomnę widoku faceta leżącego na trawniku z twarzą w kałuży wymiocin... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 29.08.2011 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Tiiiaaaa I założę się, że znajomym potem opowiadał jak to się świetnie nie bawił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.08.2011 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 No różne modele zabawy ludzie mają... Może naprawdę świetnie mu było? Czy sarny zaczynają gody? I jak się to nazywa, bo nie rykowisko przecież? Coś mi za oknem wydaje dziwne odgłosy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 29.08.2011 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Może to sąsiad...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.08.2011 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Myślisz, że z wesela wrócił?Z tej strony nie mamy sąsiadów poza zającami, sarnami i dzikami, które chyba przedwczoraj buchtowały po sąsiedniej działce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 29.08.2011 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Toś mnie zbiła z pantałyku... Jak nie sąsiad poweselny to nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 29.08.2011 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 A u saren to chyba jak u jeleni czyli rykowisko... ale pewna nie jestem:confused: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.08.2011 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Kozły nie ryczą, tylko jakoś tak dziwnie kaszlą jakby i inne odgłosy wydają równie mało imponujące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.08.2011 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 zaraz, a czym różni się jeleń od sarny, oprócz płci? Znaczy, coś mi się kojarzy że jeleń i łania a może klępa a sarna i co? kozioł? A optycznie to jaka różnica??? Na wesele idę wiejskie.... oj, będzie wysyp biedronek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.08.2011 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 (edytowane) Jelenie to łanie i byki, a sarny to kozy i kozły. Różnią się wielkością (znacząco) i porożem. Jeleń szlachetny występujący w Polsce może osiągać 2,5 m długości i wysokość w kłębie do 1,5 m. Waga dużego jelenia dochodzi do 350 kg (maksymalnie 497 kg)[5]. Masa spotykanych w Polsce jeleni waha się w granicach 150-160 kg, przy czym największe rozmiary osiągają osobniki około ósmego roku życia (średnio: samce 224 kg, samice 132 kg[ http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/08/Silz_cerf21.jpg/200px-Silz_cerf21.jpg http://bits.wikimedia.org/skins-1.17/common/images/magnify-clip.png Sarna jest "ciut" mniejsza: Wysokość w kłębie ok. 75 cm, długość 95-140 cm (w tym tułowia ok. 70 cm), przeciętna masa ciała ok. 25 kg (koza ok. 10% mniej). Poroże samców (parostki) osiąga 25-30 cm, u dorosłych zwykle z trzema odnogami Klępa to samica łosia. Łoś (Alces alces) – największy współcześnie żyjący gatunek ssaka kopytnego z rodziny jeleniowatych, wyróżniający się charakterystycznym porożem i wyjątkowo długimi kończynami. Jest jedynym przedstawicielem rodzaju Alces. Żyje w podmokłych lasach północnej Eurazji i Ameryki Północnej. Występujący w Polsce podgatunek A. a. alces – łoś europejski jest największą żyjącą w Polsce zwierzyną. Rzadki i objęty całorocznym okresem ochronnym. Długość ciała 2,4-3,1 m Wysokość w kłębie 1,5-2,34 m Edytowane 30 Sierpnia 2011 przez Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.08.2011 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 o jaki ładny wykładzik;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.