Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Też się bałam, że będzie mdła, słodkawa... Nic z tych rzeczy! Była pyszna i całkiem charakterna.

Zaraz zlezę na dół, to przy okazji odpiszę z książki kucharskiej ten przepis. Wrzucę jutro, kiedy znajdę chwilkę na neta, czyli pewnie wieczorkiem dopiero, bo za dobrze się już czuję na popołudniowe lenistwo z mamitopkiem na kolanach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne mi popołudnie po 22;)

No taż napisałam, że za dobrze się czuję, na spędzanie popołudnia z mamitopkiem. Spędziłam je kisząc ogórki. Wstyd się przyznać, ale dopiero dzisiaj skończyłam. No ale co? W wakacje mnie nie było w domu, początek września to kompletny bałagan i kociokwik i dopiero teraz się zabrałam. Ciekawe, jakie będą te późne ogórki. Drogie nie były - na szczęście. U nas na targu już po 4 zł, a Andrzej znalazł gdzieś po 2 zł! Przy 30 kg to jest różnica...

 

Dobra, mam ten przepis:

300 g dyni, 1 cebula, 150 g ziemniaków, 1,2 l wody, 150 g pomidorów, 100 g ugotowanego groszku zielonego, 60 g masła, 1 łyżka pokrojonego szczypiorku, sól (ja dodałam groszek ptysiowy zamiast zielonego, żeby dziecka nie marudziły - następnym razem zrobię z zielonym)

 

Na 2 łyżkach masła udusić pokrojoną dynię i cebulę. Pokroić pomidory i ziemniaki. Dodać do dyni, zalać wrzącą wodą, posolić, gotować pod przykryciem 30 minut. Przetrzeć przez sito (zmiksować znaczy) Włożyć groszek, resztę masła i szczypiorek.

 

Z tym zielonym groszkiem musi być śliczne, bo zupa miała piękny kolor! Te moje dynie są takie intensywnie pomarańczowe. Magdzie smakowało, to może i z zielonym groszkiem zje, a Małgo nie ruszy nawet, gdybym z cukierkami czekoladowymi podała, bo ta zupa wygląda, jakby w niej witaminy pływały. Ja dodałam jeszcze po odrobinie słodkiej śmietanki. Wlałam na środek talerza i narysowałam wzorki. Na Małgo nie podziałało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam książeczkę! Pierwszy prosty przepis, który rzucił mi sie w oczy:

1/ marmolada dyniowo - bananowa.

Pokrojone banany i dynię rozgotować, zmiksować, dosłodzić do smaku, pasteryzować. :lol:

 

2/ dynia marynowana na słodko

2 kg pokostkowanej dynibardzo krótko na sicie zblanszować, odsączyć, wrzucać od razu do słoików. Zalać gorącym syropem z 4 szklanek wody, ćwierć szkl. octu, poł kg cukru i kilkunastu goździków, mozna też dodać trochę cynamonu i skórki cytrynowej. Pasteryzować 15 min.

 

3/nalewka z dyni

Dynię obrać, odrzucić miąższ ze środka i pestki. Zalać w słoju wódką tak, aby przykryła dynię. Zakręcić, dac na 2 tyg. do chłodu, potem przefiltrować i dosłodzić syropem (pół kg cukru + szkl. wody) bez szumowin. Wymieszać, rozlać do butelek. Mozna przechowywać do pół roku.

 

4/ parfait dyniowe

30 dag dyni obrać, pokostkować. Dodać 1-2 laski wanilii i odrobinę śmietany kremowej ( z przygotowanych 250 g tejże), gotować do miękkości. Wyjąć wanilię, wlać 100 g miodu i dobrze wymieszać, potem zmiksować całość i wystudzić. Resztę śmietany ubić na sztywno, pokruszyć 50 g ciasteczek migdałowych (np. amaretti), wszystko wymieszać z dyniowym musem. Wyłożyć formę papierem do pieczenia, wlać masę, wstawić na 4 godziny do zamrażarki. Jak ktoś ma maszynkę do lodów, to można tak zrobić lody, tylko wtedy nie ubijac śmietany.

 

5/ surówka z dyni

30 dag dyni i 25 dag jabłek zetrzeć. Sparzyć i zetrzeć skórkę z 1 cytryny, sokiem skropić dynię z jabłkami (mozna je zastąpić kiszoną kapustą). Dodać łyżkę cukru, 2-3 łyżki oleju, posiekaną zieloną pietruszkę i startą skórkę cytrynową, wymieszać.

 

No. Zmęczyłam się tym pisaniem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miało być o dyni a nie o gruszkach. Nie mam gruszek! No, niech będzie i o tym i o tym. Ale za skomplikowane to dla mnie. Zblanszować.. fe, dziwne slowo. Moż e drzem zrobie? Tylko kto go potem zje :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwalta się, najpierw chceta przepisy,m a potem wydziwiata! :p ;)

Nie robiłam niczego z tego, ja to, co robiłam, na bloga w zeszłym roku wrzuciłam, trzeba tam na blogu w szukaczkę wpisać np. "z dyni" i powinna znaleźć to wypróbowane.

Padam ze zmęczenia, bo iałam dzisiaj zmianę turnusu gości, ci nowi są z wyżywieniem, a do tego grupa była. Uff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...